Ile kosztuje życie...
Re: Ile kosztuje życie...
Mozilla piąteczka. U nas miało być w tym roku bez większych wydatków. Planowaliśmy tylko zrobić ganek ktory wyglada jsk wielkie G.o, pokój dla dzieci i kupić mi mały samochód, ale pokój chyba poczeka jeszcze z rok bo już się przepychamy z mężem czy robić altanę czy jechać na wakacje. O drobnych sprawach liczonych po kilka słówek tu i tam nawet nie piszę. Kiedyś liczylismy to w dom poszło nam już dobre 150-170tys i to tylko takich rzeczy które dało się policzyć na grubo, a na wszyskim staramy się ciąć koszty jak się da, bo mnóstwo rzeczy robi mąż/teść, albo mamy znajomego który pracuje w markecie budowlanym i daje cynk o wszelkich mega okazjach pracowniczych więc np.za strukturę na elewację załacilismy chyba 1/5ceny bo miała z miesiac terminu przydatności. Jestesmy może w połowie robót i przestaje nawet myśleć o rozbudowie. 3 pokoje też muszą starczyć.
Re: Ile kosztuje życie...
MIMEZJA....my mamy dom 350m
A te oszczednosci odnosnie roboty przy domu...
Maz pisal do kilku firm odnosnie tego tarasu (20m) i kamiennego dywanu.
Liczyli nam ok. 10tys....wiec maz w czasie swojego urlopu bedzie robil sam z naszym znajomym Panem zlota raczka...wyjdzie moze polowa tej kasy
A te oszczednosci odnosnie roboty przy domu...
Maz pisal do kilku firm odnosnie tego tarasu (20m) i kamiennego dywanu.
Liczyli nam ok. 10tys....wiec maz w czasie swojego urlopu bedzie robil sam z naszym znajomym Panem zlota raczka...wyjdzie moze polowa tej kasy


Re: Ile kosztuje życie...
My generalnie też musimy mieć trochę odłożone, ale to nie jest duża kwota. Poza tym odkładamy, a potem bierzemy na coś.Misiaq pisze:Czułabym duży dyskomfort w takiej sytuacji.
Ja jestem cykor, muszę mieć "zabezpieczenie" w postaci oszczędności.
Teraz mamy do robienia te kostkę i biję się z myślami, bo to pochłonie sporą część naszych oszczędności.
Re: Ile kosztuje życie...
Ja zależy na jaką nie lubię chodnikowej. Ja mówię kostka, ale to taki jakby kamień, nie znam się. Jeszcze nie podjęliśmy ostatecznej decyzji co to dokładnie będzie.
Re: Ile kosztuje życie...
Misiaq, tych kostek jest taki wybór, że mi się dużo podoba. Mój mąż miał coś takiego na myśli https://m.olx.pl/oferta/kostka-granitow ... asoHD.html
Re: Ile kosztuje życie...
No dokładnie..Ja sobie nie wyobrażam takiej sytuacji.
My też ciągłe dajemy kasę w budowę ale wolę to niż super ciuchy i drogie wycieczki a mieszkanie u teściowej za ścianą coś za coś
Sofii Śliczny! Dużo powierzchni kostki planujecie? My kochamy zieleń więc tylko wjazd do garażu ,ścieżkę do drzwi wejściowych i taras z tyłu zrobimy .


Re: Ile kosztuje życie...
Mozilla, my tak mieliśmy z naszym tarasem. Po pierwsze, nie było zbyt wielu chętnych na pracę, a ci co wyceniali, rzucili takie kwoty za robociznę, że mąż z moim tatą dłubali sami. Wydawało się, że to będzie prosta robota, a nie wiem ile weekendów to robili.


Re: Ile kosztuje życie...
Alexia, podjazd i scieżkę do domu (mamy wiatę, a nie garaż), ale też trochę wyjdzie. Za domem mamy kawałek na grilla i mąż teraz miejsce na ognisko wyłożył.
Generalnie, to nasz dom stoi centralnie na srodku działki i nie chcę mieć całej powierzchni przed domem w kostce. Kolega tak zrobił i to w tej chodnikowej, i wygląda to dla mnie strasznie.
Natomiast chciałabym, żeby to jakoś fajnie rozplanować i żeby obok jakieś kamyczki, krzewy, lampy. Rozmarzyłam się.
Generalnie, to nasz dom stoi centralnie na srodku działki i nie chcę mieć całej powierzchni przed domem w kostce. Kolega tak zrobił i to w tej chodnikowej, i wygląda to dla mnie strasznie.
Natomiast chciałabym, żeby to jakoś fajnie rozplanować i żeby obok jakieś kamyczki, krzewy, lampy. Rozmarzyłam się.
Re: Ile kosztuje życie...
My teraz intensywnie oszczędzamy ale za 2 miesiące zacznie kasa topnieć na remont. Mimo wszystko musi choć trochę zostać na oszczędnościowym dla naszego komfortu psychicznego. Wolimy coś przełożyć w czasie, niż się splukac do zera.
Re: Ile kosztuje życie...
Kciuki za remont

Sofii To mamy podobną wizję




Re: Ile kosztuje życie...
ale my mamy jakieś tam oszczędności (aż tak nonszalanckiego podejścia do życia nie mam:P) z takich wyjątkowych sytuacji, jak taki większy zastrzyk gotówki (ja kilka razy dostałam np. jakieś stypendium na rok z góry, czy sprzedaliśmy jakieś akcje), tylko nie robię tego systematycznie, tak, że co miesiąc coś odłożę, szczerze mówiąc nigdy o tym nawet nie myślę.
Re: Ile kosztuje życie...
Alexia nie chce Cię martwić ale w trawie też są mrówki
czasem jak zaatakują ogród to potrafią wszystko wygrzzc do żywego...
Mozilla wow ogromny macie dom
podziwiam za sprzatanie!
My też z kredytem, aczkolwiek nie żałuję żadnej wydanej złotówki, tym bardziej że kupiliśmy to w cenie średniego mieszkania w średnim mieście. Fakt, że to inwestycja on ciągle odkładanie, ale moim zdaniem warto.
Dla nas duża oszczędnościa jest to że mnóstwo rzeczy mąż robi sam, czy przy ogrodzeniu czy innych pracach. Gdybyśmy mieli do wszystkiego brać fachowców to poszlobysmy z torbami. Chociaż nie mówię, bo np. Taras mogliby zrobić sami ale z wygody bierzemy ekipę, żeby zrobili to po prostu szybciej

Mozilla wow ogromny macie dom

My też z kredytem, aczkolwiek nie żałuję żadnej wydanej złotówki, tym bardziej że kupiliśmy to w cenie średniego mieszkania w średnim mieście. Fakt, że to inwestycja on ciągle odkładanie, ale moim zdaniem warto.
Dla nas duża oszczędnościa jest to że mnóstwo rzeczy mąż robi sam, czy przy ogrodzeniu czy innych pracach. Gdybyśmy mieli do wszystkiego brać fachowców to poszlobysmy z torbami. Chociaż nie mówię, bo np. Taras mogliby zrobić sami ale z wygody bierzemy ekipę, żeby zrobili to po prostu szybciej
Re: Ile kosztuje życie...
Ten kamień tez nam się podoba ale jednak podjazd zrobiliśmy kostka bo ten kamień licho się odśnieża
kamieniem chcemy zrobić miejsce na ognisko/basen i pod pawilonem z grillem
Re: Ile kosztuje życie...
Mozilla ojojoj to 3razy to co my mamy...
Kamyki fajne. My mamy podjazd z kostki-stan zastany i poki co nawet nie myślę o zmianie.
Kamyki fajne. My mamy podjazd z kostki-stan zastany i poki co nawet nie myślę o zmianie.
Re: Ile kosztuje życie...
Mozilla, ale wy korzystacie z tych wszystkich metrów?
My mamy 140 i dla mnie to jest dużo. Myślę, że jak chłopaki będą więksi i każdy będzie miał swój pokój to będzie w sam raz.
My mamy 140 i dla mnie to jest dużo. Myślę, że jak chłopaki będą więksi i każdy będzie miał swój pokój to będzie w sam raz.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości