Moja walka o lepszą sylwetkę
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Suerte, to głównie zasługa pracy, bo jak jestem w domu to ostatnimi czasy strasznie podjadam. A w pracy nie mam czasu pomyśleć o jedzeniu, a co dopiero jeść.
Kilogramy zlecą, ale niestety jędrność to jeden wielki dramat, ćwiczenia są konieczne. Do tej pory udało mi się AŻ raz poćwiczyć.
Kilogramy zlecą, ale niestety jędrność to jeden wielki dramat, ćwiczenia są konieczne. Do tej pory udało mi się AŻ raz poćwiczyć.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Suerte widać ogromną różnicę gratulacje tak dobrego wyniku 


Ja też podczytuje bo od tygodnia dietuje a do zrzucenia jakieś 15 kg więc mogę tu dłużej posiedzieć
Wysłane z mojego SNE-LX1 przy użyciu Tapatalka




Ja też podczytuje bo od tygodnia dietuje a do zrzucenia jakieś 15 kg więc mogę tu dłużej posiedzieć

Wysłane z mojego SNE-LX1 przy użyciu Tapatalka
- Escherichia
- Posty: 5539
- Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Guess who's back! 
No, to ja zaczynam, ale tak na serio serio
Wracam też do leków, które oczywiście biorę "w kratkę" to mało powiedziane
Wczoraj wróciłam z urlopu, nie zdążyłam zrobić zakupów, więc pewnie od jutra zacznę dietetyczne pięknie zbilansowane posiłki
Wczoraj wieczorem powiedziałam sobie, że idę na siłkę rano, ale przyszedł @ i jakoś mi przeszło.. Ale Jutro to już musowo!
Także, cały świat przeciwko mnie
No, to ja zaczynam, ale tak na serio serio

Wracam też do leków, które oczywiście biorę "w kratkę" to mało powiedziane
Wczoraj wróciłam z urlopu, nie zdążyłam zrobić zakupów, więc pewnie od jutra zacznę dietetyczne pięknie zbilansowane posiłki
Wczoraj wieczorem powiedziałam sobie, że idę na siłkę rano, ale przyszedł @ i jakoś mi przeszło.. Ale Jutro to już musowo!
Także, cały świat przeciwko mnie
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Bakteria, Magg cześć i powodzenia!
mógłby się zrobić ruch w temacie...
mógłby się zrobić ruch w temacie...
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Powodzenia, dziewczyny 
Bakteria, a jak u Ciebie po tym spadku zimą?
My spędziliśmy weekend u teściów, więc można powiedzieć, że miałam cheat weekend :/ Jutro powrót na dobrą drogę.

Bakteria, a jak u Ciebie po tym spadku zimą?
My spędziliśmy weekend u teściów, więc można powiedzieć, że miałam cheat weekend :/ Jutro powrót na dobrą drogę.


Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Czesc Bakteria 
U mnie w pierwszy tydzień po miesięcznym wakacyjnym obżarstwie -4,4kg
Mamy tu jakiś limit suwaczkow ?
U mnie w pierwszy tydzień po miesięcznym wakacyjnym obżarstwie -4,4kg

Mamy tu jakiś limit suwaczkow ?
- Escherichia
- Posty: 5539
- Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Miśka, dopóki nie kupię baterii do wagi to się nie wypowiem. Ale od końca stycznia (po szpitalu się rozleniwiałam i zaprzestałam wszystkiego
) nie wróciło jakoś dużo, delikatnie czuję po ubraniach, że uda są ciut większe i biust..
Zaraz sprawdzę obwody, to porównam.
Zaraz sprawdzę obwody, to porównam.
- Escherichia
- Posty: 5539
- Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Ok. Jest dramat.
Od 05.01.2019 doszło mi:
W biuście 4cm
W talii 4cm
W obwodzie na wysokości pępka (tu szok, myślałam, że mniej.. ale może to okres, który właśnie mam
) 8cm
W biodrach 3cm
w udach (o dziwo) bez zmian
W łydkach bez zmian
....
Idę po śniadaniu na siłkę
Od 05.01.2019 doszło mi:
W biuście 4cm
W talii 4cm
W obwodzie na wysokości pępka (tu szok, myślałam, że mniej.. ale może to okres, który właśnie mam
W biodrach 3cm
w udach (o dziwo) bez zmian
W łydkach bez zmian
....
Idę po śniadaniu na siłkę

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
daff chyba nie, bo ja nawet jak ktoś ma 4 małe suwaki, to widzę je w 4 liniach...
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
daff jak to zrobiłaś?
ja na ten miesiąc mam cel -5kg, wtedy byłabym już w połowie drogi
ja na ten miesiąc mam cel -5kg, wtedy byłabym już w połowie drogi

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Ok. Mam wagę. Mogłam nie kupować 
Mam do zrzucenia 6 kg
Póki co zakładam dietę MŻ.
Wczoraj mąż otworzył wieczorem chipsy. Zjadłam DWA
Ale byłam z siebie dumna 
Wysłane z mojego BND-L21 przy użyciu Tapatalka

Mam do zrzucenia 6 kg

Póki co zakładam dietę MŻ.
Wczoraj mąż otworzył wieczorem chipsy. Zjadłam DWA


Wysłane z mojego BND-L21 przy użyciu Tapatalka
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Ja patrzę na telefonie to każdy mam pojedynczo 
No pierwszy tydzień diety zawsze jest udany
potem już nie będzie tak kolorowo.
A generalnie to jestem na pudełkach i ich się trzymam. Nie robię odstępstw, pije tylko kawe do podwieczorku i tyle.
Dobra, dla prawdziwej motywacji dodaje ten uwłaczający suwak.

No pierwszy tydzień diety zawsze jest udany
A generalnie to jestem na pudełkach i ich się trzymam. Nie robię odstępstw, pije tylko kawe do podwieczorku i tyle.
Dobra, dla prawdziwej motywacji dodaje ten uwłaczający suwak.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
mnie już nie rusza, że ktoś z domu je coś słodkiego, chipsy itp... idzie się przyzwyczaić 

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Suerte, mnie tez. Chociaż M głównie dogadza sobie piwem, którego nie znoszę.
Bardziej mnie rusza jak zamówi pizze, albo je coś pysznego obiadowego. Ale rzadko mu się zdarza, bo mu nie gotuje
Bardziej mnie rusza jak zamówi pizze, albo je coś pysznego obiadowego. Ale rzadko mu się zdarza, bo mu nie gotuje
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
daff Ty te 120 po porodzie ważyłaś czy w momencie rozpoczęcia diety (jeśli to nie ten sam moment)?
daff ja moim robię naleśniory, placki... sama nawet nie próbuje...
daff ja moim robię naleśniory, placki... sama nawet nie próbuje...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości