Strona 22 z 743

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

: 09 paź 2017, 12:06
autor: KarLa
Sofii, mam ten sam problem. TYlko ja do tego pije ogromne ilosci wody, ale glodna i tak jestem

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

: 09 paź 2017, 13:46
autor: mała_czarna
Sofii może jednak za mało kalorii było na śniadanie i stad to uczucie głodu?

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

: 09 paź 2017, 16:05
autor: Sofii
Mała, w porównaniu z tym ile wcześniej jadlam to na pewno mniej, ale staram się stopniowo ograniczać... Wy owoce traktujecie jako posiłek? Bo ja jestem przyzwyczajona co jakis czas zjeść jakiś owoc.

Lisbeth, staram się trzymać warzyw ale nie jest lekko

KarLa, czy ty się odchudzasz?

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

: 09 paź 2017, 16:14
autor: KarLa
Sofii, moze nie tyle odchudzam, co w koncu chcialabym byc zadowolona z mojej figury- brzucha, ud i posladkow ;) a przy okazji to do mojej idealnej wagi musze zrzucic 4 kg ;)

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

: 09 paź 2017, 17:40
autor: Magg
Sofii tak u mnie w diecie owoc traktuje jako posilek i najczesciej mam rozpisane 2 rozne owoce z jogurtem nat i blonnikiem na drugie sniadanie i jeden owoc na podwieczorek.
Dzieki dziewczyny musze przyznac ze wizualnie widac te zgubione kg wiec i motywacja jest choc mam kryzys teraz na slodkie... Tak bym zjadla jakies ciacho

Wysłane z mojego Shoot_1 przy użyciu Tapatalka


Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

: 09 paź 2017, 18:27
autor: mała_czarna
Sofii tak- u mnie są traktowane jako posiłek. Dziś miałam na drugie śniadanie dwie gruszki, wczoraj na podwieczorek grejpfruta.

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

: 09 paź 2017, 18:55
autor: lisbeth87
Sofii tak. Na jedne owoce mam limit 200g na inne 400g.

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

: 09 paź 2017, 23:41
autor: Ruby
Dziewczyny ;)

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

: 10 paź 2017, 7:05
autor: mała_czarna
Rubyy

Chociaż wg tego to po ciąży powinnam być chuda jak patyk biorąc pod uwagę jak mi się mózg w ciąży zmniejszył

Ja dopiero 1.5 tygodnia na diecie ale czuje się lżejsza, mniej ociezala taka. Zobaczymy jakie cyferki w sobotę będą.

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

: 10 paź 2017, 8:26
autor: efryna
Ruby, haha!

mala_czarna - ja mam to samo, waga niewiele się zmienia, ale czuję się naprawdę lepiej, mam więcej energii itp. Aż się zaczynam bać, czy nie mam też jakichś problemów z cukrem, bo jak teraz uregulowalam dietę, to przestałam być ciągle śpiąca, mam energię do życia itp.
Chociaż pewnie po prostu jestem alkoholikiem i odstawienie alko mi dobrze robi 😂

shattered, jak bieganko? Mój brat oczywiście przyjechał za późno, żebym mogła była wczoraj wyjść - ale nadrobiłam rano. Nawet było lepiej niż przypuszczałam :)

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

: 10 paź 2017, 9:21
autor: shattered
Sofii pisze:
09 paź 2017, 16:05
Wy owoce traktujecie jako posiłek?
tak, dodatkowo staram się ich nie jeść popołudniu ;-)
mała_czarna pisze:
10 paź 2017, 7:05
Zobaczymy jakie cyferki w sobotę będą.
kciuki zeby były zadowalające
efryna pisze:
10 paź 2017, 8:26
shattered, jak bieganko?
suoper. Zaczęło padać więc miałam wymówkę :lol:
efryna pisze:
10 paź 2017, 8:26
Chociaż pewnie po prostu jestem alkoholikiem i odstawienie alko mi dobrze robi
na to bardziej bym obstawiała ;-) ja nigdy tego nie osiągnę, więc i tak podziwiam.

No to sobie poćwiczyłam... Ale przynajmniej jem ładnie, ładnie wszystko znika co mam pod ręką :-P

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

: 10 paź 2017, 21:48
autor: mała_czarna

efryna pisze:
mala_czarna - ja mam to samo, waga niewiele się zmienia, ale czuję się naprawdę lepiej, mam więcej energii itp.
Dokładnie- energii sporo przybyło.
Ja liczę jeszcze ze może stan moich włosów się poprawi skoro teraz bardziej zbilansowana dieta.

Shattered nie będziesz patykiem, gdy dojdziesz do 50?

Choć żeby nie było mnie się podobają takie chudzielce i chętnie bym takim została ale wątpię że starczy mi zapału aż na tyle.

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

: 11 paź 2017, 8:31
autor: shattered
mała_czarna pisze:
10 paź 2017, 21:48
Shattered nie będziesz patykiem, gdy dojdziesz do 50?
nie będę, będę w sam raz ;-) ja mm dużo tłuszczu w sobie, mało mięśni więc niestety wyglądam jak wyglądam. Wiem, że kilogramy brzmią jakbym chciała się zagłodzić ale chudo zaczynam wyglądać poniżej 48 kg. (chociaż nie wiem skąd to wiem bo ostatnio to chyba na początku studiów tak było) ;-P
no i ta waga to taka +/- jak sie zmobilizuje do ćwiczeń to mogę ważyć i 60 byle mieć tłuszcz procentowo w normie

Oczywiście nie ruszyłam tylka żeby poćwiczyć wczoraj znowu :lol: a teraz czuję, że zaraz @ przyjdzie więc nawet sie nie oszukuje ;-)

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

: 11 paź 2017, 8:45
autor: mała_czarna
Shattered najlepiej wiesz jak wyglądasz przy jakiejś wadze- więc trzymam kciuki

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

: 11 paź 2017, 8:53
autor: Sofii
Mała, mi też się podobają umoarkoqane chudzielce i chciałabym znowu takim być. Niby dzieli mnie tylko, ale aż 5 kg.

Nie radzę sobie. Nie umiem oduczyć się podjadania i przegryzania. W dodatku ja przed spaniem muszę zjeść jabłko, inaczej zwariuję.