Co dziś jecie? Na diecie :)
: 04 mar 2019, 22:58
Zakładam wątek do dzielenia się całodziennymi jadłospisami. Mam nadzieję, że nie tylko ja będę się tu produkować
W miarę możliwości wpisujcie kaloryczność posiłku i całego dnia.
Ja w tej chwili mam dietę na niespełna 1800 kcal. Udział białek, tłuszczy i węglowodanów mam ustawione na 25% : 30% : 45% (co u mnie daje 110g B, 58g T i 197g W).
Najtrudniej przychodzi mi opanowanie tłuszczy (tęsknię za masłem!) i bardzo ciężko jest mi dobić do 25% białek. Węglowodanów mam codziennie za mało, ale nie schodzę poniżej 120-140 g (podobno nasz mózg potrzebuje codziennie 100 g żeby sprawnie funkcjonować).
Jem, to co lubię, tylko z głową. Nie głoduję, a wręcz czasem mam problem ze zbyt małą kalorycznością dań. Gotuję dla całej rodziny, dzieciom czasem modyfikuję, żeby zjadły, ale mąż nie ma wyboru
Na pierwszy ogień dzisiejszy jadłospis:
Śniadanie:
chleb żytni razowy - 3 małe kwadratowe kromki (130 g)
domowy pasztet z indyka i ciecierzycy - solidne porcje, w sumie ok. 100 g
kilka liści sałaty, 1 pomidor
małe cappuccino
485 kcal (21,4 g B, 2,2 g T, 82,2 g W)
II śniadanie:
małe cappuccino
mała porcja domowego tiramisu
224 kcal (5,2g B, 14,4g T, 18g W)
Przekąska:
30 g mieszanki orzechów (garść)
cappuccino
219 kcal (9,5g B, 16g T, 2,1g W)
Obiad:
zapiekanka z makaronu razowego z szynką, beszamelem i serem (porcja po kokardkę)
sałata z pomidorami i papryką
612 kcal (44g B, 25g T, 45g W)
"Kolacja":
błonnik 5 zbóż Sante (25g czyli to jest 2/3 dziecięcej miseczki z Ikei)
wino czerwone 200 ml
216 kcal (3,5g B, 1,1g T, 11,2g W)
Suma:
1758 kcal (83,4g B, 67g T, 166g W)
W miarę możliwości wpisujcie kaloryczność posiłku i całego dnia.
Ja w tej chwili mam dietę na niespełna 1800 kcal. Udział białek, tłuszczy i węglowodanów mam ustawione na 25% : 30% : 45% (co u mnie daje 110g B, 58g T i 197g W).
Najtrudniej przychodzi mi opanowanie tłuszczy (tęsknię za masłem!) i bardzo ciężko jest mi dobić do 25% białek. Węglowodanów mam codziennie za mało, ale nie schodzę poniżej 120-140 g (podobno nasz mózg potrzebuje codziennie 100 g żeby sprawnie funkcjonować).
Jem, to co lubię, tylko z głową. Nie głoduję, a wręcz czasem mam problem ze zbyt małą kalorycznością dań. Gotuję dla całej rodziny, dzieciom czasem modyfikuję, żeby zjadły, ale mąż nie ma wyboru
Na pierwszy ogień dzisiejszy jadłospis:
Śniadanie:
chleb żytni razowy - 3 małe kwadratowe kromki (130 g)
domowy pasztet z indyka i ciecierzycy - solidne porcje, w sumie ok. 100 g
kilka liści sałaty, 1 pomidor
małe cappuccino
485 kcal (21,4 g B, 2,2 g T, 82,2 g W)
II śniadanie:
małe cappuccino
mała porcja domowego tiramisu
224 kcal (5,2g B, 14,4g T, 18g W)
Przekąska:
30 g mieszanki orzechów (garść)
cappuccino
219 kcal (9,5g B, 16g T, 2,1g W)
Obiad:
zapiekanka z makaronu razowego z szynką, beszamelem i serem (porcja po kokardkę)
sałata z pomidorami i papryką
612 kcal (44g B, 25g T, 45g W)
"Kolacja":
błonnik 5 zbóż Sante (25g czyli to jest 2/3 dziecięcej miseczki z Ikei)
wino czerwone 200 ml
216 kcal (3,5g B, 1,1g T, 11,2g W)
Suma:
1758 kcal (83,4g B, 67g T, 166g W)