forumki.pl

Aneczka98 pisze:

Mimezja pisze: ↑

27 lis 2019, 20:37

Aneczka czy Twoja kurtka jest gruba? I czym jest wypelniona? Jestem rozczarowana z tego co do mnie przyszlo. Tzn kurtka jest ladna ale liczylam że bedzie gruba i ciepła a oceniam ją bardziej na przejsciowkę.

przetestowalas kurtke na zimnie? Moja jest puchowa, na podszewce, lekka, ale bardzo ciepła.

Fajnie, że jestes zadowolona. Swoj przetestowałam. Ona mi rzeczywiscie sporo "urosla" i nie przewiewała. Nie jest na wielkie mrozy ale gdyby chcialy nadejsc ekstremalne temperatury to mam kozuch

Jak zaczelam analizowac to może rzeczywiscie jest troche za duża, ale spokojnoe miesci sie gruby sweter. Miałem sie pokazac w butach

Mimezja, tu zdecydowanie korzystniej wygląda

Misiowa pisze: ↑

05 gru 2019, 21:06

Mimezja, tu zdecydowanie korzystniej wygląda

zgadzam się w 100%

Mimezja. faktycznie tu lepiej

4 godziny na zakupach. Kupiłam sobie dosłownie 4 rzeczy... Prawie wpadłam w depresję, bo w tych lustrach sklepowych wyglądam jak orka.

Ale jestem zadowolona że spódnicy i bluzki. (Sorry za bałagan).
Nie sądziłam, że przekonam się do plisowanej spódnicy.

Sofii dobrze się kamuflujesz, bo ja orki nie widzę;)

Koszula bardzo fajna!

Misiaq, ja nie ukrywam, że umiem się kamuflować ale w przymierzalni musiałam zmierzyć się z prawdą, jest mi z nią źle. Rozumiem, że w jednym sklepie może być lipne lustro, ale we wszystkich?!

Sofii, trzeba było zajść do mnie po lindorka na pocieszenie

Sofii, super bluzka i spódnica!

Efryna, dzięki

Malwinka, przechodziłam koło ciebie i nawet wypatrywałam, ale nie dane nam było się zobaczyć.

Sofii, ostatnio jestem schowana za zakrętem i tylko zestawy świąteczne dokładam itpwszystkie wystawki to moja robota

Miałam zamiar podobną spódnicę zamówić przez internet i dobrze, że jednak kupiłam stacjonarnie. Są bardzo różnie szyte, przymierzałam ok 10 różnych i tylko 2 leżały dobrze.

Bardzo ładna spódnica

Sofii, nie wiem jak wygladalas w sklepowych lustrach ale w Twoim wlasnym wygladach super!
Swoja droga sklepowe lustra powinny zachecac, a ja ostatnio co wchodze do sieciowek to po przymierzeniu wychodze z niczym....
tutaj nauczylam sie nie przymierzac w sklepie.. Chyba ze jestem przed urlopem i nie jestem pewna czy bede miala czas zeby jechac do miasta i oddac. Zazwyczaj biore ciuchy do domu i ewentualnie oddaje

Sofii, super!

Kupiłam przez neta sukienkę na święta ale pokażę, jak przymierzę, bo obawiam się porażki