Moja walka o lepszą sylwetkę

Awatar użytkownika
nuuutella
Posty: 10602
Rejestracja: 27 maja 2017, 6:29

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: nuuutella » 28 lut 2023, 19:17

lisbeth87 pisze:
28 lut 2023, 14:08
nuuutella pisze:
28 lut 2023, 14:01
lisbeth87 pisze:
28 lut 2023, 13:14

Śniadanie, II śniadanie, obiad ok. 800 kcal.
Moje przekąski to łącznie ok. 500 kcal.
+kawa z mlekiem i cukrem.
Staram się nie przekroczyć 1500.
I udaje Ci się ściśle tego przestrzegać? Be z podjadania alkoholu itp?
Tak.
Jeśli mam zamiar pić to wliczam w kalorie.
to tak działa? Nie atakuje, pytam z ciekawości, bo często sama tak "kombinuje", ale mam wrażenie że to nie jest 1:1

Ja jak jestem w biurze to jem wzorowo, a w domu jednak stały dostęp do wszystkiego ;) a biorąc pod uwagę że w biurze jestem raz na 2 miesiące... 🤪

To, co ostatnio udaje mi się osiągać to 1,5-2l wody dziennie

Awatar użytkownika
mała_czarna
Posty: 18830
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:17

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: mała_czarna » 28 lut 2023, 19:31

asieka pisze:Jak wyłączyć w głowie jedzenie?
Bo serio mam wrażenie, że jestem chodzącym odkurzaczem
Mi pomogło gdy się zaczęłam zastanawiać przed zjedzeniem czy ja naprawdę mam na to ochotę.
Wyszło że sporo rzeczy jadłam z nudów lub nawykowo np do filmu.

Awatar użytkownika
asieka
Posty: 8325
Rejestracja: 27 maja 2017, 5:27

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: asieka » 28 lut 2023, 19:50

Słodycze. Ale najgorzej jest z wieczornym jedzeniem. Siadamy jak zasną o 21 do kolacji i zaczyna się biesiada 🙈🙈🙈

Dietę miałam chwile wykupioną ale w ogóle to nie to ja jem. W ogóle mi to nie spasowało
2010-19.09.2015 *** N 23.07.2018 *** M 5.05.2020
ObrazekObrazek Obrazek

Awatar użytkownika
mała_czarna
Posty: 18830
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:17

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: mała_czarna » 28 lut 2023, 19:56


asieka pisze:Słodycze. Ale najgorzej jest z wieczornym jedzeniem. Siadamy jak zasną o 21 do kolacji i zaczyna się biesiada
Oo słodycze to też mój słaby punkt. Staram się nie mieć w domu -albo tylko jakieś niewielkie ilości bo inaczej pożrę tone.

A na tą biesiadę to co wjeżdża?

Awatar użytkownika
lisbeth87
Posty: 15771
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:57

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: lisbeth87 » 28 lut 2023, 20:29

nuuutella pisze:
28 lut 2023, 19:17
lisbeth87 pisze:
28 lut 2023, 14:08
nuuutella pisze:
28 lut 2023, 14:01


I udaje Ci się ściśle tego przestrzegać? Be z podjadania alkoholu itp?
Tak.
Jeśli mam zamiar pić to wliczam w kalorie.
to tak działa? Nie atakuje, pytam z ciekawości, bo często sama tak "kombinuje", ale mam wrażenie że to nie jest 1:1
To nie jest moje pierwsze podejście do odchudzania. Wiem co mnie gubi.
Staram się trzymać 1500 kcal. Jednego dnia wyjdzie 1400, następnego 1600 itp. Ale w rozliczeniu tygodniowym średnia wyjdzie 1500.
Liczę kcal. Żeby nie zwariować, to trzy posiłki zamawiam.
Alkohol mocno ograniczyłam. Kiedyś piłam dzień w dzień, teraz tylko w sobotę i mam wliczone kosztem słabszej kolacji. Nie jest to super rozwiązanie, ale nie wyobrażam sobie całkowicie zrezygnować z alkoholu...
Mam w sobie dużo zaparcia. Aktualnie uczę się pić regularnie wodę. Następnie zacznę eliminować cukier do kawy.

Niestety "rozczarowała" mnie aktywność fizyczna. Liczyłam na ujemne kcal, a waga stanęła :roll:
Mam nadzieję że to przejściowe... :roll:
"Działanie pociąga za sobą koszty i ryzyko,
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."

Julia 2.4.2017r.

Awatar użytkownika
Sofii
Posty: 16434
Rejestracja: 27 maja 2017, 14:41

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Sofii » 28 lut 2023, 20:35

Lisbeth, ale dodałaś aktywność przy dosyć niskiej kalorycznosci, tu może być pies pogrzebany. Nie wiem jakie masz zapotzrebowanie, ale 1500 przy wysiłku fizycznym to mało (moim zdaniem).

Asieka, to może warto poszukać diety, która będzie pod ciebie. Teraz jest tego mnóstwo. Ja np. uwielbiam chleb i ziemniaki, nie wyobrażam sobie, żeby ktoś mi to odebrał

Wieczory również rozumiem. Ja dlatego jem mniej w dzień, bo wiem, że wieczorem nadrobię. Po treningu jestem bardzo głodna. Przeważnie jem dwie kolacje.
Ja ogólnie dużo jem. Ostatnio za dużo słodyczy spać, codziennie jakieś ciasteczka czy ciasto. Muszę to ograniczyć, bo ciągnie mnie.

Awatar użytkownika
Misiowa
Posty: 19166
Rejestracja: 26 maja 2017, 18:20

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Misiowa » 28 lut 2023, 20:45

Mnie nie ciągnie jakoś bardzo do kupnych słodyczy. Dzieci mają sporo zapasów i jak wezmę jedno ptasie mleczko czy kostkę czekolady, to jest max.
Mnie najbardziej gubi pieczywko, makarony i ciacho domowej roboty.
I muszę zjeść porządny obiad, wtedy na spokojnie jem dopiero kolację i nie ciągnie mnie do podjadania.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
asieka
Posty: 8325
Rejestracja: 27 maja 2017, 5:27

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: asieka » 28 lut 2023, 20:54

Na biesiadę wjeżdżają- kanapki, dojadanie obiadu i owoce. Zależy co jest
2010-19.09.2015 *** N 23.07.2018 *** M 5.05.2020
ObrazekObrazek Obrazek

Awatar użytkownika
mała_czarna
Posty: 18830
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:17

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: mała_czarna » 28 lut 2023, 21:36

asieka pisze:Na biesiadę wjeżdżają- kanapki, dojadanie obiadu i owoce. Zależy co jest
I faktycznie masz na to ochotę czy szkód żeby się zmarnowało?

Awatar użytkownika
lisbeth87
Posty: 15771
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:57

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: lisbeth87 » 28 lut 2023, 21:57

Sofii pisze:
28 lut 2023, 20:35
Lisbeth, ale dodałaś aktywność przy dosyć niskiej kalorycznosci, tu może być pies pogrzebany. Nie wiem jakie masz zapotzrebowanie, ale 1500 przy wysiłku fizycznym to mało (moim zdaniem).
Ciężko mi określić ile spalam kcal podczas 40 min orbitreku. Raczej szału nie będzie.
Kalorie mam wyliczone tak żeby nie zejść poniżej ppm.
Jeśli waga będzie nadal mnie irytować, to pewnie dodam ok. 150 kcal.

Kojarzę że daff miała dietę 1500 i dużo biegała.
"Działanie pociąga za sobą koszty i ryzyko,
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."

Julia 2.4.2017r.

Awatar użytkownika
asieka
Posty: 8325
Rejestracja: 27 maja 2017, 5:27

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: asieka » 28 lut 2023, 22:11

mała_czarna pisze:
28 lut 2023, 21:36
asieka pisze:Na biesiadę wjeżdżają- kanapki, dojadanie obiadu i owoce. Zależy co jest
I faktycznie masz na to ochotę czy szkód żeby się zmarnowało?
z obiadem zazwyczaj dojedzmy bo szkoda. A tu jeszcze został serek po którymś z chłopaków, a tu kogoś jabłko. I tak „sprzątamy”
2010-19.09.2015 *** N 23.07.2018 *** M 5.05.2020
ObrazekObrazek Obrazek

Awatar użytkownika
Escherichia
Posty: 5353
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Escherichia » 28 lut 2023, 22:52

lisbeth87 pisze:
28 lut 2023, 20:29

Niestety "rozczarowała" mnie aktywność fizyczna. Liczyłam na ujemne kcal, a waga stanęła :roll:
Mam nadzieję że to przejściowe... :roll:
Naprawdę daj sobie czas. Ja od 5 tygodni ćwiczę 4 razy w tygodniu siłowo i dopiero dzisiaj zauważyłam różnicę w sylwetce.
Cała moja droga z odchudzaniem nauczyła mnie cierpliwości, pokory.. Waga też mi stała, ba! rosła, ale cały czas powtarzałam sobie "jestem w deficycie, rób swoje.. ". Jeśli ma Cię to uspokoić, poczytaj o mechanizmach jakie zachodzą w organizmie np. po zjedzeniu większej ilości białka/węgli, po treningu 🙂 Ja np. jestem w stanie "przytyć" w dwa dni 1,5kg i wiem, że to nie tłuszcz 😉 Jeśli jesteś na 100% pewna, że jesteś w deficycie, to nie masz się czym martwić 🙂

Ja aktualnie stawiam na redukcję brzucha, wysmuklenie nóg i ramion. Cel zamierzam osiągnąć zerem kalorycznym/lekkim deficytem i treningami siłowymi 🙂 Marzy mi się ciut większą dupa, ale nie będę jeszcze masować 😉 Muszę jeszcze ciut redukować 🙂

Moja aktualna sylwetka i płaskodupie 😀
Załączniki
PSX_20230228_221842.jpg
PSX_20230228_221842.jpg (316.16 KiB) Przejrzano 892 razy
PSX_20230228_225047.jpg
PSX_20230228_225047.jpg (444.74 KiB) Przejrzano 892 razy

Awatar użytkownika
mała_czarna
Posty: 18830
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:17

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: mała_czarna » 28 lut 2023, 22:53

asieka pisze:
mała_czarna pisze:
28 lut 2023, 21:36
asieka pisze:Na biesiadę wjeżdżają- kanapki, dojadanie obiadu i owoce. Zależy co jest
I faktycznie masz na to ochotę czy szkód żeby się zmarnowało?
z obiadem zazwyczaj dojedzmy bo szkoda. A tu jeszcze został serek po którymś z chłopaków, a tu kogoś jabłko. I tak „sprzątamy”
To zaczęłabym od zaprzestania takiego sprzątania

Obiady można mrozić (resztki z talerzy wywalić - i polecam nakładać im mniej i dokładać w razie potrzeby niż dojadać to co zostawią) i nie trzeba wtedy zjadać tego co zostało w garnku

Awatar użytkownika
lisbeth87
Posty: 15771
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:57

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: lisbeth87 » 01 mar 2023, 6:21

Escherichia pisze:
28 lut 2023, 22:52
Jeśli jesteś na 100% pewna, że jesteś w deficycie, to nie masz się czym martwić
Deficyt to jest ilość kcal poniżej CPM, no nie?
Czytam, że żeby zdrowo schudnąć, nie powinnam jeść poniżej ppm, więc tego pilnuje.

Świetnie wyglądasz 😍
"Działanie pociąga za sobą koszty i ryzyko,
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."

Julia 2.4.2017r.

Awatar użytkownika
mała_czarna
Posty: 18830
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:17

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: mała_czarna » 01 mar 2023, 6:54

Bakteria jesteś dla mnie niedosścignionym wzorem

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości