Misiaq, a nie wiem, czy słyszałaś, ale wymyślili kiedyś taki syntetyczny zamiennik tłuszczu (olestra), który nie ma kalorii (bo się nie wchłania) i robili na tym chipsy light, które miały o ponad połowę mniej kcal (ponoć smak nie odbiegał od oryginału), ale nigdy się to specjalnie nie przyjęło - w Europie nawet tego nie dopuścili do obiegu (oficjalnie, że ludzie są na tyle głupi, że będą żreć dużo chipsów i umierać z głodu XD, chociaż wiadomo, że chodziło o kasę). W każdym razie to trochę smutne, że na razie nam nie grozi jedzenie, które jest smaczne i jednocześnie nie powoduje tycia
Btw ja nie uznaję zamienników (oprócz wasy jako zamiennika chleba - ale to raczej z musu niż z przekonania). Wolę zjeść odrobinę ulubionej czekolady niż więcej takiej, której nie lubię
![Smile :)](./images/smilies/icon/smile.gif)
jakoś odkąd weszłam w tryb jem wszystko tylko mało i nie zawsze, to ciągle trzymam wagę i nawet trochę chudnę, pomału, aczkolwiek konsekwentnie.