Moja walka o lepszą sylwetkę

Awatar użytkownika
efryna
Administrator
Posty: 10195
Rejestracja: 26 maja 2017, 12:46

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: efryna » 09 gru 2019, 17:48

Ja sobie kupiłam ostatnio taki mega śmierdzący ser i jem po kawałku do śniadania, ale już tak cuchnie po otworzeniu lodówki, że chyba muszę się go pozbyć 😂

Awatar użytkownika
Itzal
Posty: 16955
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:04

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Itzal » 09 gru 2019, 17:49

efryna pisze:Ja sobie kupiłam ostatnio taki mega śmierdzący ser i jem po kawałku do śniadania, ale już tak cuchnie po otworzeniu lodówki, że chyba muszę się go pozbyć
Zjedz zanim wyrzucisz, szkoda marnowac
ObrazekObrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
efryna
Administrator
Posty: 10195
Rejestracja: 26 maja 2017, 12:46

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: efryna » 09 gru 2019, 17:53

A nie, to ja jednak jem dużo nabiału w przeciwieństwie do Itzal (zapomnialam o tym fakcie), w sumie głównie jem nabiał i warzywa i trochę ryb.

Awatar użytkownika
Itzal
Posty: 16955
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:04

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Itzal » 09 gru 2019, 17:57

Misiaq pisze:
Itzal pisze:
09 gru 2019, 17:47
Misiaq pisze: A deska serów?
Ja sery jem, ale takie wykwintne i śmierdzace. Tylko wina mi brakuje
Wiec Efryna, ty tez możesz
Myślałam, że z nabiału to tylko mleko do kawy;)
Ja sery wielbię wszystkie od zwykłej goudy po francuskie śmierdziuchy;)
I sery smierdzace W Pl nie jem bo w Pl dobrych nie ma, a jak sa to kosztuja 2x tyle co u nas
ObrazekObrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Itzal
Posty: 16955
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:04

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Itzal » 09 gru 2019, 18:06

No to wlasnie napisalam przeciez
ObrazekObrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Itzal
Posty: 16955
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:04

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Itzal » 09 gru 2019, 18:10

I dodalam ze jak sa to drogie prosze czytac cale zdania a nie tylko ser ser ser
ObrazekObrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
daffodil
Posty: 2849
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:52

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: daffodil » 09 gru 2019, 20:56

Co Wy z tym serem tak? 😀 ja lubię, ale pokroić to się dam tylko za ten ciągnący na pizzy 😅
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
efryna
Administrator
Posty: 10195
Rejestracja: 26 maja 2017, 12:46

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: efryna » 09 gru 2019, 21:07

Ja jestem maniaczką serów. Niestety odkryliśmy sklepik gościa, który sprowadza bardzo wyuzdane sery (sprzedaje je zresztą również w bardzo wyuzdanych cenach) z Francji i właściwe to tylko to sprzedaje. Mogłabym do końca życia jeść tylko te sery;)
w ogóle tak jak sobie pomyślę, to jestem maniaczką jedzenia 😂😂😂 może dlatego zawsze tak cienko u mnie z dietą. Dobrze, że ostatni czas w dużej większości spędzam osobno od mojego męża, bo on też jest niestety maniakiem

Awatar użytkownika
daffodil
Posty: 2849
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:52

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: daffodil » 09 gru 2019, 21:18

Hahaha wyuzdane sery? 😂

Tez jestem maniaczką. Myśle o jedzeniu non stop. Niestety Maz tez.
Ale moje rozgoryczenie sobą było już tak duże ze musiałam coś z tym zrobić
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Itzal
Posty: 16955
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:04

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Itzal » 09 gru 2019, 21:24

Ja nienawidze tych serow z pizzy, jakies goudy edamy to profanacja sera jest. Najlepszy to taki owczy twardy smierdolący, do tego oliwki, jamon, wino i mozna zyc
ObrazekObrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
daffodil
Posty: 2849
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:52

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: daffodil » 09 gru 2019, 21:28

Nie pasuje tu 😂
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Itzal
Posty: 16955
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:04

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Itzal » 09 gru 2019, 21:45

Mi nie wolno surowego miesa (nie chorowalam i nie choruje na toxo, wiec surowizna zabroniona, warzywa solidnie plukane, i tak do lutego )...
ObrazekObrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
KarLa
Posty: 23145
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:48

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: KarLa » 09 gru 2019, 22:31

Daff, to nie pasujemy tu obie :P
Ja maniaczka jedzenia tez jestem, ale wedliny ani wyuzdane sery mnie nie kusza :P
Lubie mozzarelle na pizzy, goude/ salami w sandwiczu, smazony ser w panierce i cheddar :P
no i oczywiscie ser w roznych zapiekankach, devolajack itp
Plesniowych nie moge ale i tak z tego co smakowalam to nie moj klimat :P
Raz babka u ktorej sprzatalam dala nam jakis plesniowy, ale tak smierdzial ze M. powiedzial ze on tego jesc nie bedzie :P ze z checia by sprobowal ale nie da rady :D
Obrazek

Awatar użytkownika
meg
Posty: 14861
Rejestracja: 27 maja 2017, 10:02

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: meg » 10 gru 2019, 8:27

Ja też nie rozumiem wyuzdanych serów
Nie kuszą mnie zupełnie. Mnie kuszą chipsy i precelki

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

ObrazekObrazek
Obrazek Obrazek

Awatar użytkownika
meg
Posty: 14861
Rejestracja: 27 maja 2017, 10:02

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: meg » 10 gru 2019, 8:28

A co do glutenu to poza celiakią jest jeszcze coś nie? W sensie to nie jedyne schorzenie, przy którym trzeba ograniczyć gluten.

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

ObrazekObrazek
Obrazek Obrazek

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości