Moja walka o lepszą sylwetkę

Awatar użytkownika
Misiaq
Posty: 22814
Rejestracja: 27 maja 2017, 9:40

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Misiaq » 09 sty 2024, 11:14

To ja w takim razie nie rozumiem jak to się ma do zasady deficytu kalorycznego?
Chudnie się przy deficycie, więc dlaczego jeśli ktoś je na prawdę mało (czyli jest w deficycie) to nie chudnie? Ja rozumiem, że mało i dużo to pojęcia względne i mogą być różnie zrozumiane, ale np 1400 kalorii to już jest obiektywnie mało i raczej na pewno w deficycie.
Ja jestem teraz w swoim deficycie i jestem ciągle głodna, nie dojadam. Więc nie wiem jak długo wytrzymam.

Necia
Posty: 20177
Rejestracja: 28 maja 2017, 14:16

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Necia » 09 sty 2024, 12:43

bo metabolizm zwalnia kiedy deficyt jest za duży, cholera wie czy te kalkulatory dobrze liczą
Krzyś 11.5.2017 r.
Kornelia 25.4.2021 r.

Awatar użytkownika
Misiaq
Posty: 22814
Rejestracja: 27 maja 2017, 9:40

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Misiaq » 09 sty 2024, 14:59

Necia pisze:
09 sty 2024, 12:43
bo metabolizm zwalnia kiedy deficyt jest za duży, cholera wie czy te kalkulatory dobrze liczą
Na pewno nie są dokładne i się mylą, ale w zaokrągleniu coś trzeba przyjąć 😉

Awatar użytkownika
Rooda666
Posty: 912
Rejestracja: 26 maja 2017, 22:21
Kontakt:

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Rooda666 » 09 sty 2024, 15:39

Misiaq pisze:
09 sty 2024, 14:59
Necia pisze:
09 sty 2024, 12:43
bo metabolizm zwalnia kiedy deficyt jest za duży, cholera wie czy te kalkulatory dobrze liczą
Na pewno nie są dokładne i się mylą, ale w zaokrągleniu coś trzeba przyjąć 😉
tyle że trudno tu cokolwiek zaokrąglić, bo każdy organizm ma zupełnie inne zapotrzebowanie kaloryczne, w zależności od wieku, stanu zdrowia, poziomu aktywności i mnóstwa innych zmiennych 😉 Dlatego najlepiej skonsultować się ze specjalistą, który będzie w stanie wyliczyć bezpieczny i zdrowy deficyt dla danej osoby.
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Ruby
Posty: 21347
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:45

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Ruby » 09 sty 2024, 15:54

Ja mialam pierwszy deficyt jak zaczynalam 1500 kcal, teraz po zrzuceniu prawie 14kg mam 1400kcal ale ja nie cwicze...
20.07.2015 - 10tc :(
05.01.2018 - 8tc :(

18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵

Necia
Posty: 20177
Rejestracja: 28 maja 2017, 14:16

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Necia » 09 sty 2024, 16:18

Ruby brawo za wynik!
Krzyś 11.5.2017 r.
Kornelia 25.4.2021 r.

Awatar użytkownika
Ruby
Posty: 21347
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:45

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Ruby » 09 sty 2024, 17:04

Dziekuje😘 chciałabym jeszcze tak z 7kg w dol zejsc i sie wkoncu zmotywowac do jakis cwiczen, zeby nie byc taka sflaczala
20.07.2015 - 10tc :(
05.01.2018 - 8tc :(

18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵

Awatar użytkownika
efryna
Administrator
Posty: 10056
Rejestracja: 26 maja 2017, 12:46

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: efryna » 09 sty 2024, 17:06

Rozumiem, że witryna to do mnie? 😂😂
Ja nie lubię tych izolatów białkowych, są dla mnie paskudne, praktycznie wszystkie smakowe, jakie próbowałam ohydnie chemiczne. Jedyne, które mi jeszcze w miarę podchodziły to z tej serii (chociaż z tego, co pamiętam mars był smaczniejszy):
Screenshot_20240109-165406.png
Screenshot_20240109-165406.png (356.9 KiB) Przejrzano 280 razy
A tak to jednak dla mnie najbardziej opcja do przełknięcia, to maksymalnie bezsmakowy produkt w tym stylu:
Screenshot_20240109-165324.png
Screenshot_20240109-165324.png (573.07 KiB) Przejrzano 280 razy
wymieszany z kupnym smoothie owocowym (oczywiście jak masz chęć i czas to możesz robić sama :P).

farazi, też bym przeczytała przykładowy jadłospis albo chociaż przykładowe posiłki. A jeżeli w dodatku jesteś zadowolona i polecasz swojego dietetyka to podrzuć mi proszę namiar na pw, może to moja ostatnia deska, żeby się ogarnąć.

Awatar użytkownika
Ruby
Posty: 21347
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:45

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Ruby » 09 sty 2024, 17:28

Nie wiem, czy w pl jest cos od nich, ale jak tak, to bardzo polecam! Pierwsze i jedyne jakie mi smakuja! Pine conajmniej jeden total na mleku roslinnym i jeden czasem dwa clear. Smakowo sa mega, nawet troche za slodkie... do tego na mleku roślinnym czasem dolewam sobie kawe jak nie mam czasu rano wypic i mam kawe proteinowa🤣
Załączniki
shopping.jpeg
shopping.jpeg (30.72 KiB) Przejrzano 276 razy
more-nutrition-total-vegan-protein-600g-dose.png
more-nutrition-total-vegan-protein-600g-dose.png (128.2 KiB) Przejrzano 276 razy
20.07.2015 - 10tc :(
05.01.2018 - 8tc :(

18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵

Necia
Posty: 20177
Rejestracja: 28 maja 2017, 14:16

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Necia » 09 sty 2024, 18:06

Mój mąż pije z mlekovity, tak tkwi w nim lokalny patriotyzm ;) są w biedrze.
Ja nie pijam takich rzeczy, bo nie lubie mleka a na wodzie to chyba słabo smakuja
Krzyś 11.5.2017 r.
Kornelia 25.4.2021 r.

farazi
Posty: 9715
Rejestracja: 28 maja 2017, 6:57

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: farazi » 09 sty 2024, 18:25

Śniadanie: jogurt naturalny skyr z twarożkiem, kiwi, miodem i orzechami plus granola
II śniadanie: sałatka z rukola, gruszką, serem camembert i kromka chleba
Obiad: dorsz w kremowym sosie z kaszą i brokułami
Podwieczorek; kawa z mlekiem
Kolacja: grzanki z awokado, rukolą i jajkiem

Ze względu na mój rozkład dnia mam 4 posiłki, a obiad jest tak syty(600kcal), że kawa na podwieczorek wystarczy.
Pewne zasady są uniwersalne, jak makaron to pełnoziarnisty, dużo wody, przerwy między posiłkami min. 3 godziny.
Poza tym jest miejsce na ser camembert, jest makaron z krewetkami, sałatka z ciecierzycą, spaghetti bolońskie, czy po prostu kanapka z serem do pracy, lub tortilla z łososiem. No i bigos 😀
Dania były wybierane według tego, co lubię, z założeniem, że jestem otwarta na nowości.

Od czasu przejścia na dietę miałam tylko raz epizod hipoglikemii, bo jadąc głodna do domu zjadłam pierniczka i michaszka. Teraz już wiem, że lepiej nie zjeść tego cukierka, a jak już mam ochotę na słodkie to nie na pusty żołądek.

Misiaq, niektóre z obiadów gotuję również dla pozostałych domowników. Część robię dla siebie, gotując równolegle z obiadem dla reszty. Mi to nie przeszkadza i nie jest poświęceniem. Pozostałe posiłki zajmują tyle samo czasu, co wcześniej.

Awatar użytkownika
efryna
Administrator
Posty: 10056
Rejestracja: 26 maja 2017, 12:46

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: efryna » 09 sty 2024, 18:26

Ruby, a fakt, zapomniałam dodać, że ich nie lubię głównie przez to, że są obrzydliwie słodkie - może jak ktoś lubi, to mu podejdą.
Necia, ja nie robię na mleku, bo też nie lubię, najlepiej smak zabijają owocowe smoothie (zwłaszcza te żółte)

farazi
Posty: 9715
Rejestracja: 28 maja 2017, 6:57

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: farazi » 09 sty 2024, 18:29

Ja sobie kupiłam jakieś takie smakowe, słodkie jak nie wiem. Zużyję, pijąc duszkiem koktajl, gdy mi wychodzi za mało białka w ciągu dnia (bo już staram się sama dobierać posiłki, bazując na ogólnych zasadach wyznaczonych proporcji BTW).

Awatar użytkownika
Ruby
Posty: 21347
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:45

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Ruby » 09 sty 2024, 18:45

Necia pisze:
09 sty 2024, 18:06
Mój mąż pije z mlekovity, tak tkwi w nim lokalny patriotyzm ;) są w biedrze.
Ja nie pijam takich rzeczy, bo nie lubie mleka a na wodzie to chyba słabo smakuja
Te co ja kupuje sa pycha nawet na wodzie, tzn te clear robi sie na wodzie i tak, a te total protein mozna na mleku, mleku roslinnym lub wodzie, mam wyprobowane w kazdej wersji i w kazdej smakuje dobrze, ale najbardziej lubie na mleku roslinnym proteinowym z alpro, wychodzi wtedy taki gesty, pyszny...
A ten clear smauje jak sok, te wypijam czesto 2 dziennie bo nie ruszam sie do pracy bez niego... na porcje 25g bialka, 1,2g wegli w tym zero cukrow i jak wypije dwa takie to dodatkowo mam juz litr wody za soba
20.07.2015 - 10tc :(
05.01.2018 - 8tc :(

18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵

Necia
Posty: 20177
Rejestracja: 28 maja 2017, 14:16

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Necia » 09 sty 2024, 19:00

Farazi dziękuję! Brzmi fajnie. Ja próbuje sobie sama radzić jeszcze ;) stosuje zasady jak przy cukrzycy ciążowej, bo to dieta bez cukru i dobra dla IO. Wpisuje sobie w Fitatu.
O właśnie warto wykupić premium?
Ja muszę zdecydowanie bardziej pilnować picia wody. Dużo za mało pije.

Dzięki za wskazówki co do białka!
Krzyś 11.5.2017 r.
Kornelia 25.4.2021 r.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 32 gości