Moja walka o lepszą sylwetkę

Aneczka98
Posty: 18234
Rejestracja: 27 maja 2017, 8:30

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Aneczka98 » 19 cze 2017, 8:11

Dagdsamek, brawo. Kg Ci leca jak szalone. W mig wrócisz do wagi sprzed ciąży albo i jeszcze bardziej schudniesz :-)

Cóż ją się mogę pochwalić jedynie tym, ze póki co nie przytylam ani grama. Choć po wczorajszej pizzy to się może już zmieniło, ale dziś się nie wazylam ;-)

Awatar użytkownika
mała_czarna
Posty: 18830
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:17

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: mała_czarna » 19 cze 2017, 9:44

Dagsamek brawo.


Ja skacze i widzę różnice po ciele- choć szału jeszcze nie ma.
Gorzej z dietą - nie mam pomysłów co brać do pracy na drugie śniadanie wiec zwykle na jakiejś drozdzowce się kończy.

Awatar użytkownika
dagsamek
Posty: 1699
Rejestracja: 27 maja 2017, 9:07

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: dagsamek » 19 cze 2017, 10:03

Mała czarna ja na drugie śniadanie mam np 3 sezamki, 2 wafle ryżowe, 1 tubka jogurtu day up, 1 miseczka galaretki, owoc gruszka jabłko, mała kość winogron, 3 ciastecz owsiane
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
lisbeth87
Posty: 15804
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:57

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: lisbeth87 » 19 cze 2017, 12:18

mała ja mam takie propozycje

Powinien zawierać następujące składniki:
1. świeże owoce (wybór dowolny, nie należy zjadać jednorazowo więcej niż 200g
świeżego produktu; wyjątkiem są truskawki, których może Pani spożyć nawet 450g!)
lub
jogurt owocowy (150g) 1 szt. (opcja dozwolona do wykorzystania nie częściej niż raz
w tygodniu)
lub
serek homogenizowany (150g) 1 szt. (opcja dozwolona do wykorzystania nie częściej
niż raz w tygodniu)
Opcjonalnie dopuszcza się spożycie 200ml soku owocowego 100% (tzn bez dodatku cukru lub
przygotowanego samodzielnie w domu).
"Działanie pociąga za sobą koszty i ryzyko,
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."

Julia 2.4.2017r.

Awatar użytkownika
lisbeth87
Posty: 15804
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:57

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: lisbeth87 » 19 cze 2017, 12:20

A to są propozycje na przekąskę popołudniową

Powinien być połączeniem następujących składników:
1. jogurt naturalny (150g) 1 szt.
lub
maślanka/ kefir/ mleko 0,5% (250ml) 1 szklanka
2. płatki jęczmienne/ płatki owsiane/ płatki żytnie/ płatki orkiszowe/ płatki
wielozbożowe/ płatki pełnoziarniste z suszonymi owocami (25g) 2 łyżki
lub
wafle ryżowe (20g) 2 szt.
lub
pieczywo chrupkie (20g) 3 kromki
lub
sucharek (20g) 2 szt.
lub
wafel pszenno-ryżowy np. Crunchella (20g) 3 szt.
lub
biszkopty (60g) 5 szt.
"Działanie pociąga za sobą koszty i ryzyko,
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."

Julia 2.4.2017r.

Awatar użytkownika
lisbeth87
Posty: 15804
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:57

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: lisbeth87 » 19 cze 2017, 12:25

Myślę że można to stosować zamiennie bo ja miałam dietę rozpisaną na trzy zmiany
"Działanie pociąga za sobą koszty i ryzyko,
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."

Julia 2.4.2017r.

Awatar użytkownika
dagsamek
Posty: 1699
Rejestracja: 27 maja 2017, 9:07

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: dagsamek » 19 cze 2017, 12:28

Mi się przekąski ze tak powiem zmieniają co 2 tyg
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
mała_czarna
Posty: 18830
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:17

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: mała_czarna » 19 cze 2017, 14:49

Dzięki dziewczyny. Pójdę dziś na zakupy no i musze sobie jakiegoś lunchboxa kupić żeby obiad do pracy brać

Awatar użytkownika
shattered
Posty: 1174
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:54

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: shattered » 20 cze 2017, 9:01

ja od wczoraj na diecie od dietetyka, jest spoko. Musiałam bo sama to ciągłe wymówki, jak nie ja a jak mam plan to sie go trzymam. Do tego bieganie minimum 3 razy w tygodniu i mam nadzieję, że do wakacji zrzuce chociaż 5 kg.
Obrazek
Obrazek

farazi
Posty: 9729
Rejestracja: 28 maja 2017, 6:57

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: farazi » 22 cze 2017, 22:33

Dzisiaj osiągnęłam cel pierwszy, czyli zobaczyłam 6 na początku :dance:

Powolutku, powolutku do celu...

Awatar użytkownika
shattered
Posty: 1174
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:54

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: shattered » 23 cze 2017, 8:01

farazi pisze:
22 cze 2017, 22:33
Dzisiaj osiągnęłam cel pierwszy, czyli zobaczyłam 6 na początku :dance:
:clap: :clap: :clap: :clap: ile Ci to zajęło? z ilu schodziłaś? Sorry, ale nie jestem na bieżąco :-P

Ja dzisiaj ważenie bo tak mam ustalone. Ważyłam sie w poniedziałek bo nie wiedziałam jak źle już jest, teraz będę co tydzień, normalnie. W każdym razie 4 dni i 1 kg zszedł :-) oczywiście nie cieszę się jeszcze jakoś mocno bo przede mną weekend :lol: według planu 11 sierpnia powinnam wyglądać jak ta lala :-D
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
adu
Posty: 10138
Rejestracja: 27 maja 2017, 8:02

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: adu » 23 cze 2017, 9:03

Nie no, jakaś tragedia, jak się wbiłam do tego wątku na początku roku to w ciągu miesiąca schudłam 4 kg bez wysiłku, więc wracam!

Mam ułożona dietę jeszcze z wtedy, całkiem miło mi na niej było, jedzenia więcej niż potrzebowałam. Także czas znowu do tego wrócić. Miałam iść w już w zeszłym tygodniu na zumbę, ale była w czwartek a to było boże ciało w tym tygodniu w ogóle jej nie było, wiec uderzam w poniedziałek. Od poniedzialku też z dietą, bo ten weekend ni choelry jej nie utrzymam. :)

Ważę 87 kg. Mam 162 cm wzrostu. Aż wstyd mi się przyznawać. Tocze się powoli, czuję się okropnie. Myślę, że po mnie nie widać tej słoniowej wagi, bo jestem raczej ubita, ale no czuję się strasznie. Chciałabym wazyć 62 kg, tak jak kiedyś, czułam się wtedy fajnie. Nie byłam szczupła, ale miałam cycki i nieduży brzuch. Więc baaaaardzo dużo przede mną. Chciałabym na rocznicę ślubu zobaczyć bliżej 7 niż 8 z przodu. Czyli mam trzy miesiące. ;)



Obrazek

farazi
Posty: 9729
Rejestracja: 28 maja 2017, 6:57

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: farazi » 23 cze 2017, 14:04

Shattered, w sumie to nie pisałam ile ważę. Zaczęłam dwa tygodnie temu z wagą 71,5 (w sumie to wzięłam się za siebie kilogram wcześniej, ale teraz już tak na serio). Dzisiaj miałam 69,6. Mój drugi cel to chociaż 68 do połowy lipca, a ostatecznie chciałabym osiągnąć 65.

Awatar użytkownika
shattered
Posty: 1174
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:54

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: shattered » 30 cze 2017, 10:30

szladus pisze:
23 cze 2017, 9:03
. Od poniedzialku też z dietą, bo ten weekend ni choelry jej nie utrzymam. :)
i jak idzie?
szladus pisze:
23 cze 2017, 9:03
Czyli mam trzy miesiące.
:handgestures-fingerscrossed: :handgestures-fingerscrossed:

Hallo? Echoo? Wszystkie już sie wylaszczyły na plażę? U mnie dieta jako tako, dołki i górki ;-) przez dwa tygodnie schudłam 1,6 kg więc nie jest źle. Do tego zrobiłam sobie analizę skladu ciała i wychodzi, że moją największą bolączką jest brak mięśni - według dietetyka za mało jem i je palę przy ćwiczeniach. W tym tygodniu 2 razy byłam na crossficie i dzisiaj idę 3, jest ekstra!
Obrazek
Obrazek

niekfiatek
Posty: 8
Rejestracja: 27 maja 2017, 0:08

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: niekfiatek » 30 cze 2017, 10:40

U mnie od poczatku odchudzania waga pokazala dzis w sumie od najgorszej wagi 7 na minusie a od takiej powaznej wagi -5 na minusie eiec dobrze jest musze tylko bardziej sie ogarnac z dbaniem o skore bo zwisac zaczyna aa i lydki tez w koncu sie ruszyly zostaje mi 3 tygodnie do urlopu, trzeba jeszcze bardziej spiac poslady


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości