Jeszcze ode mnie -- spóźnione -- ale pamiętam, bo masz wtedy, kiedy mój mąż. Tak więc, wszystkiego, co najlepsze, błyskotliwej kariery, pociechy ze swoich chłopaków i całej masy czekolady (najlepiej takiej, która nie idzie w biodra ani w nic najlepiej). :*