Moja walka o lepszą sylwetkę
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
nie smiejcie sie, ale po wczorajszym dniu, kiedy to pare godzin spedzilismy na zjezdzaniu na workach z gorki ja mam takie zakwasy ze ciezko mi sie ruszac mysle ze wiekszosc z nich jest przez podnoszenie klopsa i sadzanie go na sobie
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
-7,5 kg
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Suerte, super! Ja jutro dam znać po tygodniu
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
adu trzymam kciuki!!
dzisiaj tylko raz dałam radę poćwiczyć 30 minut na orbitreku, ale od jutra już mam zamiar codziennie robić 2x30.
piszcie tu częściej, żebym nie pisała sama do siebie
dzisiaj tylko raz dałam radę poćwiczyć 30 minut na orbitreku, ale od jutra już mam zamiar codziennie robić 2x30.
piszcie tu częściej, żebym nie pisała sama do siebie
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Suerte, graty!
U mnie dół. Czuję się głodna i gruba jednocześnie
W dodatku znowu nie pojadę na siłownię, bo mój mąż musi być pod telefonem. Ćwiczyłam dzisiaj, ale wiem, że daję z siebie za mało.
U mnie dół. Czuję się głodna i gruba jednocześnie
W dodatku znowu nie pojadę na siłownię, bo mój mąż musi być pod telefonem. Ćwiczyłam dzisiaj, ale wiem, że daję z siebie za mało.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Sofii, to oby się udało wybrać:)
-1.1 po tygodniu.
-1.1 po tygodniu.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Sofii ja gdybym nie miała w domu orbitreka/rowerka, to bym pewnie nie ćwiczyła w ogóle, więc i tak podziwiam za tę siłownię. szczególnie, że ja przy moim dyszeniu już 2 minuty od zaczęcia ćwiczeń, chyba bym się tam spaliła ze wstydu, więc u mnie nawet siłownia nie wchodzi w grę...
adu gratki! nie jestem od początku w temacie - to początek diety, czy już trwa i to któryś spadek? jeśli tak to ile już łącznie poszlo kg?
adu gratki! nie jestem od początku w temacie - to początek diety, czy już trwa i to któryś spadek? jeśli tak to ile już łącznie poszlo kg?
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Suerte, to kolejny początek i liczę to jako początek, pierwszy spadek:)
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
to trzymam kciuki za dalsze spadki
mnie zawsze nadchodząca wiosna motywuje, więc liczę, że wytrwam...
mnie zawsze nadchodząca wiosna motywuje, więc liczę, że wytrwam...
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Suerte podziwiam za rowerek. Mnie tak dupa bolała po takim treningu, że na drugi dzień usiąść nie mogłam Ale to może kwestia dobrego siodełka.
Ciekawe ile kg mi po ciąży zostanie... Dla mnie idealna waga to tak 57/58. Ciąże zaczynałam z 60, a teraz mam 69,5.
Wysłane z mojego BND-L21 przy użyciu Tapatalka
Ciekawe ile kg mi po ciąży zostanie... Dla mnie idealna waga to tak 57/58. Ciąże zaczynałam z 60, a teraz mam 69,5.
Wysłane z mojego BND-L21 przy użyciu Tapatalka
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Suerte, brawo!!
Adu, brawo!!
Adu, brawo!!
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
meg powiem Ci, że wolę orbitreka niż rowerek, ale staram się przeplatać...
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
dobra - 2x30 minut dzisiaj zaliczyłam na orbitreku.
i znowu piszę ze sobą
Dziewczyny piszcie, bo mi wtedy raźniej...
i znowu piszę ze sobą
Dziewczyny piszcie, bo mi wtedy raźniej...
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Ja też właśnie zrobiłam trening, ale mam za slabe nogi i nie dałam rady wszystkich powtórzeń, z czasem może będzie lepiej No i z jedzeniem dziś było słabo, bo nie wzięłam widelca na kurs i nie mogłam zjeść obiadu jak wracałam do domu to już mi słabo było, cukier mi chyba spadł, bo aż mi się ciemno robiło przed oczami a nogi się trsesly, nigdy tak nie mialam. Zjadłam jakąś czekoladke jak weszłam i powiem szczerze, że trochu mnie to ogarnelo. Dziwne to bylo. No, więc dzisiaj trening ale po łebkach, jedzenia za mało, wody za mało i ta nieszczęsna czekoladke ale nie ma co plakac.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości