Moja walka o lepszą sylwetkę
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Ściągnęłam sobie znowu apkę Fitatu i zapisałam co dziś zjadłam- wyszło mi 1500kcal mniej więcej... Do tego wysiłek fizyczny co drugi dzień. Czemu nie chudnę ja się pytam?!
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
przybijam piątkę, ja naprawdę tak przeorganizowałam swoje żywienie, że się najadam 1/3 porcji obiadowej w stosunku do koleżanek (chudych!!!) i zwykle są to prawie same warzywa. Chleba nie jadłam chyba od początku października, mięsa też prawie w ogóle, nie mówiąc już o jakichkolwiek przegryzkach, słodyczach, cziperkach itp. Moje największe grzechy to dwa pierogi w Wigilię, kawałek tortu w urodziny brata miesiąc temu i ze trzy razy w ciągu tych kilku miesięcy jedliśmy domową pizzę (ja raczej symbolicznie). No i wino, do tego się przyznaję, ale jestem na granicy depresji, bez wina nie umiem funkcjonować. I ćwiczę min. 3 razy w tygodniu. POWINNAM JUŻ BYĆ CHUDA!!!
btw. ja też sobie tego rozstępu nie umiem wymacać. w ogóle mięśni za bardzo nie umiem sobie wymacać, a co dopiero jakiejś szpary
btw. ja też sobie tego rozstępu nie umiem wymacać. w ogóle mięśni za bardzo nie umiem sobie wymacać, a co dopiero jakiejś szpary

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Ale faktycznie idzie wzdłuż kresy białej?
Ja się chyba wybiorę na usg ale jak coś tam jest, to tylko przy pępku.
Ja nie zamierzam się głodzić ale od jutra zaczynam ćwiczyć 5 dni w tygodniu. Zobaczymy co to da...
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Dziewczyny, to tylko się cieszcie, jak nie wyczuwacie przerwy.
Misiowa, ja na spięciu mam małą szparę, ale na luzie w pępku wchodzą mi 3 palce.
Misiowa, ja na spięciu mam małą szparę, ale na luzie w pępku wchodzą mi 3 palce.


Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Bardzo możliwedaffodil pisze:Może zle ćwiczycie?
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Właśnie wracam od chirurga, przepuklina jest prawdopodobna, ale na 100% będzie wiadomo po USG. Z pozytywnych wiadomości, to rozstęp wcale nie jest duży i powiedziała, że mam bardzo mocny mięsień poprzeczny i skośne
Pozostaje "tylko" pozbyć się tkanki tłuszczowej i będzie ekstra 




Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Miśka, super wieści!
Ja po wczorajszym programie naprawczym i tabacie umieram na ból mięśni
Chyba dorzucę do skalpela tabatę, bo widzę, że tu pracują inne mięśnie.
Ja po wczorajszym programie naprawczym i tabacie umieram na ból mięśni

Chyba dorzucę do skalpela tabatę, bo widzę, że tu pracują inne mięśnie.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Robiłaś tabatę z DDS?
Jeśli ćwiczysz z DDS, to nie skacz po treningach. Zacznij od tych początkowych, gdzie Sandra dużo mówi o technice. Wierz mi, że jeśli poznasz dobrze technikę, to po jednym treningu nie będziesz miała siły nawet pomyśleć o kolejnym i niech powolne tempo ćwiczeń Cię nie zmyli.
Ja bym się też trzymała albo Chodakowskiej, albo DDS, nie mieszała treningów.
Jeśli ćwiczysz z DDS, to nie skacz po treningach. Zacznij od tych początkowych, gdzie Sandra dużo mówi o technice. Wierz mi, że jeśli poznasz dobrze technikę, to po jednym treningu nie będziesz miała siły nawet pomyśleć o kolejnym i niech powolne tempo ćwiczeń Cię nie zmyli.
Ja bym się też trzymała albo Chodakowskiej, albo DDS, nie mieszała treningów.


Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Po tym jak przez prawie 2 tyg zmuszałam się do polykania czegokolwiek i potem przez tydzien jedzac 3 razy dziennie, sadziłam, że waga przyjemnie polechcze moje ego. Jednak dzus miałam ochotę stuknąć nią zdrowo o ziemię i więcej na nia nie stawać. Tojest wręcz kompletnie nielogiczne mam 70.5kg!
Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Dlaczego nie mieszać?Miśka pisze: Ja bym się też trzymała albo Chodakowskiej, albo DDS, nie mieszała treningów.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Bo to tak, jakbyś leczyła tą samą chorobę równolegle u dwóch różnych lekarzy 
Zakładam, że każdy "trener" (czy jak go tam nazwać), układając treningi ma jakiś pomysł i próbuje go zrealizować układając taki, a nie inny plan. Ćwicząc jednocześnie dwa plany bałabym się o przeciążenia.
Załóżmy, że zrobiłaś trening Chodakowskiej i dokładasz do tego trening Sandry. Po pierwszym bolą Cię nogi, ale zaczynasz drugi, który ma pomóc na brzuch. Robisz np. plank czy klęk podparty, ale nogi nie wytrzymują, więc stopniowo "uciekasz" z prawidłową pozycją. Przeciążasz stawy, brzuch, odcinek lędźwiowy i szyjny. Po miesiącu stwierdzasz, że sport to wcale nie jest samo zdrowie, bo boli Cię kręgosłup, zwichnęłaś nadgarstek i ciągle boli Cię głowa. Oczywiście wyolbrzymiłam, ale mam nadzieję, że wiesz o co mi chodzi.
Poza tym, jeśli masz jakieś podejrzenia, co do rozstępu, to ćwiczeniami Chodakowskiej przeciążysz mięsień prosty i pogłębisz rozstęp.
A tak jeszcze przy okazji - duży brzuch, to nie tylko rozstęp - to mogą słabe mięśnie głębokie i mięsień poprzeczny, ale też winna jest nieprawidłowa postawa, pogłębiona lordoza lędźwiowa.

Zakładam, że każdy "trener" (czy jak go tam nazwać), układając treningi ma jakiś pomysł i próbuje go zrealizować układając taki, a nie inny plan. Ćwicząc jednocześnie dwa plany bałabym się o przeciążenia.
Załóżmy, że zrobiłaś trening Chodakowskiej i dokładasz do tego trening Sandry. Po pierwszym bolą Cię nogi, ale zaczynasz drugi, który ma pomóc na brzuch. Robisz np. plank czy klęk podparty, ale nogi nie wytrzymują, więc stopniowo "uciekasz" z prawidłową pozycją. Przeciążasz stawy, brzuch, odcinek lędźwiowy i szyjny. Po miesiącu stwierdzasz, że sport to wcale nie jest samo zdrowie, bo boli Cię kręgosłup, zwichnęłaś nadgarstek i ciągle boli Cię głowa. Oczywiście wyolbrzymiłam, ale mam nadzieję, że wiesz o co mi chodzi.
Poza tym, jeśli masz jakieś podejrzenia, co do rozstępu, to ćwiczeniami Chodakowskiej przeciążysz mięsień prosty i pogłębisz rozstęp.
A tak jeszcze przy okazji - duży brzuch, to nie tylko rozstęp - to mogą słabe mięśnie głębokie i mięsień poprzeczny, ale też winna jest nieprawidłowa postawa, pogłębiona lordoza lędźwiowa.


Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Znalazłam super fajny profil na instagramie, wiec się dziele
@dietetyka.opartanafaktach
@dietetyka.opartanafaktach
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Ja pierdziu... Po tygodniu żarcia na all inclusive mój mąż schudł, ja oczywiście przytyłam
4 kg...

M. 2016
W. 2018
J. 21 VIII 2022
W. 2018
J. 21 VIII 2022
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości