Moja walka o lepszą sylwetkę

Awatar użytkownika
efryna
Administrator
Posty: 10104
Rejestracja: 26 maja 2017, 12:46

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: efryna » 29 sie 2019, 22:31

Ja dzisiaj już byłam tak wkurzona tym, że 4 dzień zostaję sama z małą i organizuję jej jakieś rozrywki, żeby miała fajny ostatni tydzień wakacji przy prawie zerowym realnym wsparciu męża (praca, praca, praca), że jak wieczorem się na to bieganie wyrywam, to faktycznie przynajmniej psychicznie udaje mi się odpocząć.

Awatar użytkownika
shattered
Posty: 1174
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:54

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: shattered » 30 sie 2019, 8:12

Aneczka98 gratulacje pięknego wyniku! A siłownia, 3x w tygodniu ambitnie, fajnie by było jakbyś znalazła kogoś kto na początku przygotuje Ci plan treningowy żebyś wykorzystała to jakoś fajniej niż bieżnia i orbitrek ;-) no i żeby się nie znudziło :-)
Escherichia pisze:
26 sie 2019, 20:36
Suerte pisze:
26 sie 2019, 11:46
Aneczka98 ja bym publicznie nie umiała :P po 5 minutach jestem zalana potem, kapie mi on do oczu, więc ćwiczę z zamkniętymi, bo mnie szczypią i w ogóle kabaret... :P
Kup sobie opaskę na czoło :)
nie wytrzymałabym z niczym na czole :-P ja mam ręcznik pod ręką a w pewnym momencie jest mi wszystko jedno :-P
efryna pisze:
26 sie 2019, 23:15
Ja wiem, że to za mało, ale cieszę się, że nie jestem ziemniakiem kanapowym i trochę mi szkoda, ze to nie wystarczy, żebym mogła jeść same dobre rzeczy
moim największym marzeniem życiowym jest żreć i nie tyć.
efryna pisze:
29 sie 2019, 22:03
a dzisiaj przebiegłam 8 km
o kobieto, łał, Ty serio musisz mieć spoko kondycję, jeszcze przy takich temperaturach, ja bym się zaciupała.

Ja oczywiście z urlopu wróciłam z nadbagażem i nawet nie to, że żarłam, wystarczyło, że sobie odpuściłam. No ale już ogarniam, wróciłam na crossfit (#sekta) i został mi kilogram do wagi z przed urlopu. W tym tygodniu -0,8kg więc jestem bardzo zadowolona :-) ale moja kondycja.. wczoraj to byłam załamana po zajęciach bo nic nie wychodziło.
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
lisbeth87
Posty: 15968
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:57

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: lisbeth87 » 30 sie 2019, 18:07

farazi pisze:
29 sie 2019, 22:22
Ja wróciłam do liczenia kcal. Inaczej mówię sobie "ach, ten kawałek sernika z pyszną polewą na pewno ma mniej niż 200kcal". Na aktywność nie mam co liczyć.
korzystasz z aplikacji?
"Działanie pociąga za sobą koszty i ryzyko,
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."

Julia 2.4.2017r.

farazi
Posty: 9826
Rejestracja: 28 maja 2017, 6:57

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: farazi » 30 sie 2019, 19:37

Lisbeth, tak. Mam MyFitnessPal, wybierałam losowo z dostępnych.

Aneczka98
Posty: 18478
Rejestracja: 27 maja 2017, 8:30

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Aneczka98 » 30 sie 2019, 19:41

Shattered, dziękuję 😙 no teraz to ja sobie moge pomarzyć o siłowni 3 razy w tygodniu. Jak raz mi sie uda to będzie dobrze. Prace znalazłam, na studia ide, no i jeszcze I dzieciach muszę pamiętać. Ech. Te plany to jeszcze przed praca mialam

Kurcze widzę, ze to dobtze ze nie moglismy sobie w tym roku pozwolic na zaden wyjazd. Przynajmniej nie przytyłam 🤣🤣🤣

Awatar użytkownika
Misiaq
Posty: 23423
Rejestracja: 27 maja 2017, 9:40

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Misiaq » 31 sie 2019, 13:35

Farazi na ile kalorii sobie pozwalasz?

Awatar użytkownika
Sofii
Posty: 16602
Rejestracja: 27 maja 2017, 14:41

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Sofii » 31 sie 2019, 13:43

Farazi, piona.

Wczoraj wyjęłam wszystkie posiadane sukienki, wszystkie w okolicach bioder i brzucha są za ciasne. Nie wiem w czym wystąpię na rozpoczęciu.

Awatar użytkownika
lisbeth87
Posty: 15968
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:57

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: lisbeth87 » 31 sie 2019, 13:50

farazi pisze:
30 sie 2019, 19:37
Lisbeth, tak. Mam MyFitnessPal, wybierałam losowo z dostępnych.
Widzę że jest bardzo podobny do FatSecret.
Zadowolona jesteś?
"Działanie pociąga za sobą koszty i ryzyko,
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."

Julia 2.4.2017r.

Aneczka98
Posty: 18478
Rejestracja: 27 maja 2017, 8:30

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Aneczka98 » 31 sie 2019, 13:54

Ja wczoraj bylam kupic nowe spodnie, bo wszystkie na mnie wisza. Mam nadzieję, ze w zimie nie będę musiała ich wyciągać.

Ja tych kalorii w ogole liczyć nie potrafię. Nigdy nie wiem co ile ma.

farazi
Posty: 9826
Rejestracja: 28 maja 2017, 6:57

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: farazi » 31 sie 2019, 14:05

Misiaq pisze:
31 sie 2019, 13:35
Farazi na ile kalorii sobie pozwalasz?
Wpisałam swoją wagę, wagę oczekiwaną, tempo spadku (pół kg na tydzień) i program wyliczył mi 1540kcal. Jeśli się pilnuję z jedzeniem to mieszczę się w limicie. Nie zawsze mi się to udaje, wiadomo.

Lisbeth, jest ok. Nie mam porównania z innymi programami. Niektórych produktów nie ma w bazie (miksy kasz z biedry), wtedy wybieram inny produkt o podobnej kaloryczności.

Awatar użytkownika
Misiaq
Posty: 23423
Rejestracja: 27 maja 2017, 9:40

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Misiaq » 31 sie 2019, 14:16

To jest niegłupi pomysł ;)

Awatar użytkownika
lisbeth87
Posty: 15968
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:57

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: lisbeth87 » 31 sie 2019, 14:43

farazi a jak rozwiązujesz sprawę obiadów?
"Działanie pociąga za sobą koszty i ryzyko,
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."

Julia 2.4.2017r.

Awatar użytkownika
KarLa
Posty: 23145
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:48

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: KarLa » 31 sie 2019, 15:42

Nas chyba czeka impreza 4 stycznia i musze sie zmiescic w sukienke z zeszlego roku...
Obrazek

farazi
Posty: 9826
Rejestracja: 28 maja 2017, 6:57

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: farazi » 31 sie 2019, 15:55

lisbeth87 pisze:
31 sie 2019, 14:43
farazi a jak rozwiązujesz sprawę obiadów?
Spróbuję to zrobić tak:
- w dni, kiedy mam więcej lekcji biorę sobie małe drugie śniadanie (np koktajl na jogurcie lub kanapka) i obiad na zimno (kawałek mięsa, sałatka, kasza)
- w krótsze dni biorę solidne drugie śniadanie, a ciepły obiad jem w domu.

Mnie nie boli ograniczenie alko, czipsów czy fast foodów, bo akurat tego do życia nie potrzebuję. Brakuje mi serów i ciast, które uwielbiam. Żeby nie zwariować, raz na jakiś czas sobie pozwalam.

Udało mi się pozbyć tego, co zmagazynowałam w wakacje. Mam znowu 6 z przodu i poczucie zmarnowanych (pod kątem diety) dwóch miesięcy. Ale co sobie zjadłam, to moje 🤪

Awatar użytkownika
Nessa
Posty: 11040
Rejestracja: 29 maja 2017, 21:10

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Nessa » 31 sie 2019, 16:18

Ja już sobie kupiłam ciuchy na rozpoczęcie. Porozdawalam sukienki w rozmiarze 34, a 36 zostawiłam bo schudne ;)
Mam mocne postanowienie by od poniedziałku jeść inaczej. Zero słodyczy, piwa, chipsów i słodkich napojów przede wszystkim.
N 2018
M 2023

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 19 gości