- F4_gok3W0AENdC6.jpeg (43.65 KiB) Przejrzano 17039 razy
Moja walka o lepszą sylwetkę
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
"Działanie pociąga za sobą koszty i ryzyko,
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."
Julia 2.4.2017r.
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."
Julia 2.4.2017r.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Ze mną szczerze mówiąc jest dramat po wakacjach
tak dobrze schudłam w pewnym momencie, naprawdę się nieźle ze sobą czułam, a teraz nie dość, że przekroczyłam znowu 60 (i to nie małym haczkiem) to jeszcze zaczęłam się źle czuć w ciuchach, więc ewidentnie to ostatni dzwonek na zmianę trybu życia. Na ten tydzień posiłki zaplanowane, chyba dorzucenie treningów nie jest jeszcze na moje siły, bo pewnie na początku będę głodna i wk*rwiona... anyway, trzymajcie kciuki. Kto jest ze mną?

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Efryna, to trzymam kciuki! No i walcze z toba! Tylko z wiekszej wagi
U mnie poki co 7,3kg spadlo, chyba widac, bo co chwile to w pracy, to ktos znajomy zagaduje... No ale przede mna jeszcze sporo... Byloby fajniej jakbym sie za cwiczenia wziela dodatkowo, ale to jakos nadal nie na moje sily
U mnie poki co 7,3kg spadlo, chyba widac, bo co chwile to w pracy, to ktos znajomy zagaduje... No ale przede mna jeszcze sporo... Byloby fajniej jakbym sie za cwiczenia wziela dodatkowo, ale to jakos nadal nie na moje sily
20.07.2015 - 10tc 
05.01.2018 - 8tc
18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵

05.01.2018 - 8tc

18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Dziewczyny powodzenia!
Ruby gratulacje, fajny spadek wagi
Ja nie wiem ile ważę, ale ostatnio dobrze się ze sobą czuję. Treningi to jedynie rower i mega nieregularnie, ale pilnuję jedzenia.
Wczoraj 30km a dziś 25km - jestem z siebie dumna
Ruby gratulacje, fajny spadek wagi
Ja nie wiem ile ważę, ale ostatnio dobrze się ze sobą czuję. Treningi to jedynie rower i mega nieregularnie, ale pilnuję jedzenia.
Wczoraj 30km a dziś 25km - jestem z siebie dumna
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Ja akurat na słodycze nie - ale na świńskie żarcie typu pizza czy burgery albo makarony - wiecznie. Tylko mi to nie służy. Najlepsze efekty uzyskuję na diecie dla ludzi z insulinoopornoscią...
Ruby wow piękny wynik!
daga - jestem pod wielkim wrażeniem, imponujące odległości
Ruby wow piękny wynik!
daga - jestem pod wielkim wrażeniem, imponujące odległości
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Daga, a to rower ja też, ale ja po 30km jak patrze na apke ile niby kcal spalilam to... Ale uwielbiam! Pamietam jak odkupilam ten rower to z mysla ze co za roznica jaki i tak nie będę jezdzic... A teraz... Jestem jedyna jak w wiekszej grupie jedziemy, ktora ma jeszcze klasyczny rower a jade rowno z nimi... Ostatnio jechalismy 18km w jedna strone uwaga... Na lody
Misiaq, to mozemy sie kolegowac bo ja nadal mam 7 z przodu
Misiaq, to mozemy sie kolegowac bo ja nadal mam 7 z przodu
20.07.2015 - 10tc 
05.01.2018 - 8tc
18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵

05.01.2018 - 8tc

18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Na oko u mnie widac gdzie najbardziej chudne, ale dzis mam dowod w pomiarach, bo wkoncu znalazlam centymetr...
W pasie zeszlam 6cm, w klatce piersiowej 5cm, a w udach 33cm... Zawsze wirdzialam, ze nogu chudna mi jako pierwsze, ale roznica miedzy spadkiem w nogach, a w pasie jest baaardzo duza...
W pasie zeszlam 6cm, w klatce piersiowej 5cm, a w udach 33cm... Zawsze wirdzialam, ze nogu chudna mi jako pierwsze, ale roznica miedzy spadkiem w nogach, a w pasie jest baaardzo duza...
20.07.2015 - 10tc 
05.01.2018 - 8tc
18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵

05.01.2018 - 8tc

18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Może poprzedni pomiar to były biodra
Ruby, trudno jest sobie wyobrazić taki spadek, a nawet to, jak mogłaś wyglądać przed schudnięciem.
Tak czy inaczej, gratuluję efektów. To na pewno bardzo motywuje do dalszej pracy.
Tak czy inaczej, gratuluję efektów. To na pewno bardzo motywuje do dalszej pracy.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Ruby masz jakieś zdjęcia przed I po? Gratuluję!
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Wiecie ze tez sie zastanawialam nad tym teraz czy sie nie wcisnela inna cyferka... Chociaz nogi faktycznie mi zawsze najmocniej chudna i teraz to widac baaardzo, ale jak tak siedziałam sobie patrzac na te pomiary po wpisaniu do apki to tez mi cos nie pasowalo, ze az tak duzo...
Biodra to napewno nie byly, bo w biodrach mam teraz obecnie nawet wiecej niz we wczesniejszym pomiarze uda... No ale sie nie dowiem tego juz, gdzie wtedy blad zrobilam...
Tak czy inaczej i tak sie ciesze, ze sie wkoncu tak bardzo dalam rade zaprzec... Bo ta satysfakcja jak po 2tyg ważenia kazdego keska jedzonego i wpisywania tego nagle nogawki w szortach zaczely na mnie wisiec... A teraz kazdy pyta czy nie dostaje w domu nic do jedzenia
Biodra to napewno nie byly, bo w biodrach mam teraz obecnie nawet wiecej niz we wczesniejszym pomiarze uda... No ale sie nie dowiem tego juz, gdzie wtedy blad zrobilam...
Tak czy inaczej i tak sie ciesze, ze sie wkoncu tak bardzo dalam rade zaprzec... Bo ta satysfakcja jak po 2tyg ważenia kazdego keska jedzonego i wpisywania tego nagle nogawki w szortach zaczely na mnie wisiec... A teraz kazdy pyta czy nie dostaje w domu nic do jedzenia
20.07.2015 - 10tc 
05.01.2018 - 8tc
18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵

05.01.2018 - 8tc

18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Nutella, wlasnie nie pomyslalam i nie zrobilam typowego przed i po :/ w sensie przed, bo po jeszcze nie jestem...
Moge wrzucic tylko porównanie jak mierzylam spodnie, jedno jest z 6 wrzesnia wtedy mialam 3,5kg na minus i ledwo sie w nie powciskalam do zdjecia, a drugie jest z 28 wrzesnia, wiec 3 tyg pozniej...
I ostatnie w spodniach, w ktore za jakis czas chcialabym wejsc bardziej na luzie nie posciskana jak teraz
Moge wrzucic tylko porównanie jak mierzylam spodnie, jedno jest z 6 wrzesnia wtedy mialam 3,5kg na minus i ledwo sie w nie powciskalam do zdjecia, a drugie jest z 28 wrzesnia, wiec 3 tyg pozniej...
I ostatnie w spodniach, w ktore za jakis czas chcialabym wejsc bardziej na luzie nie posciskana jak teraz
- Załączniki
-
- IMG_20231003_213015.jpg (515.23 KiB) Przejrzano 5332 razy
-
- IMG_20231003_213039.jpg (704.84 KiB) Przejrzano 5332 razy
-
- IMG_20231003_213052.jpg (728.68 KiB) Przejrzano 5332 razy
20.07.2015 - 10tc 
05.01.2018 - 8tc
18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵

05.01.2018 - 8tc

18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Bylqm na lipolizie iniekcyjnej, bandaze arosha i raz mnie kosmetyczka namówiła na liposukcje ultradźwiękowa (ale to bardzo nieprzyjemne, więcej się nie zdecyduje). Jutro idę ostatni raz, ostatnio babeczka pokazała ji zdjęcie przed 1 zabiegiem i po ostagnim i różnica była bardzo duża.Misiaq pisze: ↑03 paź 2023, 21:19Nutellą jak się nazywały te zabiegi odchudzające, na które chodziłaś?
Mnie koleżanki namówiły na Start&Rewind, 5 zabiegów.
Miałyśmy chodzić razem, a potem na proseczko albo kawę, a efekt jest taki, że nie możemy sobie umówić godziny żeby wszystkim pasowało i będę chodzić sama.
Nie słyszałam o tym zabiegu, i którym piszesz, koło mnie chyba tego nie oferują
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
To podobno fajnie wyciąga i oczyszcza, oby był efekt u Ciebie 

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Efryna ja nadal jestem 
Ostatnio mi nie szło, ale waga na szczęście bez zmian. Czyli mogę być zadowolona z nawyków, bo nie ma efektu Jojo.
Wróciłam na siłownię. Bardzo mi zależy żeby jeszcze z 10 kg schudnąć i w końcu być w przedziale BMI "waga w normie"
Ostatnio mi nie szło, ale waga na szczęście bez zmian. Czyli mogę być zadowolona z nawyków, bo nie ma efektu Jojo.
Wróciłam na siłownię. Bardzo mi zależy żeby jeszcze z 10 kg schudnąć i w końcu być w przedziale BMI "waga w normie"
"Działanie pociąga za sobą koszty i ryzyko,
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."
Julia 2.4.2017r.
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."
Julia 2.4.2017r.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Ruby, naprawdę widać duża różnicę! Super
Lisbeth, powodzenia
Ja dzisiaj 3 dzień diety
kojarzy mi się, że zawsze 3-4 pierwsze dni deficytu są dla mnie najsłabsze, więc mam nadzieję, że teraz będzie trochę lepiej. Ćwiczenia też muszę wdrożyć, ale myślę, że to od przyszłego tygodnia (chociaż byłam wczoraj na basenie i czuję to dzisiaj w mięśniach - masakra, jak mi spadła kondycja)
Lisbeth, powodzenia

Ja dzisiaj 3 dzień diety
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości