Strona 646 z 740

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

: 19 mar 2022, 12:35
autor: lisbeth87
Misiowa pisze:
19 mar 2022, 12:33
lisbeth87 pisze:
19 mar 2022, 12:31
efryna pisze:
19 mar 2022, 12:25
Lisbeth, a jak efekty diety pudełkowej? Czemu rezygnujesz?
Zerowe. Ważę od świąt wciąż tyle samo :roll:
A rezygnuje, bo potrzebuje "odpocząć" od pudełek.
Piwko wieczorami nie wchodzi czasem?
A co do diety, to polecam fitatu. Możesz sobie ustalić jadłospis i Ci przy okazji podliczy kcal.
Wchodziło zawsze, więc to nie są nagle nowe kcal.
Z fitatu korzystam.

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

: 19 mar 2022, 13:00
autor: Escherichia
Lisbeth, trzymam kciuki 🤞 Myślę, że jak będziesz skrupulatnie liczyć kalorie zobaczysz w końcu efekty 😊

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

: 19 mar 2022, 14:33
autor: Ruby
A co do kalorii, ile moze miec 180ml kawy z ekspresu cisnieniowego? O ile dodatek mleka moglabym sobie podliczyc, tak kawe totalnie nie wiem jak...

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

: 19 mar 2022, 14:36
autor: Escherichia
Dzisiaj miałam ochotę pobiegać 😃
58 minut - 8,29km - 602kcal 💪
Siedzę teraz na bieżni z wyciągniętymi nogami i gapię się na koksów 🤣

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

: 19 mar 2022, 14:43
autor: Escherichia
Wstałam i zobaczyłam, że odcisnęłam na bieżni mokrą dupę 🤣🤣🤣 Szybko stanęłam na mokrym odcisku moich pośladków, żeby nikt nie widział i stałam jak debil, bo wstyd mi było iść 🤣

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

: 19 mar 2022, 15:34
autor: Escherichia
Ruby pisze:
19 mar 2022, 14:33
A co do kalorii, ile moze miec 180ml kawy z ekspresu cisnieniowego? O ile dodatek mleka moglabym sobie podliczyc, tak kawe totalnie nie wiem jak...
Samej kawy ja nie liczę, kalorii tam jestem może ze dwie, mleko inna sprawa. Chyba, że robię w pracy jakieś latte z Dolce Gusto.. tam już są podane kalorie.. coś powyżej 100

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

: 19 mar 2022, 19:37
autor: Sofii
Ja właśnie po treningu.
Minęły mi 2 miesiące regularnych ćwiczeń. Wagowo bez zmian, ale przy mojej diecie to i tak cud...

Za to ciało coraz lepsze.

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

: 19 mar 2022, 19:37
autor: meg
Escherichia pisze:Uwielbiam weekendowe śniadania Gdybym tylko bardziej umiała w jajka.. jak nigdy chciałam na twardo
Poczekam, aż się ułoży i idę na trening
Ale ale... Tak bez chlebusia?

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka


Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

: 19 mar 2022, 19:55
autor: Escherichia
meg pisze:
19 mar 2022, 19:37
Escherichia pisze:Uwielbiam weekendowe śniadania Gdybym tylko bardziej umiała w jajka.. jak nigdy chciałam na twardo
Poczekam, aż się ułoży i idę na trening
Ale ale... Tak bez chlebusia?
Bez 🙂 Przy takiej ilości na talerzu nie dokładam już Wasy 🙂 Śniadanie miało niecałe 60g białka, trzymało mnie do 18. W międzyczasie zjadłam skyr po treningu 🙂

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

: 19 mar 2022, 19:56
autor: Escherichia
Chociaż jak zapytałaś o chlebuś zrobiłaś mi ogromnego smaka na ciepłą bagietkę z masłem 😛

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

: 19 mar 2022, 19:58
autor: Misiaq
Po takim śniadaniu + jogurcie 7e byłaś głodna do 18?😳

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

: 19 mar 2022, 20:08
autor: Escherichia
Nie 🙂 Ugotowałam obiad na 18, bo Bartek wracał z pracy. Ale zjadłam ze smakiem 🙂

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

: 19 mar 2022, 20:17
autor: meg
Escherichia pisze:
meg pisze:
19 mar 2022, 19:37
Escherichia pisze:Uwielbiam weekendowe śniadania Gdybym tylko bardziej umiała w jajka.. jak nigdy chciałam na twardo
Poczekam, aż się ułoży i idę na trening
Ale ale... Tak bez chlebusia?
Bez Przy takiej ilości na talerzu nie dokładam już Wasy Śniadanie miało niecałe 60g białka, trzymało mnie do 18. W międzyczasie zjadłam skyr po treningu
O Boże. Jak Ty mało jesz!

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka


Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

: 19 mar 2022, 20:17
autor: meg
Escherichia pisze:Chociaż jak zapytałaś o chlebuś zrobiłaś mi ogromnego smaka na ciepłą bagietkę z masłem
Wybacz

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka


Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

: 19 mar 2022, 20:25
autor: Escherichia
Nie wiem, czy to dziwne, czy normalne, ale w dni treningowe mniej jem. Nie odczuwam zbytnio głodu, a chyba powinnam po wysiłku.
Tak mi się dzisiaj makro rozłożyło. I raczej już dzisiaj nic nie zjem.