Regionalizmy i inne ciekawostki językowe

Awatar użytkownika
efryna
Administrator
Posty: 10053
Rejestracja: 26 maja 2017, 12:46

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: efryna » 22 cze 2018, 21:56

mała, otóż to! jagoda to może i nazwa zwyczajowa dla borówki, ale tylko w niektórych regionach. adu, a mnie denerwuje uznawanie warszawskiej polszczyzny za wzorcową:P bo wcale taka nie jest, mimo, że posługują się nią ludzie ze stolicy:P

zresztą nazwa "borówka" jest taka ładna <3

Necia
Posty: 20177
Rejestracja: 28 maja 2017, 14:16

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Necia » 22 cze 2018, 21:59

Efryna to chyba nie kwestia warszawskiej polszczyzny, po prostu chyba większość kraju jednak mówi na dworze a nie na polu? Chyba ze sie mylę, w sumie takie wyrażenie kojarzę z małopolską tylko


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Krzyś 11.5.2017 r.
Kornelia 25.4.2021 r.

Awatar użytkownika
adu
Posty: 10130
Rejestracja: 27 maja 2017, 8:02

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: adu » 22 cze 2018, 22:02

Efryna absolutnie nie mówię tu o warszawskiej polszczyźnie, ja w Warszawie nigdy nie mieszkałam ale chyba w większości regionów mówi się na dworze a nie na pole?

O to to tak jak Neciia pisze

Ale to samo mam z otwarlam i ogladnelam. Aż mam ciarki jak widzę te dwa słowa. ale to może być moje zboczenie jednak
Ostatnio zmieniony 22 cze 2018, 22:02 przez adu, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek

Awatar użytkownika
Katherina
Posty: 30687
Rejestracja: 27 maja 2017, 12:15

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Katherina » 22 cze 2018, 22:02

Miśka pisze:
22 cze 2018, 20:22
Efryna, borówka to borówka amerykańska, jagoda, to borówka czernica ;)
Dokładnie, ale w sklepie podpisane jagody i borówki, zawsze tak mówię, bo wtedy wiadomo, co się kupi.

Miśka
Posty: 6489
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:24

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Miśka » 22 cze 2018, 22:03

A Morze Kaspijskie to tak naprawdę jezioro. I gdzie tu sprawiedliwość?
Obrazek
Obrazek

Necia
Posty: 20177
Rejestracja: 28 maja 2017, 14:16

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Necia » 22 cze 2018, 22:03

Miska


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Krzyś 11.5.2017 r.
Kornelia 25.4.2021 r.

Awatar użytkownika
Aurinko
Posty: 8498
Rejestracja: 27 maja 2017, 23:38

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Aurinko » 22 cze 2018, 22:03

Ja nie jestem z Warszawy, a u nas zawsze mówiło się "na dworze/na dwór" Pole to jest ziemniaków/żyta :P

Awatar użytkownika
efryna
Administrator
Posty: 10053
Rejestracja: 26 maja 2017, 12:46

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: efryna » 22 cze 2018, 22:04

Necia, ja raczej do tych jagód piłam. Nie lubię określenia "na pole" tak szczerze powiedziawszy, chociaż faktycznie w małopolsce występuje duże oburzenie, jak ktoś powie "na dworze". Ja tam urodziłam się na Podkarpaciu, chociaż moi rodzice pochodzą z totalnie różnych miejsc Polski i spotkali się tam dopiero na studiach, więc znam inną polszczyznę ze szkoły, inną od jednej babci, inną od drugiej, a teraz w Krakowie spotykam się z jeszcze innymi regionalizmami, tak że mam dość dużą na to tolerancję (w przeciwieństwie do mojego męża, który jak słyszy od A., że była na dworze, to wpada w święty gniew)

Awatar użytkownika
Aurinko
Posty: 8498
Rejestracja: 27 maja 2017, 23:38

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Aurinko » 22 cze 2018, 22:05

Katherina pisze:
22 cze 2018, 22:02
Miśka pisze:
22 cze 2018, 20:22
Efryna, borówka to borówka amerykańska, jagoda, to borówka czernica ;)
Dokładnie, ale w sklepie podpisane jagody i borówki, zawsze tak mówię, bo wtedy wiadomo, co się kupi.
W sklepie nigdy nie widziałam nazwy "borówka czernica", w internecie jagoda to też jagoda na szczęscie :lol:

Awatar użytkownika
Katherina
Posty: 30687
Rejestracja: 27 maja 2017, 12:15

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Katherina » 22 cze 2018, 22:06

Miśka pisze:
22 cze 2018, 22:03
A Morze Kaspijskie to tak naprawdę jezioro. I gdzie tu sprawiedliwość?
:lol: :lol: :lol:
Na dwór w sensie poza domem to nie tylko w Warszawie się mówi.

Necia
Posty: 20177
Rejestracja: 28 maja 2017, 14:16

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Necia » 22 cze 2018, 22:06

Efryna oj rozumiem i to bardzo, ja sie urodziłam i wychowałam na podlasiu, ale jak ktoś mówi „dla niej” zamiast „jej” to mnie aż skręca
Krzyś 11.5.2017 r.
Kornelia 25.4.2021 r.

Awatar użytkownika
adu
Posty: 10130
Rejestracja: 27 maja 2017, 8:02

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: adu » 22 cze 2018, 22:07

Efryna ja mówiłam o swojej jedynej poprawnej więc wiesz

Aurinko o u mnie tak samo:)


A swoją drogą to dzisiaj kupiłam borówki za 10 zł za kubeczek chyba 250gramowy
Obrazek

Awatar użytkownika
Aurinko
Posty: 8498
Rejestracja: 27 maja 2017, 23:38

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Aurinko » 22 cze 2018, 22:09

efryna pisze:
22 cze 2018, 22:04
Necia, ja raczej do tych jagód piłam. Nie lubię określenia "na pole" tak szczerze powiedziawszy, chociaż faktycznie w małopolsce występuje duże oburzenie, jak ktoś powie "na dworze". Ja tam urodziłam się na Podkarpaciu, chociaż moi rodzice pochodzą z totalnie różnych miejsc Polski i spotkali się tam dopiero na studiach, więc znam inną polszczyznę ze szkoły, inną od jednej babci, inną od drugiej, a teraz w Krakowie spotykam się z jeszcze innymi regionalizmami, tak że mam dość dużą na to tolerancję (w przeciwieństwie do mojego męża, który jak słyszy od A., że była na dworze, to wpada w święty gniew)
Ja otoczenie mówi na dworze,to trudno, żeby mówiła inaczej :lol:

Necia oooo tak, to też mnie wnerwia. Zamiast powiedziałam jemu, to powiedziałam dla niego. co to jest?? :roll: tak ucza w szkolach tam? bo kurcze rozumiem starszych ludzi ktorzy tak się wysławiają, ale Młodzi to jakos mi nie leży

Awatar użytkownika
adu
Posty: 10130
Rejestracja: 27 maja 2017, 8:02

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: adu » 22 cze 2018, 22:10

A o co chodzi z tym dla niej/jej? W jakim to kontekście?
Obrazek

Aneczka98
Posty: 18218
Rejestracja: 27 maja 2017, 8:30

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Aneczka98 » 22 cze 2018, 22:10

adu pisze:
22 cze 2018, 21:52
Ale to samo mam jak Aneczka albo mała piszą że ida na pole. Wiem, że w niektórych regionach się tak mowi, ale zawsze się zastanawiam, co wy na tym polu macie
to tak jak ją się zastanawiam co Wy.na tym dworze macie 😂

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości