gołąbki tylko surowe, tak samo pulpety i kotlety.
Z ugotowanych dań to mrożę rosół i gulasz.
gołąbki tylko surowe, tak samo pulpety i kotlety.
ja tylko raz próbowałam i jak mi takie po rozmrozeniu coś powstało to więcej prób nie było. Pewnie coś nie tak zrobiłam.
Co Ty znów wymyślilas?asieka pisze:Jednak to prawa że do dup.. ze mnie pani domu i kucharka po tym co Wy piszecie
Na pewno jest to oszczędność czasu takie odmrażanie, ale z drugiej stroby ja nie gotuje takich wielkich porcji. Jak już mrożę to 1-2 por je które zostały i nie bardzo jest to jak podzielić ba czwórkę.
Taka sama jak i ja. Patrz jaka za...istaasieka pisze:Nie nic. Tylko ja nie robię gołąbków, pierogów czy bigosu. Ciast nie piękne. Ogólnie kiepska kucharka ze mnie.
W sumie zawsze robię z mrożonego mięsa mielonego i nigdy nie miałam takiego problemu.farazi pisze: ↑09 cze 2019, 23:48A jak mrozicie mięso na mielone to potem one się Wam nie rozpadają? Raz zrobiłam mielone z rozmrożonego i się rozpadały. Mama mi wtedy powiedziała, że właśnie to było przyczyną. Kłamała?
Ja z gotowych dań mrożę i czasem jak coś zostanie z imprezy. Wolę robić na świeżo.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości