Regionalizmy i inne ciekawostki językowe

Awatar użytkownika
Ruby
Posty: 21347
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:45

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Ruby » 22 cze 2018, 23:16

Ja mowie "na dwor" a z borowkami i jagodami tez tak mam ze amerykanskie i male drobne z lasu...

Ja znow jak sie w meza strony przenioslam to moja kuerowniczka doprowadzala mnie do szalu słowem "temu"... zawsze kiedy ja powiedzialabym "dlatego" ona rzucala "temu" a mi sie az oczy same wywracaly😂
20.07.2015 - 10tc :(
05.01.2018 - 8tc :(

18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵

Awatar użytkownika
lisbeth87
Posty: 15793
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:57

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: lisbeth87 » 22 cze 2018, 23:31

mnie śmieszy stwierdzenie dotyczące roweru między śląskiem, a małopolską.
A mianowicie "jedzie się na rowerze, a wraca na kole" ;)
"Działanie pociąga za sobą koszty i ryzyko,
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."

Julia 2.4.2017r.

Awatar użytkownika
lisbeth87
Posty: 15793
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:57

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: lisbeth87 » 22 cze 2018, 23:35

Misiaq moja koleżanka ciągle mówi "wiesz/tak" na końcu zdania ale nie ma korzeni warszawskich ;)

ja za to mam, ale szczerze nie odróżniam co mówię typowo po warszawsku czy śląsku.
"Działanie pociąga za sobą koszty i ryzyko,
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."

Julia 2.4.2017r.

Awatar użytkownika
Yenna
Posty: 4935
Rejestracja: 12 cze 2017, 6:46
Lokalizacja: Miasto doznań

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Yenna » 22 cze 2018, 23:44

Juz bym chyba wolała warszawskie tak, niż toruńskie jo :D

Lisbeth mam zaćmienie. O co chodzi z rowerem?
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Mia89
Posty: 3157
Rejestracja: 27 maja 2017, 20:35

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Mia89 » 22 cze 2018, 23:56

Yenna pisze:
22 cze 2018, 23:44
Juz bym chyba wolała warszawskie tak, niż toruńskie jo :D
O, przepraszam :P Poza tym zaraz pewnie zgłoszą się dziewczyny z pomorskiego z zarzutem, że nie tylko toruńskie.

Awatar użytkownika
lisbeth87
Posty: 15793
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:57

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: lisbeth87 » 22 cze 2018, 23:58

Yenna na rower mówi się koło ;)
"Działanie pociąga za sobą koszty i ryzyko,
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."

Julia 2.4.2017r.

Awatar użytkownika
Yenna
Posty: 4935
Rejestracja: 12 cze 2017, 6:46
Lokalizacja: Miasto doznań

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Yenna » 23 cze 2018, 0:00

Mia, możliwe, ale ja tylko u osób z Torunia/Bydgoszczy to słyszałam :)

Lisbeth, to moje zaćmienie przedstawiło mi wizję, powrotu na jednym kole, bo drugie ukradzione :D
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
lisbeth87
Posty: 15793
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:57

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: lisbeth87 » 23 cze 2018, 0:02

Yenna i właśnie z tego jest żart ;)
"Działanie pociąga za sobą koszty i ryzyko,
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."

Julia 2.4.2017r.

Awatar użytkownika
Yenna
Posty: 4935
Rejestracja: 12 cze 2017, 6:46
Lokalizacja: Miasto doznań

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Yenna » 23 cze 2018, 0:08

Aaa to już ogarnęłam :D
Obrazek
Obrazek

farazi
Posty: 9714
Rejestracja: 28 maja 2017, 6:57

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: farazi » 23 cze 2018, 0:27

Mam trzy koleżanki w Warszawie i wszystkie mówią z tą manierą, tak?
Stąd moje skojarzenie. Ale absolutnie nie stawiam równoważności między pochodzeniem/zamieszkaniem, a używaniem tej partykuły.

Awatar użytkownika
adu
Posty: 10130
Rejestracja: 27 maja 2017, 8:02

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: adu » 23 cze 2018, 7:21

Farazi, to mega mi się podoba to chyba nie jest warszawskie, tylko tp chyba moje pokolenie tak ma, że tak mówi, bo tego mega naduzywa się bardzo.. Tak mi się zdaje, bo sama sie kontroluje już z tym

A z tym tak na końcu zdania to się chyba nie spotkałam


Mam stresa, mam pomysla! O jak ja nie lubię jak tak mówią


Lisbeth, kurczę nie wpadlqbym, że koło to rower

Ktoś tu powiedział o perfumach i to też mnie denerwuje, jak ludzie mówią, że chce dostać perfum, muszą kupić perfum.. to są perfumy, nie perfum. Nie ma czegoś takiego jak perfumy w liczbie pojedynczej. Zawsze to miałam powtarzane na stylistyce języka jak jedna dziewczyna namiętnie mówiła, że musi kupić perfum.
Obrazek

Alexia
Posty: 5010
Rejestracja: 27 maja 2017, 8:09
Kontakt:

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Alexia » 23 cze 2018, 7:51

adu Kuzynka Ł. z okolic Opola jest konsultantką Avonu jak to panie z tej firmy bywa natarczywa często na fb pisze do mnie czy aby nie potrzebuje bo jest w dobrej cenie taki i taki perfum,też zawsze mnie to drażni :lol:

Ruby Moja koleżanka mieszka w stronę Zakopanego mówi "temu " np. Temu nie przyjadę do Ciebie bo nie mam samochodu :doh:
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Ruby
Posty: 21347
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:45

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Ruby » 23 cze 2018, 8:22

Alexia u nas najlepsze jest to ze oboje jestesmy z Opolszczyzny ale z dwoch roznych krancow i oboje rzut beretem od slaska ale tez dwoch zupelnie roznych stron slaska i np u mnie w moich okolicach mimo ze opolszczyzna to slaska gwara jest czesto i przez wielu uzywana i ogolnie to takie rejony mniejszosci niemieckiej...
U meza natomiast slaska gwara w ogole nie jest uzywana od nikogo slowa nie slyszalam w gwarze w jego okolicach i mimo ze u mnie rejony mniejszosci niemieckiej teoretycznie tak u meza zupelnie tego nie widac zeby tak mialo byc a 90% ma pochodzenie...
20.07.2015 - 10tc :(
05.01.2018 - 8tc :(

18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵

Awatar użytkownika
efryna
Administrator
Posty: 10053
Rejestracja: 26 maja 2017, 12:46

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: efryna » 23 cze 2018, 8:27

A ja jeszcze nie lubię gwarowego (typowego dla podrzeszowskich wsi) wyrażenia: "były my", "poszły my" brrr

Aneczka98
Posty: 18219
Rejestracja: 27 maja 2017, 8:30

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Aneczka98 » 23 cze 2018, 8:33

efryna pisze:
23 cze 2018, 8:27
A ja jeszcze nie lubię gwarowego (typowego dla podrzeszowskich wsi) wyrażenia: "były my", "poszły my" brrr
matka P tak mówi. I jeszcze "poczekajta", "chodźta".

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości