Moja walka o lepszą sylwetkę

lexie
Posty: 2794
Rejestracja: 16 cze 2017, 20:59

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: lexie » 01 cze 2019, 9:00

Misiowa pisze:
31 maja 2019, 21:21
Lexie, czy taki gwałtowny spadek jest zdrowy?
Wynik super
Szczerze, to podejrzewam że nie jest to do końca zdrowe. W sumie spadek wagi to u mnie skutek uboczny, bo chodziło mi o oczyszczenie organizmu. Wg Dąbrowskiej jedząc niskokaloryczne warzywa organizm przechodzi na odżywianie wewnętrzne i trawi "chore" tkanki. Jakoś tak :)
M. 2016
W. 2018
J. 21 VIII 2022

lexie
Posty: 2794
Rejestracja: 16 cze 2017, 20:59

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: lexie » 01 cze 2019, 9:10

Moje zdjęcia "przed" w ciemnym staniku i "po". ;)
Ostatnio zmieniony 06 cze 2019, 7:56 przez lexie, łącznie zmieniany 1 raz.
M. 2016
W. 2018
J. 21 VIII 2022

lexie
Posty: 2794
Rejestracja: 16 cze 2017, 20:59

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: lexie » 01 cze 2019, 9:11

Tył "przed"
Ostatnio zmieniony 06 cze 2019, 7:56 przez lexie, łącznie zmieniany 1 raz.
M. 2016
W. 2018
J. 21 VIII 2022

farazi
Posty: 9686
Rejestracja: 28 maja 2017, 6:57

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: farazi » 01 cze 2019, 9:13

Zaraz tu wpadnie Efryna i powie, co sądzi o spalaniu chorych tkanek :-D

U mnie po czterech tygodniach -2kg i -2cm w.biodrach. Już lepiej mi się patrzy na siebie w lustrze. Ciało (a zwłaszcza brzuch) flakowate, ale nie liczę na cuda, skoro działam tylko dietą.

lexie
Posty: 2794
Rejestracja: 16 cze 2017, 20:59

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: lexie » 01 cze 2019, 9:17

farazi, właśnie czekam na Frynię ;) Twoje rezultaty też super, podejrzewam że mam już z 1 kg spowrotem, jutro będę miała możliwość się zważyć :) a od dziś znów zaczynam pić wodę, bo w sumie to dla mnie mega problem i bardzo mało piję (2 kawy dziennie i to wszystko)...

ja się przyznam, że przez pierwsze 5 dni chyba faktycznie się oczyszczałam z toksyn, bo takie bąki szły, że sama przed sobą uciekałam :lol:
M. 2016
W. 2018
J. 21 VIII 2022

Awatar użytkownika
efryna
Administrator
Posty: 10039
Rejestracja: 26 maja 2017, 12:46

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: efryna » 01 cze 2019, 9:28

Nooo już kilka razy chciałam coś napisać, ale się powtrzymywałam, bo przychodziły mi do głowy jedynie bardzo zgryźliwe wypowiedzi ;)

I faktycznie bardzo mnie rozbawiło trawienie chorych tkanek, bardzo jestem ciekawa, jakby się to mogło odbywać;)

A i nie ma czegoś takiego jak oczyszczanie z toksyn. Tzn jest, ale na bieżąco, robi to wątroba. I nerki. Jak system przestaje działać, to się umiera.

lexie
Posty: 2794
Rejestracja: 16 cze 2017, 20:59

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: lexie » 01 cze 2019, 9:31

Cytat ze strony Dąbrowskiej: "Organizm posiada fenomenalne zdolności samoleczenia. Polegają one na uruchomieniu w czasie postu autofagii, czyli niszczeniu zwyrodniałych komórek i pozyskiwaniu z nich glukozy (niezbędnej dla serca i mózgu), której dowóz w czasie postu jest znikomy. Jednocześnie zniszczone i chore struktury są odzyskiwane w procesie „recyklingu” i służą jako materiał do odbudowy nowych i zdrowych komórek, co wykazał w 2016 roku laureat nagrody Nobla Yoshinori Ohsumi. To nie tylko zdumiewająca autofagia leczy nas w czasie postu. Dochodzi również do przestrojenia wszystkich przemian na poziomie genowym, a są to niewyobrażalne przemiany, które potrafią nie tylko zwiększyć ilość energii, ale również naprawić uszkodzony materiał genetyczny DNA, z czym wiąże się regeneracja tkanek, redukcja zmarszczek, cofanie się blizn, guzów, zwyrodnień, ustępowanie otyłości, cukrzycy, włącznie z przywróceniem do normy wszystkich badań, bo norma jest zapisana w genach." ;)

Naukowiec ze mnie żaden, więc polemizować nie zamierzam. ;)

Efryna, w takim razie u mnie wystąpiła wzmożona produkcja gazów, bardzo śmierdzących :P
M. 2016
W. 2018
J. 21 VIII 2022

lexie
Posty: 2794
Rejestracja: 16 cze 2017, 20:59

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: lexie » 01 cze 2019, 9:32

adu też pisała, że jej kolega po tym poście wyglądał masakrycznie i był zmęczony, ja tryskam energią :)
M. 2016
W. 2018
J. 21 VIII 2022

Awatar użytkownika
efryna
Administrator
Posty: 10039
Rejestracja: 26 maja 2017, 12:46

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: efryna » 01 cze 2019, 9:46

lexie, ludzie nie trawią celulozy i innych węglowodanów strukturalnych, które budują roślinne ściany komórkowe, za to doskonale sobie z nimi radzą bakterie, które zasiedlają jelito grube (i które produkują wtedy gaz na potęgę). To jest zupełnie normalne, jak nagle się zacznie jeść same warzywa (i nic nie ma wspólnego z toksynami). A przytoczony fragment jest oczywistą bzdurą (możesz spróbować znaleźć cytowaną pracę, chociaż przypuszczam, że ona nie istnieje), ale tak pomyśl na zdrowy rozum, jakby jedzenie marchewki przeprogramowywało nam geny, to chyba daleko byśmy nie zaszli? Oczywiście, że organizm usuwa zniszczone komórki, ale nie ma to nic wspólnego z dietą! Za to twierdzenie, że np. może to powodować cofanie się nowotworów itp. bez dowodów (!!!) jest zwyczajnie szkodliwe i powinno być karalne (pomyśl o tych wszystkich ludziach, którzy rezygnują np. z chioterapii, bo wierzą w taką szarlatenerię).

Oczywiście jeśli się dobrze czujesz na diecie, chudniesz itp. to tylko dobrze dla Ciebie, nie próbuję Cię przekonać, że tak nie jest, no tylko dorabianie do tego falszywej ideologii jest zupełnie niepotrzebnie :)

Awatar użytkownika
nuuutella
Posty: 10600
Rejestracja: 27 maja 2017, 6:29

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: nuuutella » 01 cze 2019, 21:04

Nie dodam nic mądrego w dyskusji, ale widać po tobie lexie rezultat! Bardzo ładnie uciekły Ci boczki! Jestem pod wrażeniem

Necia
Posty: 20127
Rejestracja: 28 maja 2017, 14:16

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Necia » 01 cze 2019, 22:36

Ja zawsze zbierałam bęcki za dukana, bo na nim schudłam 16 kg i czułam sie super.
Ja po prostu nie powinnam jeść pieczywa i innych węglowodanów, nie słuza mi także owoce.
Chyba mam cechy insulinooporności.
Kupiłam dietę i dziś zrobiłam zakupy, ale bardziej pod katem po prostu lepszego zdrowszego jedzenia, bo z braku czasu jem po prostu byle co albo nie dojadam, a mój organizm reaguje na to wręcz przeciwnie i wyglądam po prostu zle :( dawno nie byłam taka gruba...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Krzyś 11.5.2017 r.
Kornelia 25.4.2021 r.

mozilla
Posty: 1495
Rejestracja: 27 maja 2017, 16:12

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: mozilla » 01 cze 2019, 22:47

NECIA.... Ja mam dietę ułożona właśnie pod insulinoopornosc.
Jem 1-2 kromki pieczywa ciemnego dziennie.
Zawsze muszę mieć do tego warzywo.
Niestety nie codziennie
Ziemniaki może max 2 razy w tygodniu.
Mięso tylko drobiowe
Owoce jem bardzo czesto... Ale muszę je łączyć z jogurtem naturalnym/platkami owsianymi.
Nie wolno mi jeść samych owoców że względu na cukier.
Obrazek
Obrazek

Necia
Posty: 20127
Rejestracja: 28 maja 2017, 14:16

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Necia » 01 cze 2019, 22:56

Mozzila właśnie dlatego dukan na mnie działał, bo ma podobne założenia, trochę oczywiście bardziej restrykcyjne, bo na nim można było mięso, drób lub wołowinę, nabiał, otręby, ale zero owoców, pieczywa, makaronu, ryżu itp.
A jak wykryć insulinoopornosc? Krzywa cukrowa? Miałam ja tylko w ciąży, glukoza na czczo zawsze w normie. W ciąży cukrzycy nie miałam, brakowało całych 3 punktów ;)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Krzyś 11.5.2017 r.
Kornelia 25.4.2021 r.

Awatar użytkownika
Ruby
Posty: 21301
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:45

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Ruby » 01 cze 2019, 23:34

Necia krzywa cukrowa i koniecznie insulinowa... dopiero po zrobieniu tych dwoch lacznie mozna cos wywnioskowac
20.07.2015 - 10tc :(
05.01.2018 - 8tc :(

18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵

Necia
Posty: 20127
Rejestracja: 28 maja 2017, 14:16

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Necia » 01 cze 2019, 23:42

Ruby a co to jest krzywa insulinowa?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Krzyś 11.5.2017 r.
Kornelia 25.4.2021 r.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości