Ile kosztuje życie...

Awatar użytkownika
asieka
Posty: 8560
Rejestracja: 27 maja 2017, 5:27

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: asieka » 17 sty 2019, 14:24

Misiaq pisze:
17 sty 2019, 13:37
farazi pisze:
17 sty 2019, 13:35
Co więcej, 50 złotych to jest prawie nic. I nie chodzi o to, że dla mnie to jest nic i szastam sobie piecdziesiatkami na prawo i lewo, a dla kogoś to jest dniówka. Po prostu realna wartość 50zl jest niska, o czym chyba każda z nas przekonuje się na codziennych zakupach.
Ja się z Tobą zgadzam i uważam, ze jest to przerażające ;)
zgadzam się. Wczoraj poszłam po polędwice i indyka i zapłaciłam 75zł 😶

Ostatnio jak sofi robiłam zakupy na zupę marchewka 3,5, pietruszka 13zl seler nie pamietam po ile, ale za jednego zapłaciłam 3zł. I za warzywa i trochę wędliny zapłaciłam 23zl.
2010-19.09-2015 *** N 23.07.2018 *** M 5.05.2020
ObrazekObrazek Obrazek

Awatar użytkownika
Mimezja
Posty: 13498
Rejestracja: 27 maja 2017, 0:46

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Mimezja » 17 sty 2019, 14:35

farazi pisze:
Sofii pisze:
17 sty 2019, 12:56
farazi pisze: Ile Twoim zdaniem powinno to kosztować?
Dla mnie to dużo, ale rozumiem, że nie dla każdego :)
Niepotrzebna złośliwość.
Serio pytam, jaka kwota byłaby Twoim zdaniem właściwa.

Jest zima, w zimie warzywa po prostu są drogie. Jeśli ktoś chce mieć tańsze, niech kupi w sezonie i przechowa. Jak mu zgnije pół worka marchewki, a skrzynka jabłek pomarszczy się i popsuje to wtedy nie będzie się zastanawiał, dlaczego takie drogie ;-)

Poza tym uważam, że w dzisiejszych realiach 15 złotych to jest prawie nic. Co więcej, 50 złotych to jest prawie nic. I nie chodzi o to, że dla mnie to jest nic i szastam sobie piecdziesiatkami na prawo i lewo, a dla kogoś to jest dniówka. Po prostu realna wartość 50zl jest niska, o czym chyba każda z nas przekonuje się na codziennych zakupach.
Mnie najbardziej przeraża że ceny rosną w górę a moja pensja 2 lata temu miała śmieszne wyrównanie gdzie aktualnie nowi ludzi z ulicy bez wiedzy i doświadczenia dostają o 500-600zł wiecej na dzien dobry, a na podwyżkę nie ma szansy bo mamy taki mechanizm awansu ktore polega na odcięciu możliwości podwyżki i w grę wchodzą tylko wyrównania

Wysłane z mojego LG-D855 przy użyciu Tapatalka



Awatar użytkownika
Katherina
Posty: 30933
Rejestracja: 27 maja 2017, 12:15

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Katherina » 17 sty 2019, 14:53

Mimezja, aż się prosi zwolnić i zatrudnić ponownie...

sowaa
Posty: 5907
Rejestracja: 27 maja 2017, 20:20

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: sowaa » 17 sty 2019, 16:10

KarLa pisze:Misiaq, my bralismy kredyt na dom i potwierdzam, byly zupelnie inne zasady, nam proponowali duzo wiecej niz my chcielismy Mielismy tez wklad wlasny, chociaz nie musielismy go miec. Z tego co pamietam to bralismy 100tys, na 20 lat, rata byla malejaca zaczynala sie chyba od 900zl. Na szczescie go splacilismy i ulga byla ogromna ;)
Chociaz teraz pewnie tez bedzie trzeba wziac na wykonczenie domu

Ktos raz pisal o wkurzaniu sie na fachowcow podczas budowy? U nas jeszcze nie zaczeli a jednych mam juz dosc :( Jak tak dalej pojdzie to nasze plany legna w gruzach, a mamy juz pozamawiane materialy, zamowionych kolejnych fachowcow....
To pewnie ja narzekałam, a co wywijają? Mają budować stan surowy?

Awatar użytkownika
efryna
Administrator
Posty: 10106
Rejestracja: 26 maja 2017, 12:46

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: efryna » 17 sty 2019, 16:49

farazi, akurat "sezon" na marchew i pietruszkę to jesień/zima i wtedy one kosztują najmniej z całego roku:P ot taka ciekawostka, bo większość innych warzyw jest teraz dużo droższa (i w sumie paskudna)

Awatar użytkownika
Mimezja
Posty: 13498
Rejestracja: 27 maja 2017, 0:46

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Mimezja » 17 sty 2019, 17:05

Katherina drugi raz nie zrobiłabym tego błedu. Teraz korzystam z resztek profitów macierzyńskich.

Wysłane z mojego LG-D855 przy użyciu Tapatalka



Awatar użytkownika
KarLa
Posty: 23145
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:48

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: KarLa » 17 sty 2019, 17:07

sowaa, priv

sofii, to ja wole robic tutaj zakupy :P 1kg marchewki (niby eko sreko) -1,2e, seler w pl sklepie 2,5e za kg, pietruszka tez w pl sklepie 2,5e za kg. Bulki z 40 centow. Oczywiscie przeliczajac z euro na pl pewnie byloby drozej, ale jednak pare euro wyglada lepiej niz parenascie zlotych ;)
Obrazek

Awatar użytkownika
Ruby
Posty: 21531
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:45

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Ruby » 17 sty 2019, 17:27

KarLa mam te same odczucia!

Ja za kg marchewki place 0,99€, seler ok 2,79€/kg, pietryszka korzen tutaj jest rzadkoscia wiec jest droga 1,99€/0,5kg i do zdobycia tylko w 3 sklepach...
Bulki takie najzwyklejsze pszenne 0,19€

O! Ostatnio promocja za 2 skrzynki Tyskiego lub Lecha 22€
Ceny niektorych alkoholi moj maz zawsze przezywa w pl😂
20.07.2015 - 10tc :(
05.01.2018 - 8tc :(

18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵

Awatar użytkownika
KarLa
Posty: 23145
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:48

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: KarLa » 17 sty 2019, 17:30

Ruby, niech Twoj maz przyjedzie do monopolowego w IE :D
Korzenia pietruszki tutaj tez nie ma, tylko w polskich sklepach mozna dostac. Oni maja pasternak (swoja droga wiele polakwo uwazalo/ uwaza ze to pietruszka i po wielu latach dowiadywali sie ze dawali do rosolu pasternak ;) )
Korzen selera maja od niedawna w niektorych sklepach
Obrazek

Awatar użytkownika
Ruby
Posty: 21531
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:45

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Ruby » 17 sty 2019, 18:16

KarLa w IE to by dopiero w depresje wpadl😂

To tutaj pasternak tez jest ogolnodostepny, w kazdym jednym sklepie sie dostanie...
20.07.2015 - 10tc :(
05.01.2018 - 8tc :(

18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵

farazi
Posty: 9827
Rejestracja: 28 maja 2017, 6:57

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: farazi » 17 sty 2019, 18:29

efryna pisze:
17 sty 2019, 16:49
farazi, akurat "sezon" na marchew i pietruszkę to jesień/zima i wtedy one kosztują najmniej z całego roku:P ot taka ciekawostka, bo większość innych warzyw jest teraz dużo droższa (i w sumie paskudna)
O Ty! złapałaś mnie na błędzie! ;-)
Trwa też sezon na mandarynki :-)

Mimezja, porażka ten Twój pracodawca.

Awatar użytkownika
nuuutella
Posty: 10795
Rejestracja: 27 maja 2017, 6:29

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: nuuutella » 17 sty 2019, 18:38

Efryna A sezon nie trwa jakoś do października? Kiedy się ja wykopuje z gruntu? To teoretycznie seler, por itd też w podobnym czasie.

Awatar użytkownika
Mimezja
Posty: 13498
Rejestracja: 27 maja 2017, 0:46

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Mimezja » 17 sty 2019, 18:47

Farazi dlatego w wielu tematach nie mam skrupułów i jak mi trzeba zajac sie dzieckiem to bez oporów idę na zwolnienie. Patrzac na same ciąże i macierzynskie wiecej mnie tam nie bylo niż byłam.

Wysłane z mojego LG-D855 przy użyciu Tapatalka


Awatar użytkownika
efryna
Administrator
Posty: 10106
Rejestracja: 26 maja 2017, 12:46

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: efryna » 17 sty 2019, 19:04

nuuutella, tak, chyba faktycznie w październiku jest najtańsza, ale w zimie ciągle jest jej jeszcze sporo :)

farazi mi się zawsze mandarynki kojarzą ze świętami :D

Awatar użytkownika
Itzal
Posty: 16955
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:04

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Itzal » 17 sty 2019, 21:28

Hehe, to my jutro odbieramy motor z warsztatu. Wymiana opon, dyskow, filtry, olej, i zmiana stopki bo sie zepsiula. 750 euro
ObrazekObrazek
Obrazek

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 24 gości