Ile kosztuje życie...
Re: Ile kosztuje życie...
[/quote]
Zainteresowała bym się mocno na co wydaje kasę.
[/quote]
Dokładnie. U moich rodziców bardzo podobnie było zawsze. Też wszelkie wydatki typu żywność i opłaty były na głowie mamy, od ojca dostawała to co "wyrwała" bo to jeszcze były czasy gdzie on głównie do ręki dostawał kasę za pracę na budowie. Ale on nie oszczędzał tylko szło na tak zwany "przelew" a no i na papierosy bo od zawsze pali dwie paczki dziennie
Asieka a Twój mąż nie ma żadnych nałogów? Pali papierosy?
Zainteresowała bym się mocno na co wydaje kasę.
[/quote]
Dokładnie. U moich rodziców bardzo podobnie było zawsze. Też wszelkie wydatki typu żywność i opłaty były na głowie mamy, od ojca dostawała to co "wyrwała" bo to jeszcze były czasy gdzie on głównie do ręki dostawał kasę za pracę na budowie. Ale on nie oszczędzał tylko szło na tak zwany "przelew" a no i na papierosy bo od zawsze pali dwie paczki dziennie
Asieka a Twój mąż nie ma żadnych nałogów? Pali papierosy?
N 2018
M 2023
M 2023
Re: Ile kosztuje życie...
Dokładnie.mała_czarna pisze: ↑21 sie 2022, 11:36Jeśli wziąć pod uwagę że w grę wchodzi tylko właściwie wypłata asieki to mnie nie dziwi że ona nie ma z czego odłożyć.lisbeth87 pisze:Dla mnie dziwne że nie ma oszczędności i jest "od pierwszego do pierwszego"mała_czarna pisze: ↑21 sie 2022, 11:19co do braku opłat to faktycznie sytuacja super komfortowa -2ka pracujących i kasa tylko na bieżące rzeczy bez opłat.
Jeśli by mieli wspólne albo chociaż otwarte konta, gdzie każdy ma wgląd do drugiego, to bez rachunków i kredytu nawet najniższe krajowe nie są takie złe i spokojnie można odłożyć.
Jednak tu jest inaczej.
Asieka jeśli się nie postawisz, to będziesz miała jeszcze gorzej. Weź kobieto męża w obroty, bo wydaje mu się, że sobie znalazł jeleni (Ciebie i Twoich rodziców).
Re: Ile kosztuje życie...
Asieka, ale czy wy w ogóle rozmawiacie na temat pieniędzy? Nie na zasadzie pretensji, ale jesteście przecież dorośli. Powinniście usiąść, omówić ile zarabiacie, jakie macie wydatki, ile należy dać rodzicom (bo dla mnie to nienormalne, że dwoje pracujących ludzi jest na garnuszku opłatowym rodziców).
Jeżeli on chce mieć jakieś pieniądze dla siebie to po prostu podzielcie wydatki na pół, to co komu zostanie - to jego (chociaż dla mnie abstrakcja).
Jeżeli on chce mieć jakieś pieniądze dla siebie to po prostu podzielcie wydatki na pół, to co komu zostanie - to jego (chociaż dla mnie abstrakcja).
Re: Ile kosztuje życie...
Dodam tylko, że rodzice wiecznie żyć nie będą i kiedyś przyjdzie za utrzymanie domu płacić, naprawy, media itd. Wtedy co?
Krzyś 11.5.2017 r.
Kornelia 25.4.2021 r.
Kornelia 25.4.2021 r.
Re: Ile kosztuje życie...
też mu cały czas tłumacze, że ma prawie 40 lat i nie może cały czas żerować i liczyć na matkę, która mu wszystko ogarnia.
Wczoraj się obraził jak mu powiedziałam, że powinien się zwolnić i lepiej płatnej pracy znaleść. Bo wymagania i poloty życiowe ma jakby 10 tysięcy zarabiał.
Re: Ile kosztuje życie...
Ponawiam pytanie, on swoją kasę wydaje (na co?) czy oszczędza?asieka pisze: ↑21 sie 2022, 14:28też mu cały czas tłumacze, że ma prawie 40 lat i nie może cały czas żerować i liczyć na matkę, która mu wszystko ogarnia.
Wczoraj się obraził jak mu powiedziałam, że powinien się zwolnić i lepiej płatnej pracy znaleść. Bo wymagania i poloty życiowe ma jakby 10 tysięcy zarabiał.
Re: Ile kosztuje życie...
No z jego wypłaty coś odłoży. Ale serio wypłata jest tak niska, że serio dramat
A i jeszcze do niego ten tysiąc na Maksa przychodził
Tak wczasy mnie spłukały
A i jeszcze do niego ten tysiąc na Maksa przychodził
Tak wczasy mnie spłukały
Re: Ile kosztuje życie...
Asieka najniższa krajowa to 2363,56. Do tego mówisz, że 1000 na Maksa, 500+ też pewnie na jego konto. I 250 od mamusi. Czyli on ma miesięcznie prawie 5tys (o ile naprawdę ma najniższą krajową i nie ma żadnych premii i dodatków). To nie są małe pieniądze biorąc pod uwagę, że nie ponosi żadnych kosztów stałych życia codziennego.
Re: Ile kosztuje życie...
Asieka w dzisiejszych czasach praca w budżetówce jest na prawde wygodna....i ja bym jej akurat nie zmieniala.
Tym bardziej, ze odpadaja Wam oplaty, ktore normalnie dorosli ludzie oplacaja ze swoich pensji.
Zreszta co Ty bys miala z jego zmiany pracy?
To chyba Ty powinnas szukac lepiej platnej skoro wlasciwie wszytko jest oplacane z Twojej pensji a Ty nie walczysz o zmiane tego nietypowego.... ukladu w rodzinie.
I on dostaje jeszcze kase na dzieci?
Jego zachowania oceniac nie bede, bo jest ponizej krytyki.
Ale dlaczego Ty na to pozwalasz?
Tym bardziej, ze odpadaja Wam oplaty, ktore normalnie dorosli ludzie oplacaja ze swoich pensji.
Zreszta co Ty bys miala z jego zmiany pracy?
To chyba Ty powinnas szukac lepiej platnej skoro wlasciwie wszytko jest oplacane z Twojej pensji a Ty nie walczysz o zmiane tego nietypowego.... ukladu w rodzinie.
I on dostaje jeszcze kase na dzieci?
Jego zachowania oceniac nie bede, bo jest ponizej krytyki.
Ale dlaczego Ty na to pozwalasz?
- mała_czarna
- Posty: 18932
- Rejestracja: 27 maja 2017, 7:17
Re: Ile kosztuje życie...
Ja pewnie też bym się obraziła jakby mi mąż pocisnął odnośnie moich zarobków.asieka pisze:
Wczoraj się obraził jak mu powiedziałam, że powinien się zwolnić i lepiej płatnej pracy znaleść. Bo wymagania i poloty życiowe ma jakby 10 tysięcy zarabiał.
I moim zdaniem zamiast mu cisnać odnośnie zmiany pracy lepiej wyegzekwować żebyś miała dostęp do tej kasy.
A numer konta gdzie mają przychodzić pieniądze na dzieci zawsze można zmienić i to przez internet (ja tak zmieniałam numer konta dla 500plus)
Re: Ile kosztuje życie...
Mess ja więcej od niego zarabiam. Od września jeszcze więcej będę zarabiać bo do innej szkoły idę na 2 godizny.
500+ na mnie przychodzi. A 1000 na niego przychodził. Pieniądze chłopaków są nieruszalne na ich oszczędnościowych.
500+ na mnie przychodzi. A 1000 na niego przychodził. Pieniądze chłopaków są nieruszalne na ich oszczędnościowych.
- mała_czarna
- Posty: 18932
- Rejestracja: 27 maja 2017, 7:17
Re: Ile kosztuje życie...
Asieka ale z tego co piszesz to problemem nie jest to cztnon dużo czy mało zarabia ale tym że Ty nie możesz z tych pieniędzy korzystać.
I co aż tak ważne żeby facet zarabiał wieciej od kobiety?
I co aż tak ważne żeby facet zarabiał wieciej od kobiety?
Re: Ile kosztuje życie...
To chociaz tyle, ale i tak wiekszosc wydatkow pokrywasz Ty. Ty musisz szukac dodatkowej pracy zeby ogarnac koszty zycia, a on ma swoje ciezko wypracowane "kieszonkowe" dla siebie. Jakbyscie sie dzielili wydatkami po równo, to nie mialabys tego problemu.
On idzie od 7:30 do 15:30 czy inne 8h i wraca do domu i pewnie odpoczywa po pracy.
A Ty kombinujesz na kilka etatow, potem pewnie ogarniasz zakupy, robisz obiad, ogarniasz dzieci i inne domowe sprawy.
Bylo by normalniej i sprawiedliwiej gdybys tez mogla robic na jeden etat i wydatki rozliczali wspolnie.
On idzie od 7:30 do 15:30 czy inne 8h i wraca do domu i pewnie odpoczywa po pracy.
A Ty kombinujesz na kilka etatow, potem pewnie ogarniasz zakupy, robisz obiad, ogarniasz dzieci i inne domowe sprawy.
Bylo by normalniej i sprawiedliwiej gdybys tez mogla robic na jeden etat i wydatki rozliczali wspolnie.
Re: Ile kosztuje życie...
Uważam, że w powyższej sytuacji jest to w pełni uzasadnione. Mnie się dużo gorsze teksty cisną na ustamała_czarna pisze: ↑20 sie 2022, 20:51Ja pierdole (czy tu można przeklinać?)asieka pisze:A uwielbiam jego komentarz przecież jak urodziłaś Maksa i miałaś tysiąc to ja was utrzymywałam oraz pare miesięcy jak nie miałaś nic.
Re: Ile kosztuje życie...
Na alkohol na pewno, to asieka już kiedyś pisała. Pytanie na co jeszcze.lisbeth87 pisze: ↑21 sie 2022, 11:29mała_czarna pisze: ↑21 sie 2022, 11:19co do braku opłat to faktycznie sytuacja super komfortowa -2ka pracujących i kasa tylko na bieżące rzeczy bez opłat.U asieki pewnie oszczędności znikają, ale u niego?mała_czarna pisze: ↑21 sie 2022, 10:41Skoro jesteś właściwie w stanie utrzymać rodzinę ze swojej pensji a z pensji P idzie na żłobek, czasem paliwo i czasami coś kupi - tzn że jesteście w stanie odłożyć.
Zainteresowała bym się mocno na co wydaje kasę.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 23 gości