Moja walka o lepszą sylwetkę
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Jak zwykle mocna, stała ekipa 
Piony!
Piony!
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Heh, miałam dziś wyciągnąć wątek 
Ja dziś nareszcie skończyłam dwumiesięczny plan zamknięcia rozstępu, jutro ruszam z domknięciem.
Zaczęłam też rzetelnie pilnować i spisywać co jem. Na pewno jem za dużo węgli
Dziewczyny, które miałyście diety od dietetyków - miałyście rozpisane ilości węglowodanów, tłuszczy i białka (w % dziennego zapotrzebowania kalorycznego)? Ja bazuję na dds.fit i tam jest informacja, że proporcje W/T/B to 40/30/30%, ale te 30% białka to naprawdę trudno mi osiągnąć.

Ja dziś nareszcie skończyłam dwumiesięczny plan zamknięcia rozstępu, jutro ruszam z domknięciem.
Zaczęłam też rzetelnie pilnować i spisywać co jem. Na pewno jem za dużo węgli

Dziewczyny, które miałyście diety od dietetyków - miałyście rozpisane ilości węglowodanów, tłuszczy i białka (w % dziennego zapotrzebowania kalorycznego)? Ja bazuję na dds.fit i tam jest informacja, że proporcje W/T/B to 40/30/30%, ale te 30% białka to naprawdę trudno mi osiągnąć.


Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Ja też dołączam. W święta poplynełam i tez przytulam. Teraz jakoś ciezko się zebrać po tym odpuszczeniu
Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
i jak tez dolaczam, poki co mz
jak bede miala przyplyw sily to postaralam sie cwiczyc
Nigdy w zyciu nie wazylam tyle co teraz, nawet na dzien przed porodem...
jak bede miala przyplyw sily to postaralam sie cwiczyc
Nigdy w zyciu nie wazylam tyle co teraz, nawet na dzien przed porodem...

- Escherichia
- Posty: 5539
- Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Widzę, że tylko ja piękna i szczupła 
- mała_czarna
- Posty: 19098
- Rejestracja: 27 maja 2017, 7:17
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Mi też zeszło żeby się zebrać- dopiero od poniedziałku się ogarnelam.Cinnilla pisze: Teraz jakoś ciezko się zebrać po tym odpuszczeniu
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Ja też od poniedziałku... szczerze nienawidzę tego odchudzania, ale niestety należę do ludzi, którzy przez chwilę się przestają pilnować i tyją w zastraszającym tempie. Już się pogodziłam, że całe moje życie będzie tak wygladać. No ale 3 treningi od poniedziałku zaliczone
- mała_czarna
- Posty: 19098
- Rejestracja: 27 maja 2017, 7:17
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Piona.efryna pisze:ale niestety należę do ludzi, którzy przez chwilę się przestają pilnować i tyją w zastraszającym tempie.
Za to chudne topornie i musze się nastarać.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
mała_czarna, to samo
No nic, może w końcu schudniemy
No nic, może w końcu schudniemy
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Miałam postanowienie, że koniec czekolad. Od dziś.
Teraz mnie nastarszyłyście i poszłam się zważyć, ale nic totalnie. Wrecz waga taka jak rano miałam. Wymieniłam nawet baterie w wadze, bo szwankowały od jakiegoś czasu.
No i niestety to mnie nie zmotywowało... wyjęlam czekoladę z orzechami
Wagę mam okej, ale ten brzuch znowu, musze wrócić do ćwiczen na rozstep, ale ewidentnie widze, ze problem jest wiekszy w zaleznosci od tego co jem, czyli jakas nietolerancja.
Teraz mnie nastarszyłyście i poszłam się zważyć, ale nic totalnie. Wrecz waga taka jak rano miałam. Wymieniłam nawet baterie w wadze, bo szwankowały od jakiegoś czasu.
No i niestety to mnie nie zmotywowało... wyjęlam czekoladę z orzechami

Wagę mam okej, ale ten brzuch znowu, musze wrócić do ćwiczen na rozstep, ale ewidentnie widze, ze problem jest wiekszy w zaleznosci od tego co jem, czyli jakas nietolerancja.
- Escherichia
- Posty: 5539
- Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Ja dzisiaj znowu podbiegałam do autobusu i zauważyłam, że nie kaszlę już, więc w piątek mogę wznowić treningi po 3 tygodniach.. Może wtedy poleci bardziej w dół 
W sobotę spisałam swoje obwody, zobaczymy, jak to pod koniec miesiąca będzie wyglądać
Kciuki dziewczyny!!

W sobotę spisałam swoje obwody, zobaczymy, jak to pod koniec miesiąca będzie wyglądać

Kciuki dziewczyny!!

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
widzę, ze się przejęłaś wycieczkąEscherichia pisze: ↑09 sty 2019, 21:15W sobotę spisałam swoje obwody, zobaczymy, jak to pod koniec miesiąca będzie wyglądać

Ja to się nawet nie ważę. Ja to serdecznie pierdziele. Poćwiczę z tydzień i potrzymam michę to może wtedy dam radę wspiąć się na wagę bez zamykania oczu.


Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Aurinko, ja brzuch też mam czasem mniejszy, czasem większy, ale wydaje mi się, że u mnie to po prostu jeszcze słabe mięśnie głębokie. Zaczęłam wczoraj domknięcie. Hardcore.


Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Moje jedyne ćwiczeniela to obecnie tylko spacery. Fizjo kazała czekać te 6 miesięcy. Pocieszam się, że godziny spacer zawsze lepszy od siedzenia w domu.


Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości