Moja walka o lepszą sylwetkę
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Bo zwiększyłam limit do maksimum! Można dodawać większe zdjęcia, ale niestety takie, które robią nasze telefony są zazwyczaj bardzo dużymi plikami, więc to nie przejdzie. Można zmniejszyć sobie zdjęcie ręcznie (np. na kompie), albo wrzucić na stronę typu imageshack i wkleić tutaj linka (albo obrazek cały przez linka), no albo użyć tapatalka, który automatycznie zmniejsza
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
oki. Musialabym sobie zrobic miejsce na kompie na ta apke.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Albo zainstalować apke do zmniejszania na telefonie i wrzucamy z telefonu na przeglądarce normalnie Odkad Tapatalk oszalal, to tak zrobilam i dodaje z telefonu na przeglądarce zmniejszone przez aplikację do zmniejszania zdjęcia I nawet idzie szybciej niż przez tapaefryna pisze: ↑17 maja 2020, 23:30Bo zwiększyłam limit do maksimum! Można dodawać większe zdjęcia, ale niestety takie, które robią nasze telefony są zazwyczaj bardzo dużymi plikami, więc to nie przejdzie. Można zmniejszyć sobie zdjęcie ręcznie (np. na kompie), albo wrzucić na stronę typu imageshack i wkleić tutaj linka (albo obrazek cały przez linka), no albo użyć tapatalka, który automatycznie zmniejsza
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Efryna a ile jest tego limitu? Ja wrzucałam z laptopa wielkości poniżej 100kb i sie nie dodawało ( nie było info o tym, że da duże). Wcześniej dodawała takie o wielkości ok 150kb i było ok.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Pisałam już w innym temacie, ze mam dziś wielkie zakwasy po wczorajszych ćwiczeniach.
Wczoraj robiłam kolejny dzień z Moniką, nawet nie było bardzo męcząco, w sumie tak jak "zwykle". A rano nie mogłam wstać z łóżka, bolą uda i tyłek. Dziś odpuszczam
Wczoraj robiłam kolejny dzień z Moniką, nawet nie było bardzo męcząco, w sumie tak jak "zwykle". A rano nie mogłam wstać z łóżka, bolą uda i tyłek. Dziś odpuszczam
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Misiaq, może jakieś nowe partie mięśni ćwiczyłaś? Ja dzisiaj mam w planie cardio... ale nie wiem, czy znajdę siły;)
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Właśnie było bardzo standardowo. Myślę, ze jakieś ćwiczenia robiłam niepoprawnie "technicznie".
Tylko to nie jest naciągniecie mięśni, ale takie typowe zakwasy. Za młodych lat tak miałam po zawodach
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Ja się zmobilizowałam wczoraj do ćwiczeń, nie ćwiczyłam tydzień, mam do nadrobienia 3 dni wyzwania, nie chce mi się strasznie.
I do tego mam od wczoraj strasznie wzdęty brzuch, nie wiem od czego ale nie podoba mi się to :/
to sobie pomarudziłam
I do tego mam od wczoraj strasznie wzdęty brzuch, nie wiem od czego ale nie podoba mi się to :/
to sobie pomarudziłam
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
shattered, ale w sensie, że jesteś trzy dni do tyłu, czy nadrabiasz treningi robiąc kilka w jeden dzień? Pamiętam, jak chodziłam jeszcze na zajęcia z fitnessu (w starych zamierzchłych czasach) i laski potrafiły zostawać np. na trzech z rzędu, a ja po jednych się właściwie wyczołgiwałam z sali.
Ach, odkryłam, że mam rozstępy na udzie nigdy ich wcześniej nie widziałam, ale są całkiem urocze
Ach, odkryłam, że mam rozstępy na udzie nigdy ich wcześniej nie widziałam, ale są całkiem urocze
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Nieee, aż tak mnie jeszcze nie poniosło teraz mam wyzwanie 3x w tygodniu więc w wolne dni nadrabiam.
Ja mam rozstępy na udach i na (.)(.), wcale mi nie przeszkadzają.
Ja mam rozstępy na udach i na (.)(.), wcale mi nie przeszkadzają.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Ja mam rozstępy na (.)(.) od samego początku i nawet ich nie zauważam. Na udach i pośladkach zarobiły mi się w ciąży pierwszej ale to raptem kilka na krzyż. Da się żyć
Miałam tydzień przerwy od ćwiczeń. Potrzebowałam regeneracji, bo czułam się fatalnie ale dziś wracam na właściwe tory. Za wyzwanie się nie biorę, bo chcę sama wybierać ćwiczenia.
Miałam tydzień przerwy od ćwiczeń. Potrzebowałam regeneracji, bo czułam się fatalnie ale dziś wracam na właściwe tory. Za wyzwanie się nie biorę, bo chcę sama wybierać ćwiczenia.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Ja mam ogromne rozstępy na brzuchu, piersiach i biodrach chyba, ale totalnie mnie to nie rusza
Dziś mija 7 dzień na pudełkach, jutro rano się zwaze orientacyjnie.
Zrobiłam sobie system picia wody. Normalnie pijemy z czajnika z filtrem, wiec nigdy nie wiem ile pije. Kupiłam sobie dwie butelki 1,5l i napełniam codziennie, tak wiec pilnuje żeby codziennie wypijać 3l.
Pilnuje tez kroków. Robię 8000 dziennie.
Dziś mija 7 dzień na pudełkach, jutro rano się zwaze orientacyjnie.
Zrobiłam sobie system picia wody. Normalnie pijemy z czajnika z filtrem, wiec nigdy nie wiem ile pije. Kupiłam sobie dwie butelki 1,5l i napełniam codziennie, tak wiec pilnuje żeby codziennie wypijać 3l.
Pilnuje tez kroków. Robię 8000 dziennie.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
A ja ciągle mam zakwasy
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Daff, ja zawsze rano stawiam sobie butelkę kilo siebie 1.5 l i jak jej nie wypije do 12 to mam wyrzuty sumienia. potem staram się co najmniej jeszcze litr wypić, raczej na luzie 3l mam. Ale swego czasu ja nie wypijalam 0.5l dziennie, ale zaczelam tego pilnować.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Adu, teraz mi się spoko pije te 3l ale na początku to całymi dniami na kiblu siedziałam co ciekawe w wieku ok 16 lat miałam epizod ze wypijałam zgrzewkę wody dziennie.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 25 gości