Moja walka o lepszą sylwetkę
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Escherichia, brawo!
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Eschericha super!
"Działanie pociąga za sobą koszty i ryzyko,
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."
Julia 2.4.2017r.
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."
Julia 2.4.2017r.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Odkąd jestem na diecie to przyznam się, że mam problemy z jedzeniem smażonego. Dietę mam od pon do pt, w weekend gotuję według przyzwyczajeń...Mam takie rewolucje w brzuchu że masakra...
"Działanie pociąga za sobą koszty i ryzyko,
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."
Julia 2.4.2017r.
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."
Julia 2.4.2017r.
- Escherichia
- Posty: 5498
- Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Ja zrobiłam sobie karkówkę w piekarniku.. Wieczorem mnie już ból brzucha dopadł i trzymało do godziny 15 dnia następnego..
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Ja tak mam po np. smażonym kotlecie schabowym czy z fileta. Krople iberogast w końskiej dawce to norma po takim obiedzie.Escherichia pisze:Ja zrobiłam sobie karkówkę w piekarniku.. Wieczorem mnie już ból brzucha dopadł i trzymało do godziny 15 dnia następnego..
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Escherichia super
Karla no nie masz łatwo z tymi alergiami i tym wszystkim. Może jakiś dietetyk coś by pomógł na podstawie tego co możesz, a co nie ...? Chociaż znając życie szczupła jesteś i tak
Wbijam (chyba ) ciężko bedzie ale trzeba się wziąć za siebie
Karla no nie masz łatwo z tymi alergiami i tym wszystkim. Może jakiś dietetyk coś by pomógł na podstawie tego co możesz, a co nie ...? Chociaż znając życie szczupła jesteś i tak
Wbijam (chyba ) ciężko bedzie ale trzeba się wziąć za siebie
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
nie wpływa to u Ciebie na wyniki w diecie? u mnie by było na zasadzie "co zrzucę w tygodniu, wróci po weekendzie"...
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Ja mam to samo, albo trzymam na 100% albo efektów nie ma. Ale jak się po latach okazało, była to kwestia zdrowotna a nie tylko liczby kaloriiSuerte pisze:nie wpływa to u Ciebie na wyniki w diecie? u mnie by było na zasadzie "co zrzucę w tygodniu, wróci po weekendzie"...
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Krzyś 11.5.2017 r.
Kornelia 25.4.2021 r.
Kornelia 25.4.2021 r.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
valentina, moze by pomogl, ale ja raczej nie dalabym rady wyzyc tylko na tym co moge
Ile masz teraz do zrzucenia? Ja bym chciala ok 8kg
Ile masz teraz do zrzucenia? Ja bym chciala ok 8kg
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Karla a ile wazysz? Ja się od końca czerwca nie ważyłam, ale myślę, że minimum 15kg to trzeba. Nie muszę ważyć 60, ale chociaż do.65, a potem się zobaczy. Teraz trochę inaczej patrzę na wagę jak widzę, że mała M jest szczuplutka, a waży 60
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
valentina, no co Ty, mala M. 60kg? niemozliwe
ja mam 66-67 w zaleznosci od dnia
ja mam 66-67 w zaleznosci od dnia
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
jem mniej ale gotuję jak dawniej.
"Działanie pociąga za sobą koszty i ryzyko,
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."
Julia 2.4.2017r.
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."
Julia 2.4.2017r.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Kolejny spadek
Ważę tyle co w dniu porodu
Ważę tyle co w dniu porodu
"Działanie pociąga za sobą koszty i ryzyko,
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."
Julia 2.4.2017r.
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."
Julia 2.4.2017r.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
lisbeth super! gratulacje!
- Escherichia
- Posty: 5498
- Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Lisbeth, super!
U mnie też cały czas w dół
U mnie też cały czas w dół
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości