Moja walka o lepszą sylwetkę
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Sofii ale ja taka szczupla nie bylam jak ty tu na zdjeciu. Fakt, ze ja zawsze dazylam do 58 i jedyne przed slubem majac 59 chcialam mniej bo doszlam do 57, a potem zawse jak sie odchudzalam to jak mi dobijalo do 62, a tera to ja juz nawet na wage nie wchodze, ale stawiam, ze mam 72 nawet moze..... tak na oko
Aurinko no tylko brzuszek troszke
hmmm bo Alexia prosi o fotke sofii....a ja bylam pewna, ze widzialam fotke wczoraj. To kogo ja fotke widzialam...hmmm. Musze sprawdzic
Aurinko no tylko brzuszek troszke
hmmm bo Alexia prosi o fotke sofii....a ja bylam pewna, ze widzialam fotke wczoraj. To kogo ja fotke widzialam...hmmm. Musze sprawdzic
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Nie wiem gdzie o kogo te foty widzialam... pohubilam sie
Ostatnio zmieniony 05 maja 2018, 20:12 przez valentina, łącznie zmieniany 2 razy.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Valenina, ja wstawialam, ale usunelam
Aurinko, moim zdaniem nie jest źle aczkolwiek tak jak mówię, po pierwszej ciąży to wszystko było inaczej.
Aurinko, moim zdaniem nie jest źle aczkolwiek tak jak mówię, po pierwszej ciąży to wszystko było inaczej.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Sofii (widziałam zdjęcie), Aurinko, wg mnie wyglądacie świetnie ale bardzo dobrze Was rozumiem. Ja pewnie też nie będę miała niewiadomo ile kg do zrzucenia ale wiem, że co do brzucha będę najbardziej krytyczna. Dla mnie idealny jest tylko płaski i nawet najmniejsze wybrzuszenie wprawia w kompleksy. Shattered na pewno by nas zrozumiała.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Misiowa dla mnie to jest cios, bo dla mnie brzuch był zawsze miejscem bezproblemowym.
Ale dziś zaliczyłam serię ćwiczeń, tak mbei mięśnie bolały, że miałam ochotę wrzeszczeć. To co miałam zrobić to zrobiłam. Wylaszczę się i koniec.
Ale dziś zaliczyłam serię ćwiczeń, tak mbei mięśnie bolały, że miałam ochotę wrzeszczeć. To co miałam zrobić to zrobiłam. Wylaszczę się i koniec.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Sofii, moim zdaniem jesteś super laska (chociaż akurat na to konkretne zdjęcie się nie załapałam), no i generalnie poczuj się miło, bo ewidentnie kompleksy siedzą w Twojej głowie.
Ale ja to rozumiem, masz pewien ideał ustawiony, a ponieważ jesteś perfekcjonistką, to będziesz do niego dążyć (trzymam kciuki, żeby się udało go osiągnąć). Ja sama czasem rezygnowalam z pewnych ciuchów, mimo, że np. mąż mi mówił, że super wyglądam, ale wiedziałam, że za chiny nie przestanę o tym myśleć przez co będę mieć zepsutą zabawę. No i koniec, nawet jakby Ci wszyscy mówili, że wyglądasz pięknie, to takiego myślenia się nie pozbędziesz.
Ja na razie trochę poplynelam w weekend majowy, teraz mam okres i wyjątkowo się zwijam z bolu, ale muszę wrócić do biegania. Jak się uda, to jutro, jak nie, to w poniedziałek.
Ale ja to rozumiem, masz pewien ideał ustawiony, a ponieważ jesteś perfekcjonistką, to będziesz do niego dążyć (trzymam kciuki, żeby się udało go osiągnąć). Ja sama czasem rezygnowalam z pewnych ciuchów, mimo, że np. mąż mi mówił, że super wyglądam, ale wiedziałam, że za chiny nie przestanę o tym myśleć przez co będę mieć zepsutą zabawę. No i koniec, nawet jakby Ci wszyscy mówili, że wyglądasz pięknie, to takiego myślenia się nie pozbędziesz.
Ja na razie trochę poplynelam w weekend majowy, teraz mam okres i wyjątkowo się zwijam z bolu, ale muszę wrócić do biegania. Jak się uda, to jutro, jak nie, to w poniedziałek.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Efryna, dzięki ale wiesz jak jest. Ja nauczyłam się ubierać tak, żeby wyglądać jak najlepiej. No ale ewidentnie obcisłe kiecki to juz nie moja bajka.
Jeśli masz okres to chyba dałabym ci medal, gdybyś pobiegła
Jeśli masz okres to chyba dałabym ci medal, gdybyś pobiegła
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Sofii, ostatnio biegalam, mimo, że moje @ są dość hardkorowe:) ale dzisiaj się wyjątkowo zle czuję, nawet nie wiem, czy przez @, czy może się czymś strulam
I nie przekreslaj od razu obcisłych kiecek;) może osiągnięcie płaskiego brzucha nie będzie tak łatwe, jak kiedy byłaś nastolatką, ale to nie znaczy, że tego nie da się zrobić, no tylko trzeba powalczyć
I nie przekreslaj od razu obcisłych kiecek;) może osiągnięcie płaskiego brzucha nie będzie tak łatwe, jak kiedy byłaś nastolatką, ale to nie znaczy, że tego nie da się zrobić, no tylko trzeba powalczyć
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
ja dziewczyny w sumie tez was rozumiem bo zawsze mi bylo malo jak sie odchudzalam, ale teraz jak jestem taka gruba to troche inaczeej mysle. Pewnie jakbym schudnela to znow by sie wlaczylo stare myslenie
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Sofii, nie załapałam się na zdjęcie, ale Cię rozumiem. Też nie raz słyszę, że wyglądam w czymś dobrze, ale sama się źle czuję i mam wrażenie, że wszyscy widzą moje fałdki...
Wysłane z mojego BND-L21 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego BND-L21 przy użyciu Tapatalka
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Sofii, ja tak jak pisalam - rozumiem bo mi tez mowia ze dobrze wygladam, ale wiem co ubrac zeby dobrze wygladac. Co do sukienek to ja jestem zadowolona z tej ktora kupialam w zeszlym roku. Cycki podkresla, od pasa sie rozszerza, wiec brzucha nie widac, zakrywa najgorsza czesc nog
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
KarLa, ja właśnie też coś takiego muszę kupić. Chyba zamówię coś przez internet, bo na zakupy nie chce mi się jechać.
Efryna, wow, to podziwiam cię, że potrafisz pofczas @ biegać. Ja wtedy ledwo chodzę
Efryna, wow, to podziwiam cię, że potrafisz pofczas @ biegać. Ja wtedy ledwo chodzę
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Valentina, jakoś mi się nie chce wierzyć, żeś taka gruba.
Meg, ty daj sobie czas, dopiero po porodzie jesteś
Meg, ty daj sobie czas, dopiero po porodzie jesteś
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Meg Ty to zapewne dojdziesz do siebie bez większego problemu
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Aurinko super wygladasz
Sofii, ja czulam ze super w tym kroju, na poprawiny chce kupic cos podobnego
Sofii, ja czulam ze super w tym kroju, na poprawiny chce kupic cos podobnego
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości