Moja walka o lepszą sylwetkę

valentina
Posty: 318
Rejestracja: 27 maja 2017, 12:56

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: valentina » 13 cze 2020, 23:15

Adu super. dasz rade
Escherichia kciuki


A ja sie ostatnio wkurzylam ze waga mi nie leci i postanowilam sobie zrobic dzień rozpusty. Niestety 5ty dzien i ciagle jakies wpadki

Awatar użytkownika
KarLa
Posty: 23145
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:48

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: KarLa » 14 cze 2020, 1:51

no to ja tyle zjadlam ze bede spalac przez tydzien...
Obrazek

Awatar użytkownika
Suerte
Posty: 7973
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:29

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Suerte » 14 cze 2020, 9:16

mój Piotrek dzisiaj ma wolne, więc spodziewam się rozjechanego dnia (jak zawsze jak ma wolne), więc nastawiłam budzik na 6, żeby wstać przed dziećmi i poćwiczyć. 50 minut na rowerku zaliczone. za kilka dni zwiększę do godziny, żeby mi dupa nie padła od siodełka tak od razu...

Awatar użytkownika
lisbeth87
Posty: 15995
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:57

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: lisbeth87 » 14 cze 2020, 9:18

Ćwiczycie podczas okresu?
"Działanie pociąga za sobą koszty i ryzyko,
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."

Julia 2.4.2017r.

Awatar użytkownika
adu
Posty: 10400
Rejestracja: 27 maja 2017, 8:02

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: adu » 14 cze 2020, 9:35

Suerte, też tak stopniowo zwiejszalam, na początku na tym stacjonarnym po 15 minutach chciało mi się płakać super!
Lisbeth, ja tak.

Ok, wróciłam z taka waga jak pojechałam, uf!
Obrazek

Awatar użytkownika
Suerte
Posty: 7973
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:29

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Suerte » 14 cze 2020, 9:46

lisbeth87 pisze:
14 cze 2020, 9:18
Ćwiczycie podczas okresu?
jak mnie brzuch nie boli to tak.

Awatar użytkownika
Escherichia
Posty: 5539
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Escherichia » 14 cze 2020, 9:47

lisbeth87 pisze:
14 cze 2020, 9:18
Ćwiczycie podczas okresu?
A różnie z tym bywało, czasem to była wymówka, aby nie iść, ale jak już się wkręciłam w siłkę, to ćwiczyłam z okresem. Nadmienić jednak muszę, że mam miesiączki krótkie i mało obfite.

Awatar użytkownika
adu
Posty: 10400
Rejestracja: 27 maja 2017, 8:02

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: adu » 14 cze 2020, 9:57

A tak, to tez zależy jak akurat jest. Jeśli leci ze mnie tragicznie to raczej nie.
Obrazek

Awatar użytkownika
KarLa
Posty: 23145
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:48

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: KarLa » 14 cze 2020, 10:49

no i mam spowrotem 64kg :P no ale mam @
Obrazek

Awatar użytkownika
Escherichia
Posty: 5539
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Escherichia » 14 cze 2020, 19:45

Dziwny dzień. Nie dobiłam do 1200kcal, a niespecjalnie odczuwam głód.. Chociaż gdyby postawić przede mną słodycze :P

Awatar użytkownika
lisbeth87
Posty: 15995
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:57

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: lisbeth87 » 14 cze 2020, 20:27

silne postanowienie w odchudzaniu...
Zamiast dwóch piw na wieczór, mam szklankę 0,2 ml a resztę oddałam M...
😢
"Działanie pociąga za sobą koszty i ryzyko,
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."

Julia 2.4.2017r.

Awatar użytkownika
Sofii
Posty: 16651
Rejestracja: 27 maja 2017, 14:41

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Sofii » 14 cze 2020, 20:52

Escherichia, wow, to jest dla mnie nierealne jak ty mało jesz!

Lisbeth, ja sobie leję odrobinę wina i dużo lodu

W czasie @ ćwiczę, ale nie w pierwsze dwa dni. Ostatnio coś mnie podkusiło zrobić trening drugiego dnia i dostałam okropnych bóli brzucha.

U mnie waga nadal bez zmian, ale jakieś postępy jednak są. Nawet kupiłam sobie krótkie spodnie i chyba wyglądam w nich w miarę dobrze.

Awatar użytkownika
Escherichia
Posty: 5539
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Escherichia » 14 cze 2020, 21:00

Sofii, spokojnie, właśnie dobiłam smażoną cukinią :P

No dzisiaj to akurat brak apetytu większego.

Na śniadanie oczywiście kawa.. Później zjadłam serek wiejski z połową pomidora, 1/3 opakowania sera Camembert, trochę sera żółtego, szklankę kefiru. Później zjadłam jabłko i znowu kefir. Na obiad szklankę makaronu pełnoziarnistego w sosie szpinakowo-śmietanowym. Następnie wypiłam kawę. Na wieczór zjadam dużą smażoną cukinię.. Cały dzień popijam pokrzywę..

Awatar użytkownika
Escherichia
Posty: 5539
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Escherichia » 14 cze 2020, 21:02

Można przedawkować pokrzywę? 🤔

Awatar użytkownika
efryna
Administrator
Posty: 10199
Rejestracja: 26 maja 2017, 12:46

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: efryna » 14 cze 2020, 21:27

Ja wczoraj przedawkowalam ale naskórnie. Nie pamiętam, żebym tak cierpiała od pokrzyw w całym moim dorosłym życiu😂 .

Dobra, po ultra rozpustnym weekendzie czas na dietę, dorosłam w końcu do tego, będzie bez grzeszków i odstawiam alko do zera. Liczę na 3 kg w 2 tygodnie, ale 2 też mnie ucieszą 😂

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości