Ile kosztuje życie...

Awatar użytkownika
Mimezja
Posty: 13498
Rejestracja: 27 maja 2017, 0:46

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Mimezja » 04 sie 2021, 19:56

Nutella wow 50kg! Ja przetwarzam sporo mniej, hmm 5-10kg, ale kalkulacja jest prosta. W tamtym roku spóźniłam się i jak się obudziłam że chce malin to orze suszę już nie było, a jesienne wcale się nie pokazały. Zrobiłam może z 2kg... Potem za butelkę 300ml syropu bez dodatków syfu płaciłam 11zl! Przy obecnej cenie stawka pójdzie że 3razy w górę, więc i tak się kalkuluje zrobić swoje syropy. Dobrze że w tym roku zrobiłam też duży zapas syropów truskawkowych.

Ogarnęłam dziś stomatologa na NFZ! Bałam się tej wizyty bo jakoś przez długie lata ufałam naszej stomatolog, ale ostatnio zostawiłam tam tyle kasy, że zeszłam na ziemię. Wychodzi na to, że na Jagodzie zaoszczędziłam w tym miesiącu 350zl, U siebie podejrzewam że koło tysiaka..! Wizyta bardzo przyjemna i nie odczuwałam niższego standardu

Awatar użytkownika
Katherina
Posty: 30629
Rejestracja: 27 maja 2017, 12:15

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Katherina » 04 sie 2021, 21:36

meg pisze:
04 sie 2021, 15:23
A ja nie lubię malin problem z głowy
Ja lubię, a moje dzieci wręcz kochają, więc płacę i płacze 😆

Awatar użytkownika
Katherina
Posty: 30629
Rejestracja: 27 maja 2017, 12:15

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Katherina » 04 sie 2021, 21:38

Ja z przetworów to nastawiłam na razie nalewkę z płatków dzikiej róży na miodzie i to by było na tyle 🤣

Może jeszcze popełnię powidła śliwkowe...

Awatar użytkownika
adu
Posty: 10093
Rejestracja: 27 maja 2017, 8:02

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: adu » 04 sie 2021, 21:42

Mimezja, ja z nfz dentysty jestem bardzo zadowolona, ale też balam się jak piorun. ;)
Obrazek

Awatar użytkownika
nuuutella
Posty: 10601
Rejestracja: 27 maja 2017, 6:29

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: nuuutella » 04 sie 2021, 22:27

Katherina pisze:
04 sie 2021, 21:36
meg pisze:
04 sie 2021, 15:23
A ja nie lubię malin problem z głowy
Ja lubię, a moje dzieci wręcz kochają, więc płacę i płacze 😆
Od sierpnia 2020 moje dzieci wypiły 80 butelek soku malinowego ;)

Ale na surowo to też tak średnio. Za to porzeczki i poziomki wcinają aż miło

Awatar użytkownika
Mimezja
Posty: 13498
Rejestracja: 27 maja 2017, 0:46

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Mimezja » 04 sie 2021, 22:31

Nutella to jest wynik. To teraz przelicz to średnio x 10zl i zobacz ile zaoszczędziłaś przez ostatni rok😂

Awatar użytkownika
lisbeth87
Posty: 15771
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:57

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: lisbeth87 » 22 sie 2021, 13:32

:lol:
Screenshot_2021-08-22-13-31-19-419_com.facebook.katana.jpg
Screenshot_2021-08-22-13-31-19-419_com.facebook.katana.jpg (400.53 KiB) Przejrzano 2594 razy
"Działanie pociąga za sobą koszty i ryzyko,
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."

Julia 2.4.2017r.

Awatar użytkownika
mała_czarna
Posty: 18830
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:17

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: mała_czarna » 02 wrz 2021, 11:59

Jejku, nie wiem czy to znowu tak wszystko podrożało czy co ale tak nam kasa ostatnio ucieka nie wiadomo na co że masakra.

Awatar użytkownika
Katherina
Posty: 30629
Rejestracja: 27 maja 2017, 12:15

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Katherina » 02 wrz 2021, 13:33

mała_czarna pisze:
02 wrz 2021, 11:59
Jejku, nie wiem czy to znowu tak wszystko podrożało czy co ale tak nam kasa ostatnio ucieka nie wiadomo na co że masakra.
moim zdaniem tak, bo u nas też leci szerokim strumieniem z konta

Awatar użytkownika
Mimezja
Posty: 13498
Rejestracja: 27 maja 2017, 0:46

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Mimezja » 02 wrz 2021, 14:40

Leca ceny lecą. Odkąd jestem na wychowawczym to w końcu się bardziej kontroluje. Jednak rozliczanie się gotówką, pozwala na więcej refleksji. Po za tym wkładam do portfela pewną kwotę i staram się aby z niej odłożyć po parę złotych, na coś nie planowego. Kiedyś poprostu doplacalam kartą oszukując się, że odłożę na konto i nigdy przenigdy mi się to nie udawalo

Awatar użytkownika
Sofii
Posty: 16434
Rejestracja: 27 maja 2017, 14:41

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Sofii » 02 wrz 2021, 14:45

Mimezja pisze:Leca ceny lecą. Odkąd jestem na wychowawczym to w końcu się bardziej kontroluje. Jednak rozliczanie się gotówką, pozwala na więcej refleksji. Po za tym wkładam do portfela pewną kwotę i staram się aby z niej odłożyć po parę złotych, na coś nie planowego. Kiedyś poprostu doplacalam kartą oszukując się, że odłożę na konto i nigdy przenigdy mi się to nie udawalo
Z kolei ja gdy płacę gotówką to nigdy nie wiem, na co wydałam. Parę dni temu miałam 400 zł w portfelu, wczoraj okazało się, że nic już nie mam i nie potrafiłam sobie przypomnieć na ci wydałam.

Ogólnie ceny mnie przerażają. Wszystko drożeje w zawrotnym tempie.

Awatar użytkownika
Mimezja
Posty: 13498
Rejestracja: 27 maja 2017, 0:46

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Mimezja » 02 wrz 2021, 18:12

Sofii przy większych wydatkach faktycznie karta ma swoje zalety, jak kupuje buty, ubrania czy rzeczy potencjalnie reklamacyjne, to zawsze staram się płacić kartą, bo paragonowi nawet jak zrobię zdjęcie to potem mam problem wykopać go z buszu zdjęć, a płatność karta wyczesze szybko. Ale przy takich codziennych zakupach, płaciłam np stówę za zakupy i drugie tyle karta, bo akurat coś tam nieplanowanego wpadło mi w ręce i tak się rozchodziły stówki. Teraz biorę kasę i wiem że mam tyle i koniec, a jak chce sobie kupić coś ekstra. Choć wczoraj poszłam na miasto i 400 też tylko gwizdnelo😔

Awatar użytkownika
efryna
Administrator
Posty: 10039
Rejestracja: 26 maja 2017, 12:46

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: efryna » 02 wrz 2021, 18:41

Ja płacę gotówką tylko jak absolutnie muszę (czyli w praktyce bardzo rzadko). Nie widzę ani jednej zalety płacenia gotówką, za to stres, że miałoby mi np. zabraknąć przy kasie powoduje, że raczej nigdy się tego nie podejmę z własnej inicjatywy.

Necia
Posty: 20130
Rejestracja: 28 maja 2017, 14:16

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Necia » 02 wrz 2021, 19:09

efryna pisze:Ja płacę gotówką tylko jak absolutnie muszę (czyli w praktyce bardzo rzadko). Nie widzę ani jednej zalety płacenia gotówką, za to stres, że miałoby mi np. zabraknąć przy kasie powoduje, że raczej nigdy się tego nie podejmę z własnej inicjatywy.
Mam to samo!


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Krzyś 11.5.2017 r.
Kornelia 25.4.2021 r.

Awatar użytkownika
Suerte
Posty: 7973
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:29

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Suerte » 02 wrz 2021, 19:17

to ja nie lubię płacić kartą i uwaga nigdy nie wyciągałam kasy z bankomatu, bo się boję 🙈

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości