Ile kosztuje życie...
Re: Ile kosztuje życie...
Ja ciagle mysle o tych mlekach, jestesmy na tym Bebilonie Ha, bo Bebiko Ha totalnie sie nie sprawdzilo. Boje sie zmieniac i nie wiem czy jest sens
Re: Ile kosztuje życie...
Aurinko, ja właśnie podjęłam próbę i żałuje, tylko dziecko niepotrzebnie się męczyło. Ale mamy już temat o mm więc proponuje tam przenieść dyskusję, bo nas pogodnią zaraz.
Re: Ile kosztuje życie...
Nie dawno pisalam że nienawidze zakupów mojego męża. Dziś dostał listę. Kupił jakieś lizaki po 5zł, parowki 68% mięsa i łopatkę cielecą, bo nie napisałam dokładnie o co mi chodzi
w miedzyczasie 2 razy dzwonił!

Re: Ile kosztuje życie...
Mimezja 
ja wolę sama zakupy ogarniać. Muszę wrócić do online co tydzień, bo jak zaczęłam znowu chodzić do sklepu to nie wiem na czym te pieniądze tracę...
Przed wczoraj 80 zł, dziś znowu tyle...
ja wolę sama zakupy ogarniać. Muszę wrócić do online co tydzień, bo jak zaczęłam znowu chodzić do sklepu to nie wiem na czym te pieniądze tracę...
Przed wczoraj 80 zł, dziś znowu tyle...
"Działanie pociąga za sobą koszty i ryzyko,
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."
Julia 2.4.2017r.
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."
Julia 2.4.2017r.
Re: Ile kosztuje życie...
Mimezja, dostałabym chyba szału... Ale chyba rzadko robi zakupy? Mój to ogarnięty jest pod tym względem na szczęście, wie co kupujemy zawsze.
Re: Ile kosztuje życie...
A my wczoraj od tak wpadliśmy do tesco i wydaliśmy 300 zł. Nie wiem na co i szok przy kasie. W lidlu za 300 zł to mam spore zakupy, a tu raptem kilka rzeczy. Tesco to złoooo.
Re: Ile kosztuje życie...
Sofii też miałam ochotę rozszarpać. Wkurzył mnie też sprzedawca bo mogł zapytać wieprzowa czy cielęca, ale okazało się że to był...praktykant, także co tu dużo mowić. Tylko mam problem co tetaz zrobić na obiad bo miały być żeberka do których dodaję łopatkę, a tu wypadaloby zrobić coś bardziej eleganckiego.
Mąż rzadko kupuje bo to kończy się zwykle tak jak wyżej, a że się kasa rozchodzi to doskonale wiem. Bezpieczniej jest nie wchodzic go sklepu.
Lisbeth u nas na zadupiu niestety nie ma zakupów online
Mąż rzadko kupuje bo to kończy się zwykle tak jak wyżej, a że się kasa rozchodzi to doskonale wiem. Bezpieczniej jest nie wchodzic go sklepu.
Lisbeth u nas na zadupiu niestety nie ma zakupów online

Re: Ile kosztuje życie...
Mimezja
dobry jest!
Mój mąż ogarnia zakupy, często z własnej inicjatywy, chociaż też mu się zdarzają dni, że ma 3 konkretne rzeczy do kupienia, a i tak o jednej zapomni i weźmie dodatkowo jakieś dwie niepotrzebne
U nas wczoraj przy zakupach online w tesco zaproponowali nam zamiennik zamiast dwóch mango w promocji (3,90), dwa takie same z nazwy ale bez promocji (17,98). Nie skusiłam się:P
Mój mąż ogarnia zakupy, często z własnej inicjatywy, chociaż też mu się zdarzają dni, że ma 3 konkretne rzeczy do kupienia, a i tak o jednej zapomni i weźmie dodatkowo jakieś dwie niepotrzebne
U nas wczoraj przy zakupach online w tesco zaproponowali nam zamiennik zamiast dwóch mango w promocji (3,90), dwa takie same z nazwy ale bez promocji (17,98). Nie skusiłam się:P
Re: Ile kosztuje życie...
Efryna 
Odnośnie zamienników to szczerze wolałabym żeby nie dawali.
Sofii wiadomo że Tesco jest droższy od Lidla, ale robiąc zakupy w obu sklepach, to w Lidlu wydaję więcej na tygodniowych
W sumie jak słyszę że mam zapłacić mniej niż 100 zł to jestem mile zaskoczona
Odnośnie zamienników to szczerze wolałabym żeby nie dawali.
Sofii wiadomo że Tesco jest droższy od Lidla, ale robiąc zakupy w obu sklepach, to w Lidlu wydaję więcej na tygodniowych
W sumie jak słyszę że mam zapłacić mniej niż 100 zł to jestem mile zaskoczona
"Działanie pociąga za sobą koszty i ryzyko,
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."
Julia 2.4.2017r.
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."
Julia 2.4.2017r.
Re: Ile kosztuje życie...
lisbeth, myślę, że chyba mieli jakiś błąd na stronie, bo jak zobaczyłam cenę, to od razu dwa wpakowałam:P (już miałam dwa obiady w planach), no ale niestety:P
mnie też zabijają te dodatkowe zakupy... i chyba nam piotr i paweł w okolicy podupada, bo już mają coraz mniej towaru i coraz gorszej jakości -- a szkoda, bo jak go zamkną, to zostaną mi dwa osiedlowe (bardzo drogie i nic zupełnie szczególnego)
mnie też zabijają te dodatkowe zakupy... i chyba nam piotr i paweł w okolicy podupada, bo już mają coraz mniej towaru i coraz gorszej jakości -- a szkoda, bo jak go zamkną, to zostaną mi dwa osiedlowe (bardzo drogie i nic zupełnie szczególnego)
Re: Ile kosztuje życie...
Misiaq, pomyłki zdarzają się wszędzie, ale w Biedronce częściej
taka moja obserwacja.

Re: Ile kosztuje życie...
To prawda. Ja zawsze sprawdzam paragon bo już kilka razy naliczyli mi podwójnie, kiedyś kupiłam 6 kostek masła, a policzyli za 16. I często niby jest promocja, a nie mają jej jeszcze wprowadzonej i trzeba ich upominać.farazi pisze:Misiaq, pomyłki zdarzają się wszędzie, ale w Biedronce częściejtaka moja obserwacja.
- mała_czarna
- Posty: 19111
- Rejestracja: 27 maja 2017, 7:17
Re: Ile kosztuje życie...
Oj tak. U nas najczęściej jest tak przy zakupie pieluch- że trzeba sprawdzać paragon bo czesto mimo promocji cena jest normalna wbita.
Re: Ile kosztuje życie...
To mnie wkurza moja biedronka (najbliżej domu), że bardo często nie mają wywieszonych informacji o promocji i jak sobie sprawdzę w gazetce, że jest na coś promocja, a potem przy półce wisi normalna cena to nie wiem, czy ta promocja obowiązuje, czy nie. W takiej sytuacji jeśli pamiętam, to pytam przy kasie, czy jest taka promocja, czy nie, albo wlaśnie sprawdzam paragon po odejściu od kasy. O dziwo na kasie nabijana jest zawsze prawidłowa cena- promocyjna.
Re: Ile kosztuje życie...
Jak tak piszecie to chyba zacznę sprawdzać paragony bo na wczorajszych męzowych zakupach tez zauważyłam że marchewka jest policzona jak pietruszka ale za 40dag marchwi nie będę się farygować i korygować. Trudno
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości