Moja walka o lepszą sylwetkę
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Misiaq, serio, totalnie, musiałam się zmusić do kolacji po treningu, a i tak niewiele zjadłam. Tego, którego mam nie polecę, bo jest smakowe i obrzydliwe, ale to taka standardowa odżywka z serwatki. Mój brat mi polecił to bez smaku: https://sklep.sfd.pl/Olimp_Natural_100_ ... is730.html
Może jako dodatek do koktajlu będzie ok
Może jako dodatek do koktajlu będzie ok
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Moja siostra jest na diecie od dietetyka. Nigdy tyle nie jadła, bo aż 1900 kcal. No ale ona dużo się rusza. Zniknął jej apetyt na słodkie. Schudła w miesiąc 1,5 kg, no ale ona już jest chuda więc nie ma się co dziwić.
Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka
- Escherichia
- Posty: 5539
- Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Ogólnie wszystkie te białka mają specyficzny smak. Parę lat temu miałam całkiem dobre czekoladowe, ale za cholerę nie mogę znaleźć. Teraz mam próbki, bo szukam smaku..
Z tego czarnego opakowania nawet nawet był smak czekoladowy, truskawkowy to był wymiot.. Żółte opakowanie też całkiem całkiem, ale szału nie ma. Miałam jeszcze próbki z Whey Genix i one chyba wypadły najlepiej
Z tego czarnego opakowania nawet nawet był smak czekoladowy, truskawkowy to był wymiot.. Żółte opakowanie też całkiem całkiem, ale szału nie ma. Miałam jeszcze próbki z Whey Genix i one chyba wypadły najlepiej

- Załączniki
-
- PSX_20210130_222617.jpg (337.1 KiB) Przejrzano 3940 razy
-
- IMG_20210130_222421.jpg (74.96 KiB) Przejrzano 3940 razy
- malwinka89
- Posty: 6129
- Rejestracja: 27 maja 2017, 8:16
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Ja kiedyś miałam Scitec Nutrition. Słodkie, ale w koktajlach się sprawdzało.


- Escherichia
- Posty: 5539
- Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Ja ogólnie piję je duszkiem i się krzywię
W tym miesiącu wypiłam chyba 4?

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Ja już wypiłam tyle różnych odżywek białkowych i żadne mi nie podeszły.
A tak poza tym już wiem, że czekoladowe i orzechowe są fuj oraz wszelkiej maści owocowe czy ciasteczkowe. Toleruję jedynie wanilię ale to też wypijam duszkiem. Teraz mamy taką ale spoko są też z firmy Nutrend i Allnutrition.
A tak poza tym już wiem, że czekoladowe i orzechowe są fuj oraz wszelkiej maści owocowe czy ciasteczkowe. Toleruję jedynie wanilię ale to też wypijam duszkiem. Teraz mamy taką ale spoko są też z firmy Nutrend i Allnutrition.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Dzięki dziewczyny za dużo pomysłów, a zwłaszcza odradzenie tych odżywek, które się do niczego nie nadają
ze swojej strony odradzam pomarańcza-marakuja (ale to nie ja wybierałam). To jeszcze dopytam (dziewczyny, które stosują/stosowały albo się znają) - zastępujecie tym po prostu jakaś przegryzkę, czy to jakiś zaawansowany system (np. więcej w dni treningowe itp.)?
KarLa, nigdy nie miałam usg tarczycy, ale hormony miałam zawsze w normie (przeciwciał też nigdy nie badałam). No ogólne problemy z tarczycą pewnie by pasowały do moich problemów z chudnięciem, ale w sumie jak hormony są w normie, to i tak się tego nie leczy, więc jakoś nie mam wybitnej motywacji do robienia badań.
KarLa, nigdy nie miałam usg tarczycy, ale hormony miałam zawsze w normie (przeciwciał też nigdy nie badałam). No ogólne problemy z tarczycą pewnie by pasowały do moich problemów z chudnięciem, ale w sumie jak hormony są w normie, to i tak się tego nie leczy, więc jakoś nie mam wybitnej motywacji do robienia badań.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Ja jak piłam to białko, najlepsze dla mnie waniliowe, to z dodawałam do mleka i jadłam z płatkami.


- Escherichia
- Posty: 5539
- Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Efryna, piję przed snem, kiedy na koniec dnia widzę na apce, że miałam mało białka w diecie.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Nie no, to przed snem bym się nie zmusiła chyba 
Adu, ech, tylko ja nie cierpię mleka. W sumie to najbardziej mi się marzy coś bez smaku
Adu, ech, tylko ja nie cierpię mleka. W sumie to najbardziej mi się marzy coś bez smaku
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Efryna, piję tylko w dni treningowe, czyli 3 razy w tygodniu. Jak ćwiczę wieczorem, to wypijam po wysiłku i wtedy na kolację wchodzą głównie warzywa. Jeśli przed południem, to po treningu wypijam shake lub zjadam batona proteinowego (teraz robię sama z masłem orzechowym, odżywką, orzechami itd).
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Efryna, faktycznie Twoje problemy brzmia jakby cos tarcyca bylo. Ja mam hormony w normie, ale mam mala dawke lekow

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Mojemu mężowi na siłowni robili odżywkę na mleku o smaku słony karmel. Smakowało mu 
Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości