
Moja walka o lepszą sylwetkę
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Ja mam to samo, akurat na zimę udało mi się schudnąć, ale dwa miesiące kwarantanny i znowu wszystko wróciło... nasze motto tutaj to "co se schudnę, to se przytyje" (by shattered?). Mam do zgubienia z 10 kilo najmarniej, ale pierwszym celem jest chociaż 5 

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
efryna no dokladnie i super motto wymyslila shattered

pasuje do mnie. ja to ostatnio jak do 68 dojde to nizej mi sie nie udaje, a chce z 60 miec. Na razie do 65 chce najmniej wiec z 13kg.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
efryna a ty ile wazysz? cwiczysz tez cos? ja akurat na kwarantannie chyba nie przytylam, ale ogolnie to juz przed przytylam.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Valentino, hello, ja mam więcej do zagubienia, także witaj
Ja drugi dzień cwiczylam walk at home. Fajne to bylo i tętno mi nie szaleje jak przy Kołakowskiej

Ja drugi dzień cwiczylam walk at home. Fajne to bylo i tętno mi nie szaleje jak przy Kołakowskiej

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
adu witaj! a ile masz?
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
adu trzymam kciuki aby ci sie udalo. Jestes na poczatku diety czy juz jakis czas sie dietujesz? Ja od dzis...
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Ja tez raczej nigdy stad nie odejde
wszystkie postanowienia dietetyczne szlag trafil (moze nie szlag a siedzenie w domu
)



Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Valentina, ja od lutego cwicze regularnie, z jedzeniem prawie się pilnuje, ale mam problem, żeby jeść więcej. Teraz jestem chyba najbardziej zaangażowana w życiu, żeby tylko jeszcze były efekty.

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
adu trzymam kciuki. ja taka motywacje mialam przed slubem, a od kiedy malego (teraz 6 lat) urodzilam to juz ciezej
KarLa a ja wlasnie sobie mysle, ze ta kwarantanne trzeba jakoś wykorzystać i od dzis sie wzielam...zobaczymy. ty i tak laska jestes
KarLa a ja wlasnie sobie mysle, ze ta kwarantanne trzeba jakoś wykorzystać i od dzis sie wzielam...zobaczymy. ty i tak laska jestes
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
valentina, pewnie ze jakos korzystam z kwarantanny! nie pamietam kiedy ostatni raz mialam tyle czasu na pieczenie bialych buleczek, pizzy, drozdzowek..... wiec korzystam i pieke
Wiem inaczej powinnam korzystac, ale przez to moje chorobsko za dlugo dochodzilam do siebie. Teraz jak juz myslalam ze wezme sie za siebie to odezwala sie endometrioza i bol
( ktory teoretycznie mial sie skonczyc bo na dzisiaj mialam wizyte u gina ktora zostala odwolana
)

Wiem inaczej powinnam korzystac, ale przez to moje chorobsko za dlugo dochodzilam do siebie. Teraz jak juz myslalam ze wezme sie za siebie to odezwala sie endometrioza i bol



Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
KarLa rozumiem... co do pieczenia to mialam to samo, a dzis upieklam pyszny chlebek bardziej fit
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
valentina, u nas ciezko jest kupic aktualnie make inna niz zwykla pszenna

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
teraz się zastanawiam czemu ten temat się tak nie nazywa

a co to?
trzymam za Ciebie mocne kciuki i gratuluje zaangażowania. Od lutego zero efektów?
przepis daj, może się skuszę

Ja wczoraj oddałam krew, więc minimum do niedzieli nie ćwiczę. Mam nadzieję, że mnie to nie wybije z rytmu bo u mnie dużo nie trzeba żeby przestać ćwiczyć


Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Shattered 










Też sobie zrobię zdjęcie i porównam za jakiś czas jak przestanę żreć....
Wysłane z mojego Redmi Note 5 przy użyciu Tapatalka











Też sobie zrobię zdjęcie i porównam za jakiś czas jak przestanę żreć....
Wysłane z mojego Redmi Note 5 przy użyciu Tapatalka
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości