Moja walka o lepszą sylwetkę
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Misiaq, super!
Daff, brawo!
Daff, brawo!
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Daff, brawo. Ja przez miesiąc diety pudełkowej schudłam 2 kg, z czego 1,7 w pierwszym tygodniu. Trudno się nie załamać. Muszę chyba się w końcu ogarnąć i iść do lekarza
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Daff brawo!
U mnie chyba przez te stresy w tygodniu pol kilo w gore. Chyba nigdy tych dwoch cyfr nie zobaczę
U mnie chyba przez te stresy w tygodniu pol kilo w gore. Chyba nigdy tych dwoch cyfr nie zobaczę
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Daff, Misiaq, graty!!
Aneczka, łączę się w bólu - u mnie też 0,5kg na plusie ale zasłużyłam...
Aneczka, łączę się w bólu - u mnie też 0,5kg na plusie ale zasłużyłam...
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Ja tez zasluzylam. Gdybym nie zajadala stresow to bym byla szczupla
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Daff, Misiaq, gratulacje!
Efryna, faktyczbie tobie bardzo ciężko zrzucić. Robiłaś już jakieś badania?
Ja wczoraj popłynęłam i dzisiaj też popłynę, bo mamy imprezę firmową w megaknajpie, pyszne jedzenie będzie.
Efryna, faktyczbie tobie bardzo ciężko zrzucić. Robiłaś już jakieś badania?
Ja wczoraj popłynęłam i dzisiaj też popłynę, bo mamy imprezę firmową w megaknajpie, pyszne jedzenie będzie.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Mi w koncu po 6tyg od porodu spadl pierwszy kilogram. Mam 8 miesiecy do wygrania zakladu z mezem i 11 kg przed sobą
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Dziewczyny gratuluję spadków. Misiaq ale poleciało!
U mnie tylko 0.3 kg mniej. Dietę trzymam i ćwiczę, ale taki spadek mnie nie bardzo motywuje.
We wtorek mam wizytę u dietetyka i zobacze czy przez dwa tygodnie zrobilam jakis postęp w jej pomiarach.
W ogóle to złapała nas jakas jelitówka. Całą piątka poleglismy.
Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka
U mnie tylko 0.3 kg mniej. Dietę trzymam i ćwiczę, ale taki spadek mnie nie bardzo motywuje.
We wtorek mam wizytę u dietetyka i zobacze czy przez dwa tygodnie zrobilam jakis postęp w jej pomiarach.
W ogóle to złapała nas jakas jelitówka. Całą piątka poleglismy.
Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Dzięki Dziewczyny!
Ja do tego podchodzę z rezerwą, bo ja tak mama, ze mi nie raz samo spadało 2,3 kilogramy (mimo że nic nie zmieniałam w stylu życia), a potem rosło 3-4 kg i też bez żadnych zmian
Nie wiem z czego to wynika.
Hormony badałam, ale takie podstawowe, może powinnam jakoś się dokładniej przebadać, bo do tego dochodzi to, że są dni, ze jestem taka spuchnięta (twarz, dłonie i mam wtedy też taki "wywalony" brzuch).
Ja do tego podchodzę z rezerwą, bo ja tak mama, ze mi nie raz samo spadało 2,3 kilogramy (mimo że nic nie zmieniałam w stylu życia), a potem rosło 3-4 kg i też bez żadnych zmian
Nie wiem z czego to wynika.
Hormony badałam, ale takie podstawowe, może powinnam jakoś się dokładniej przebadać, bo do tego dochodzi to, że są dni, ze jestem taka spuchnięta (twarz, dłonie i mam wtedy też taki "wywalony" brzuch).
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
To zalezy od Twojego cyklu. W ktorejs fazie zatrzymuje się woda w organizmie i stad puchniecie i wzrost wagi.Misiaq pisze:Dzięki Dziewczyny!
Ja do tego podchodzę z rezerwą, bo ja tak mama, ze mi nie raz samo spadało 2,3 kilogramy (mimo że nic nie zmieniałam w stylu życia), a potem rosło 3-4 kg i też bez żadnych zmian
Nie wiem z czego to wynika.
Hormony badałam, ale takie podstawowe, może powinnam jakoś się dokładniej przebadać, bo do tego dochodzi to, że są dni, ze jestem taka spuchnięta (twarz, dłonie i mam wtedy też taki "wywalony" brzuch).
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Mimezja ja już to zapisywałam sobie i porównywałam z fazami cyklu i kupy się nie trzyma.
Dziś na przykład jestem spuchnięta, czwarty dzień okresu.
Zatrzymanie wody dotyczy raczej drugiej fazy cyklu.
U mnie to jest tak, zę czasem kilka dni "normalnie", potem jestem jeden dzień spuchnięta, potem znowu spokój, potem 2 dni spuchnięta, żadnego ładu i składu. Ani żadnej powtarzalności.
Dziś na przykład jestem spuchnięta, czwarty dzień okresu.
Zatrzymanie wody dotyczy raczej drugiej fazy cyklu.
U mnie to jest tak, zę czasem kilka dni "normalnie", potem jestem jeden dzień spuchnięta, potem znowu spokój, potem 2 dni spuchnięta, żadnego ładu i składu. Ani żadnej powtarzalności.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Obie siostry mojej mamy tak maja. Obie maja problemy tarczycowe tyle ze one jeszcze maja na sobie wiek, jedna ma cukrzyce i solidna nadwage, a druga stres zyciowy.Misiaq pisze:Mimezja ja już to zapisywałam sobie i porównywałam z fazami cyklu i kupy się nie trzyma.
Dziś na przykład jestem spuchnięta, czwarty dzień okresu.
Zatrzymanie wody dotyczy raczej drugiej fazy cyklu.
U mnie to jest tak, zę czasem kilka dni "normalnie", potem jestem jeden dzień spuchnięta, potem znowu spokój, potem 2 dni spuchnięta, żadnego ładu i składu. Ani żadnej powtarzalności.
Moja mama ma nadwage, ale nie taka opuchnieta jak one. Tzn mama wyglada no grubo, ale tak zwyczajnie, a one wygladaja na spuchniete barxziej, niz grube, aczkolwiek jedna mniej niz druga. Nie wiem jak wielkie znaczenie ma tu fakt, ze nasza mama jest codziennie ganiana z psem na spacery i pracuje w sumie fizycznie sprzatajac szkole, a jej siostry maja tryb zycia siedzacy glownie (jedna krawcowa a druga emerytka z laptopem ).
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Tylko, ze mi te TSH wyszły jak z podręcznika, idealnie w normie.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 13 gości