Strona 179 z 491

Re: Ile kosztuje życie...

: 10 cze 2019, 12:22
autor: Itzal
asieka pisze:Tylko mąż mi aluzje daje jakoś wyszło to przy temacie roczku. Ale nie miejscu jest tu żeby o tym pisać
Ja bym powiedziala to sam zrob, bozia raczki i rozumek dala, prawda?

Re: Ile kosztuje życie...

: 10 cze 2019, 12:46
autor: mała_czarna
asieka pisze:Nie nic. Tylko ja nie robię gołąbków, pierogów czy bigosu. Ciast nie piękne. Ogólnie kiepska kucharka ze mnie.
Pierogi jem jak od mamy dostaniemy, gołąbki tylko jak dostane od babci, bigos jem tylko w rodziców
Ciasta piekę w 95% takie gdzie się wszystko miesza w jednej misce, wiec ciężko coś popsuć.


Ja też team mrożonki. Nie czuję różnicy w smaku. A jak wygodnie jest wyjąć i tylko podgrzać.

Teraz mamy pustki w zamrażarce wiec trzeba będzie zrobić jakieś zapasy.

Re: Ile kosztuje życie...

: 10 cze 2019, 12:48
autor: lisbeth87
Misiaq pisze:
10 cze 2019, 12:05
ale już kotlety
rozumiem, że wcześniej usmażone i zamrożone?
Też takich nie lubię ;)

Re: Ile kosztuje życie...

: 10 cze 2019, 13:08
autor: Misiaq
lisbeth87 pisze:
10 cze 2019, 12:48
Misiaq pisze:
10 cze 2019, 12:05
ale już kotlety
rozumiem, że wcześniej usmażone i zamrożone?
Też takich nie lubię ;)
Tak o takie mi chodzi ;)
A zamrażać rozbitego i przyprawionego mięsa znowu nie chce mi się ;) Wolę takie danie zrobić od początku, nawet jeśli w danej chwili to więcej roboty ;)

Re: Ile kosztuje życie...

: 10 cze 2019, 13:16
autor: Ruby
Asieka, to tylko sie cieszyc... tez bym nie robila jakby mi mial kto zrobic :P a tak, ze ja jestem mega za pierogami to lepie, ale dla mnie to akurat przyjemna i szybka robota... farsz robie dzien wczesniej wieczorem czesto, zeby nastepnego dnia tylko ciasto ugniesc i moge lepic...

Golabki robie ze dwa razy do roku, ale teraz sprobuje te surowe pomrozic (o ile wyjdzie na tyle wiecej) to moze czesciej beda...

Krokiety to tylko na swieta😂

Re: Ile kosztuje życie...

: 10 cze 2019, 13:34
autor: Suerte
Itzal pisze:
10 cze 2019, 12:22
Ja bym powiedziala to sam zrob, bozia raczki i rozumek dala, prawda?
to samo chcialam napisać :P

Re: Ile kosztuje życie...

: 10 cze 2019, 13:41
autor: Ruby
Moj maz jak chcial male kluseczki slaskie, to teraz sam kluski zawsze kreci... szybko mu przeszly checi na male i odkad sam robi, to normalne sa najlepsze😂

Re: Ile kosztuje życie...

: 10 cze 2019, 13:51
autor: Yenna
pierogi zrobiłam raz w życiu! a właściwie to nawet nie sama.
P bardzo naszło, więc zrobiłam ciasto i farsz, potem ja wałkowałam i wycinałam, a on nakładał i kleił. także tego.

A w życiu bym nie powiedziała, że jestem kiepską kucharką. Wręcz teściowa do mnie dzwoni po przepisy 😂 bo ona tylko klasykę: kotlety, mielone gołąbki itd ;)

Re: Ile kosztuje życie...

: 10 cze 2019, 14:22
autor: nuuutella
Suerte pisze:
10 cze 2019, 13:34
Itzal pisze:
10 cze 2019, 12:22
Ja bym powiedziala to sam zrob, bozia raczki i rozumek dala, prawda?
to samo chcialam napisać :P
I ja. Nie znoszę krytyki przy gotowaniu, szczególnie jeśli coś kosztowało mnie sporo zachodu. Sama wiem, kiedy obiad nie jest najwyższych lotów i czasem na szybko smażymy jajko sadzone, ale zawsze się śmiejemy że jak człowiek głodny to wszystko dobre.

A mąż niech się wykaże przy roczku, będzie miał dobra okazje.

Re: Ile kosztuje życie...

: 10 cze 2019, 14:43
autor: Ruby
Nutella, jajo sadzone wypas obiad😋 jeszcze do tego ziemniaczki z koprem albo szczypiorkiem i mizeria i rarytasy!

Re: Ile kosztuje życie...

: 10 cze 2019, 14:45
autor: Suerte
o tak, ostatnio to co chwila jemy :D mniam :D

Re: Ile kosztuje życie...

: 10 cze 2019, 14:49
autor: meg
Ja lubię dania z piekarnika, ale w tym upale to masakra. Ogólnie mam wrażenie, że gotuję ciągle to samo... Ale no mąż nie narzeka. Piec piekę jak mam gości. Dla nas samych to nie. Ja mam ten luz, że mój W to wszystko w kuchni zrobi. Jak trzeba to i obiad ugotuje i placek upiecze.
Nie uważam się za złą kucharkę. Moja mama wychodząc z pierwszej większej imprezy u mnie w domu powiedziała, że jest ze mnie dumna. To mi wystarczy

Wysłane z mojego BND-L21 przy użyciu Tapatalka


Re: Ile kosztuje życie...

: 10 cze 2019, 14:49
autor: Aneczka98
Ruby pisze:
10 cze 2019, 14:43
Nutella, jajo sadzone wypas obiad😋 jeszcze do tego ziemniaczki z koprem albo szczypiorkiem i mizeria i rarytasy!
tez lubimy. I ziemniaki z maslanka tez uwielbiamy.

Re: Ile kosztuje życie...

: 10 cze 2019, 14:50
autor: Mia89
Haha, my też ostatnio często, jajko sadzone the best 👍

Re: Ile kosztuje życie...

: 10 cze 2019, 14:54
autor: Ruby
Aneczka98 pisze:
10 cze 2019, 14:49
Ruby pisze:
10 cze 2019, 14:43
Nutella, jajo sadzone wypas obiad😋 jeszcze do tego ziemniaczki z koprem albo szczypiorkiem i mizeria i rarytasy!
tez lubimy. I ziemniaki z maslanka tez uwielbiamy.
Ooooo, az sie zaslinilam... takie jeszcze z cebulka gniecione... pyyyyycha