Misiaq, my bralismy kredyt na dom i potwierdzam, byly zupelnie inne zasady, nam proponowali duzo wiecej niz my chcielismy

Mielismy tez wklad wlasny, chociaz nie musielismy go miec. Z tego co pamietam to bralismy 100tys, na 20 lat, rata byla malejaca zaczynala sie chyba od 900zl. Na szczescie go splacilismy i ulga byla ogromna
Chociaz teraz pewnie tez bedzie trzeba wziac na wykonczenie domu
Ktos raz pisal o wkurzaniu sie na fachowcow podczas budowy? U nas jeszcze nie zaczeli a jednych mam juz dosc

Jak tak dalej pojdzie to nasze plany legna w gruzach, a mamy juz pozamawiane materialy, zamowionych kolejnych fachowcow....