Ile kosztuje życie...

Alexia
Posty: 5010
Rejestracja: 27 maja 2017, 8:09
Kontakt:

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Alexia » 06 lis 2018, 20:23

Sowaa Ja wydatków na dom nawet nie liczę, ale one jak narazie mnie cieszą bo dzięki nim będę mieć lepsze życie.
Misiaq Kasa leci jak woda..
My mamy w tym miesiącu jeszcze dentyste Ja i Ola, chrzciny (!) i Mikołaja już pasuje kupować w tym roku mam dwie chrzesnice bo przylatują z siostrą więc też ciekawie będzie listopad wyglądał 😭
Obrazek
Obrazek

sowaa
Posty: 5907
Rejestracja: 27 maja 2017, 20:20

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: sowaa » 06 lis 2018, 21:02

Alexia oj tak, chyba każdemu listopad/grudzień rujnuje budżet przez prezenty... a do dentysty też powinniśmy się wybrać- wszyscy

Alexia
Posty: 5010
Rejestracja: 27 maja 2017, 8:09
Kontakt:

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Alexia » 07 lis 2018, 16:53

Sowaa Lepiej iść odrazu niż płacić za grubsze leczenie zębów 😉

No dziś 600zl z lekarzem, stacją benz.,apteka,spożywka, czyli bilans 3 dni jest rewelacyjny 😭
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Ruby
Posty: 21347
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:45

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Ruby » 07 lis 2018, 17:23

Mnie to przeraza jakie pieniadze sie zostawia w pl w aptekach😱
Jak szwagierka zy kolega R czasem strzela jakie pieniadze wydali na leki dla dzieci, czy moja mama czy babcia na siebie to wlosy mi sie jeza
20.07.2015 - 10tc :(
05.01.2018 - 8tc :(

18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵

Alexia
Posty: 5010
Rejestracja: 27 maja 2017, 8:09
Kontakt:

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Alexia » 07 lis 2018, 18:16

Ruby No tak jest.
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Ruby
Posty: 21347
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:45

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Ruby » 08 lis 2018, 1:19

Alexia w takich momentach ciesze sie, ze mieszkam, gdzie mieszkam...
Przyznam, ze nie raz rozmawialismy z mezem, ze jakby przyszlo nam sie leczyc w klinice w pl, to czekaloby nas bankructwo, a i moze szybciej bysmy przez finanse zrezygnowali, jak doczekali dziecka...
Napewno by nas wtedy leczenie wiele wyrzeczen kosztowalo...


A poki co pozbylam sie wlasnie z konta 2900€ na rzecz cudownego urzedu skarbowego 🙄
Ostatnio stwierdzilismy, ze chyba jak wroce do pracy to na najmniejsza ilosc godzin, bo nie stac nas na to zebym pracowala na 25h/tygodniowo i przez to mamy wiecznie niedoplate podatku w stosunku do wspolnych zarobkow
20.07.2015 - 10tc :(
05.01.2018 - 8tc :(

18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵

Alexia
Posty: 5010
Rejestracja: 27 maja 2017, 8:09
Kontakt:

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Alexia » 08 lis 2018, 9:37

Ruby Współczuję co za kasa🤪

A to ja kocham Polskę i nie mogłabym mieszkać gdzieś indziej.
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
lisbeth87
Posty: 15794
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:57

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: lisbeth87 » 08 lis 2018, 9:54

Ruby pisze:
07 lis 2018, 17:23
Mnie to przeraza jakie pieniadze sie zostawia w pl w aptekach😱
Jak szwagierka zy kolega R czasem strzela jakie pieniadze wydali na leki dla dzieci, czy moja mama czy babcia na siebie to wlosy mi sie jeza
Moja mama ma emerytury chyba z 800 zł na rękę (nie wiem ile dokładnie wynosi ta najniższa). Na leki wydaje około 350 zł.
"Działanie pociąga za sobą koszty i ryzyko,
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."

Julia 2.4.2017r.

Awatar użytkownika
Ruby
Posty: 21347
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:45

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Ruby » 08 lis 2018, 10:40

lisbeth87 pisze:
08 lis 2018, 9:54
Ruby pisze:
07 lis 2018, 17:23
Mnie to przeraza jakie pieniadze sie zostawia w pl w aptekach😱
Jak szwagierka zy kolega R czasem strzela jakie pieniadze wydali na leki dla dzieci, czy moja mama czy babcia na siebie to wlosy mi sie jeza
Moja mama ma emerytury chyba z 800 zł na rękę (nie wiem ile dokładnie wynosi ta najniższa). Na leki wydaje około 350 zł.
No wlasnie to jest straszne...
Moj dziadek jestcpo udarze, ma niedowlad lewej strony, za leki nie mala suma, a gdzie jeszcze prywatna rehabilitacja 2x w tygodniu (a musi ja miec bo daje mega efekty, teraz przy asekuracji nawet sam siadzie na wozek, a kiedys nawet na kant lozka nie usiadl) dobrze ze mieszkaja z ciocia, to finansowo im lzej...

Ja za wssystkie leki kobieczne jak np na tarczyce place 5€, nawet za zastrzyki na stymulacje placilam 10€ w czasie jak tylko sie stymulowalam a starania w domu...
Jak potrzebuje antybiotyk to tez 5€ lub za darmo... w ciazy wszystkie leki (progesterony, estrofemy, tarczycowe itp) dostawalam za darmo w aptece...

Dla M wszystko z apteki na recepte mam za darmo... ostatnio dostalam recepte na czopki na kolki, paracetamol w czopkach, wode morska do noska, wit,d3 z fluorem, krople do oczka i nie zaplacilam w aptece nic...

Nawet za moje ivf zaplacilam 0€ bo mrozic nie bylo czego, a za cala procedure i leki kasa chorych zwrocila mi 100% tej czesci ktora musialam wylozyc ja
20.07.2015 - 10tc :(
05.01.2018 - 8tc :(

18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵

Awatar użytkownika
Mimezja
Posty: 13498
Rejestracja: 27 maja 2017, 0:46

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Mimezja » 08 lis 2018, 12:58

Ruby moi rodzice równo tyrali na roli. Ojciec 20 lat pracował na etacie i równocześnie miał gospodarkę, kolejne 20 lat tyral tylko na gospodarstwie. Na stare lata ma 1200zl emerytury bo zalały mu się dokumenty potwiedzajace wynagrodzenie na etacie, biedny zus nie ma kopii, a po zmianie ustroju firmy na legalu mogły zniszczyć dokumentację o zarobkach. Ponieważ jest z 1945roku prawo stanowi że nie sumuje mu sie czas pracy tylko moze wybrać lepszą opcję, a lepsza opcja z zusu (a nie krusu) przeliczyła mu emeryturę po najnizszej krajowej mimo że jego stanowisko było dosć dochodowe. Mama jak rolnik z 30letnim stazem pracy ma renty aż 850zł. Taka polska sprawiedliwość

Wysłane z mojego LG-D855 przy użyciu Tapatalka


Alexia
Posty: 5010
Rejestracja: 27 maja 2017, 8:09
Kontakt:

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Alexia » 08 lis 2018, 16:52

Mimezja Szok..

Ja już pisałam że moja mama też nie będzie mieć ciekawie, ale damy radę i pomożemy jej.

Ja nie narzekam dobrze mi się żyje w tym kraju, ale pracując u kogoś wcześniej też było kiepsko z kasą.

Za to podatki płacimy bardzo duże, coś za cos.
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Ruby
Posty: 21347
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:45

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Ruby » 08 lis 2018, 18:03

Mimezja :/ moi tescie maja gospodarstwo rolne, wiec wiem o czym mowa...
Moja mama zreszta tez zadnych kokosow nie ma (pracuje w DPS) takze tez na emeryturze jak zaplaci za mieszkanie to pewnie zostanie jej tyle, ze niewiadomo, czy aie smiac, czy plakac
20.07.2015 - 10tc :(
05.01.2018 - 8tc :(

18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵

Aneczka98
Posty: 18221
Rejestracja: 27 maja 2017, 8:30

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Aneczka98 » 08 lis 2018, 18:45

Moim rodzicom ostatnio przyszły z Zusu prognozy ile dostaną emerytury. Mojej mamie po 40 latach pracy wyszło trochę ponad 2 tysiące, tacie 1600zl. Więc jeszcze nie jest tak źle. Ale odkąd skończyli szkoły to pracowali. Mama od 15 lat dość dobrze zarabia, więc jej się na szczęście trochę uzieralo.

Awatar użytkownika
Itzal
Posty: 16955
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:04

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Itzal » 08 lis 2018, 20:43

Moja mama jak zobaczyla swoja zusowska prognoze to uznala ze jeszcze spedzi 5 lat w Ire i woli emeryture tamtejsza
ObrazekObrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Sofii
Posty: 16449
Rejestracja: 27 maja 2017, 14:41

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Sofii » 08 lis 2018, 21:32

Pokolenie naszych rodziców to chociaż ma pewną emeryturę, a my?

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 68 gości