Strona 590 z 740
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
: 14 lis 2021, 12:50
autor: Escherichia
Tak, 03.01
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
: 14 lis 2021, 13:19
autor: Escherichia
Ja właśnie wróciłam z treningu
![💪](//twemoji.maxcdn.com/2/svg/1f4aa.svg)
525kcal nie moje
Jak tam u Was postępy?
![🙂](//twemoji.maxcdn.com/2/svg/1f642.svg)
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
: 14 lis 2021, 13:40
autor: lisbeth87
Escherichia super!
U mnie stare nawyki wróciły
![🤦♀️](//twemoji.maxcdn.com/2/svg/1f926-200d-2640-fe0f.svg)
Ale od jutra się ogarniam
![🙄](//twemoji.maxcdn.com/2/svg/1f644.svg)
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
: 14 lis 2021, 13:44
autor: Escherichia
lisbeth87 pisze: ↑14 lis 2021, 13:40
U mnie stare nawyki wróciły
![🤦♀️](//twemoji.maxcdn.com/2/svg/1f926-200d-2640-fe0f.svg)
Ale od jutra się ogarniam
Uuu..
![😐](//twemoji.maxcdn.com/2/svg/1f610.svg)
Mam nadzieję, że nie przytyłaś dużo i szybko wskoczysz na dobre tory!
Trzymam ogromne kciuki za Ciebie!
![🤞](//twemoji.maxcdn.com/2/svg/1f91e.svg)
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
: 14 lis 2021, 13:48
autor: Suerte
ja jutro się zważę, jak to wygląda po tym tygodniu. nie odpuściłam żadnego dnia ćwiczeń, więc mam nadzieję, że coś poszło w dół...
lisbeth dużo waga podskoczyła? trzymam kciuki za powrót
![😘](//twemoji.maxcdn.com/2/svg/1f618.svg)
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
: 14 lis 2021, 14:02
autor: lisbeth87
3 kg wróciło...
Na święta chce ważyć 75 kg więc trochę pracy przede mną
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
: 14 lis 2021, 14:09
autor: Suerte
kuźwa, to jest właśnie to, spada 2 miesiące, wraca w kilka dni
![🙄](//twemoji.maxcdn.com/2/svg/1f644.svg)
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
: 14 lis 2021, 14:14
autor: farazi
Który temat dzisiaj wygrywa?
![Laughing :lol:](./images/smilies/icon/lol.gif)
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
: 14 lis 2021, 14:39
autor: Escherichia
Farazi, u mnie zdecydowanie z żarciem
![😆](//twemoji.maxcdn.com/2/svg/1f606.svg)
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
: 14 lis 2021, 14:41
autor: Escherichia
Ps. Lisbeth, o czym będziesz rozmawiać z szefem? (suwaczek)
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
: 14 lis 2021, 14:44
autor: Aneczka98
Escherichia, a jak Ty się teraz odżywiasz? Z czego zrezygnowałas?
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
: 14 lis 2021, 14:50
autor: Escherichia
Aneczka98 pisze: ↑14 lis 2021, 14:44
Escherichia, a jak Ty się teraz odżywiasz? Z czego zrezygnowałas?
Z przyzwyczajenia nie jem już pieczywa i cukru
![🙂](//twemoji.maxcdn.com/2/svg/1f642.svg)
Najadam się Wasą, a słodzik nie zmienia mi już smaku kawy.
Jem wszytko, ale staram się wybierać produkty o obniżonej zawartości kalorii. Np. dzisiaj piekę fit brownie zamiast normalnego, używam jogurtu greckiego zamiast śmietany, zamiast Monte - pudding proteinowy itp.
Ale jem wszystko na co mam ochotę - frytki, schabowy, lody
![🙂](//twemoji.maxcdn.com/2/svg/1f642.svg)
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
: 14 lis 2021, 14:53
autor: Misiaq
Escherichia pisze: ↑14 lis 2021, 14:50
Aneczka98 pisze: ↑14 lis 2021, 14:44
Escherichia, a jak Ty się teraz odżywiasz? Z czego zrezygnowałas?
Z przyzwyczajenia nie jem już pieczywa i cukru
![🙂](//twemoji.maxcdn.com/2/svg/1f642.svg)
Najadam się Wasą, a słodzik nie zmienia mi już smaku kawy.
Jem wszytko, ale staram się wybierać produkty o obniżonej zawartości kalorii. Np. dzisiaj piekę fit brownie zamiast normalnego, używam jogurtu greckiego zamiast śmietany, zamiast Monte - pudding proteinowy itp.
Ale jem wszystko na co mam ochotę - frytki, schabowy, lody
Dla mnie Twoja przemiana jest o tyle zaskakująca, że jak Cię kiedyś pytałam o to co zmieniłaś w "stylu życia" to nie były to jakieś radykalne zmiany.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
: 14 lis 2021, 14:54
autor: Escherichia
W tym momencie odchudzanie nie sprawia mi trudności. Może czasem, więc ogólnie poziom trudności i wyrzeczeń określiłabym 2/10
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
: 14 lis 2021, 14:58
autor: Misiaq
Escherichia pisze: ↑14 lis 2021, 14:54
W tym momencie odchudzanie nie sprawia mi trudności. Może czasem, więc ogólnie poziom trudności i wyrzeczeń określiłabym 2/10
Ja w życiu tak nie trzymałam diety jak przez ostatnie dwa miesiące, do tego regularnie siłownia.
Nie schudłam nic! Na wadze nic, czuje że w pasie jest luźniej, ale waga ani drgnęła.
Biorąc pod uwagę moje wyrzeczenia to nie było warto.
Gdyby mi ktoś opowiedział o czymś takim to bym mu nie uwierzyła, dlatego zdaje sobie sprawę że mi możecie nie uwierzyć.