Strona 364 z 740

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

: 24 maja 2020, 12:26
autor: lisbeth87
Ja lubię jeść. I zjadam więcej niż potrzebuje 🙄
A jeśli nie zjem nic do dwóch godzin po obudzeniu, to zaczyna mi się kręcić w głowie.

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

: 24 maja 2020, 12:27
autor: KarLa
Meg, ja non stop o jedzeniu mysle :P

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

: 24 maja 2020, 12:56
autor: efryna
Dla mnie też jedzenie jest sensem życia 😂 lubię gotować, lubię jeść, lubię chodzić do restauracji i chyba zazdroszczę ludziom, którzy traktują jedzenie jak obowiązek 😂

I też mi sobie trudno wyobrazić takie długie przerwy, typu jedzenie śniadania, a później dopiero kolacja wieczorem, bo ja normalnie nie funkcjonuję, jestem rozdrażniona, kręci mi się w głowie, nie mogę się skupić. Czasem mam tak w pracy, że nie mogę sobie pozwolić na przerwę i generalnie źle to znoszę.

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

: 24 maja 2020, 13:14
autor: adu
Ale ja np też uwielbiam jeść, makarony to już w ogóle moje życie. Ale to samo tak wychodziło, że jadłam to śniadanie obiad i nara. Ale rano muszę zjesc w ciągu godziny, bo nie ma szans na życie.

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

: 24 maja 2020, 13:23
autor: Itzal
meg pisze:
23 maja 2020, 19:38
Necia pisze:Prosty mechanizm, jak jesz za mało, to organizm przechodzi w tryb pt. Oho głód nastał i zamiast zużywać energię ją magazynuje w tłuszcz. Żeby schudnąć trzeba jeść, tylko regularnie i deficycie kalorycznym.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Ale jak mu się nie dostarcza jedzenia (albo dostarcza tak mało) to co on magazynuje?

Dla mnie to te nasze organizmy są dziwne hehe.
Druga sprawa, że moje jedzenie nie wynika często z głodu. Po prostu mam na coś ochotę

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka
Wtedy nie magazynuje. Wtedy zwalnia metabolizm. Dlatego diety opierające się na dużym deficycie kalorycznym tak naprawdę szkodzą a nie pomagają, bo nie jesteś w stanie jesc non stop 1000kcal i nigdy ich nie przekroczyć. Jak pilnujesz diety będzie ok, a jak zaczniesz jesc normalnie, to przytyjesz. Efekt jojo 😉

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

: 24 maja 2020, 13:34
autor: Ruby
Ja np dzis 12:30 zjadlam rosol, a wczesniej kabanosa... ot moje jedzenie🤦‍♀️

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

: 24 maja 2020, 13:42
autor: daffodil
Nie ogarniam tego. Dla mnie tez jedzenie to sens życia. Gotowanie także lubię. Nierzadko wstaje rano z uśmiechem, bo sobie myśle ze dziś upichcę nam kotleciki/pizze/makaron. Lubię stać przy garach, lubię chodzić do restauracji. Nie lubię gdy jedzenie się marnuje. Nawet jak jestem napełniona po korek to dokończę po M.
Jednak wiem tez, ze jestem w stanie zmienić to myślenie. Przez te miesiące na diecie po porodzie Hani udało mi się odejść od tego myślenia. Nadchodziła godzina, otwierałam pudełko, jadłam co było i koniec myślenia o jedzeniu. Dlatego łatwiej mi się odchudzać na pudełkach niż jak sama robię.

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

: 24 maja 2020, 14:31
autor: lisbeth87
Pytanie za 1000 pkt... Czy przy odchudzaniu zmniejszył wam sie biust?

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

: 24 maja 2020, 14:33
autor: adu
Lisbeth, przez 4 miesiące ubyło mi aż 4 kilo i 2 cm w biuście

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

: 24 maja 2020, 14:35
autor: lisbeth87
adu pisze:
24 maja 2020, 14:33
Lisbeth, przez 4 miesiące ubyło mi aż 4 kilo i 2 cm w biuście
jest nadzieja! :lol:

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

: 24 maja 2020, 14:37
autor: Ruby
Lisbeth, jak wazylam 47kg, to biust mialam 75C, teraz mam 85E, a przed ciaza 85F😂

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

: 24 maja 2020, 15:42
autor: Necia
Lisbeth miska nie, tylko obwod. Ale ja mam piersi bardzo gruczołowate jak to ginekolog określił ;) mało w nich tłuszczu


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

: 24 maja 2020, 15:43
autor: Escherichia
W mojej rodzinie kobiety mają duże biusty. Nawet jak byłam 20kg szczuplejsza, wciąż miałam spory bisut.. co ogólnie mi nie przeszkadzało 😉 Pewnie wtedy marudziłam, ale dzisiaj dałabym się pokroić za figurę sprzed 10 lat 🙄
Ale ogólnie tak, jak chudnę rozmiar biustu się zmniejsza 😉

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

: 24 maja 2020, 15:45
autor: daffodil
lisbeth87 pisze:
24 maja 2020, 14:31
Pytanie za 1000 pkt... Czy przy odchudzaniu zmniejszył wam sie biust?
Oczywiście.
Jak byłam w krytycznym stanie kupowałam stanik G. Na ślubie jak byłam wychudzona to dobiłam do AA.

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

: 24 maja 2020, 15:47
autor: Escherichia
daffodil pisze:
24 maja 2020, 15:45
Na ślubie jak byłam wychudzona to dobiłam do AA.
Eeee.. to miałaś najlepszy pushup na świecie 😂