Ile kosztuje życie...

Awatar użytkownika
Misiaq
Posty: 22671
Rejestracja: 27 maja 2017, 9:40

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Misiaq » 17 lip 2019, 21:56

Itzal pisze:
17 lip 2019, 21:44
Generalnie jesli chcesz naturalnie i eko to musisz tego szukac albo u znajomego rolnika ktory uprawia raczej dla siebie w wiekszosci, albo u siebie we wlasnym ogrodku.
Ale mi już nawet nie chodzi o eko i bio ;)
Tylko o smak.
Np. w marcu w Polsce można kupić młode ziemniaki z Cypru albo truskawki z Hiszpanii, ale to ani nie ma smaku, ani zapachu...

Awatar użytkownika
Mia89
Posty: 3157
Rejestracja: 27 maja 2017, 20:35

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Mia89 » 17 lip 2019, 22:38

Misiaq pisze:
17 lip 2019, 21:55
sowaa pisze:
17 lip 2019, 21:45
Misiaq pisze:
17 lip 2019, 21:37
Ale mi nie chodzi o to, ze polskie jest niepryskane itp. Nie znam się na tym, ale wydaje mi się, ze u nas jest jeszcze inny rodzaj upraw, taki mniej przemysłowy i dlatego te nasze warzywa smakują inaczej.
Chyba, ze to jest rzeczywiscie kwestia tego, ze polski pomidor, który jedzie do Hiszpanii jest zrywany zielony i dojrzewa w transporcie, więc wiadomo, że będzie inaczej smakować. Podobnie jak banany sprowadzane do Polski dojrzewają na statkach.
no nie wiem, ilekroć byłam na wakacjach gdzieś bardziej na południu, to miałam wrażenie, że mają tam bardzo smaczne warzywa i owoce, więc kompletnie, nie wyczuwam "bardziej przemysłowych upraw" niż w Polsce ;)
No dobra, zawęzimy kryteria geograficzne - w Anglii mają niedobre warzywa i owoce, które cały rok smakują tak samo :D
Już kiedyś to pisałam, ale napiszę jeszcze raz - zgadzam się w 100%! Tego się jeść nie da... Wszystko takie jałowe bez smaku, tylko wygląda "ładnie".

Awatar użytkownika
Mimezja
Posty: 13498
Rejestracja: 27 maja 2017, 0:46

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Mimezja » 17 lip 2019, 23:37

W mojej okolicy jest spory producent pomidorów szklarniowych, sprzedają m.in. do Lidla i z racji, że pracują tam okoliczni ludzie, to potwierdzają, że tam uprawa jest trochę na zasadzie bio - mają jakieś robaczki, które zjadają inne szkodniki, po to aby nie pryskać roślin. W smaku są naprawdę niesklepowe, ale w okresie późnojesienno zimowym jest przerwa w sprzedaży

Awatar użytkownika
KarLa
Posty: 22988
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:48

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: KarLa » 17 lip 2019, 23:46

Misiaq, w Irlandii tez wstretne :P
No kalafiror dzisiejszy z irlandzkich upraw i ostatnio truskawki irlandzkie byly naprawde pyszne :D
Obrazek

Awatar użytkownika
Itzal
Posty: 16955
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:04

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Itzal » 18 lip 2019, 8:09

Mimezja pisze:W mojej okolicy jest spory producent pomidorów szklarniowych, sprzedają m.in. do Lidla i z racji, że pracują tam okoliczni ludzie, to potwierdzają, że tam uprawa jest trochę na zasadzie bio - mają jakieś robaczki, które zjadają inne szkodniki, po to aby nie pryskać roślin. W smaku są naprawdę niesklepowe, ale w okresie późnojesienno zimowym jest przerwa w sprzedaży
Lidl to jest insza inszosc i ja go uwielbiam

A w Irlandii i Uk niestety nie ma gdzie uprawiac, nie ma slońca na tyle wiec oni chyba 90%tego co w sklepach maja misza importowac. Wiec no cudow tam nie bedzie za bardzo w sklepach, to nawet nie ma co porownywac z Polską a juz na oewno nie z krajami typu Hiszpania, Wlochy, Francja
ObrazekObrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Mia89
Posty: 3157
Rejestracja: 27 maja 2017, 20:35

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Mia89 » 18 lip 2019, 8:19

Itzal, masz jakieś info, że w Lidlu są lepsze warzywa?

Awatar użytkownika
Itzal
Posty: 16955
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:04

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Itzal » 18 lip 2019, 8:32

Nie znam nikogo kto pracuje w Lidlu, ale np Lidl w Hiszpanii nie zaopatruje sie w warzywa i owoce w firmie u mojego Meza, bo, uwaga, towar nie spelnia kryteriow jakosci A te same owoce biora od nich sklepy sprzedajace 4x drozej niz Lidl, i u nich wymogi sa spelniane Kiedys sprzedawali tez do hiszpanskiego odpowiednika Biedronki, i to co dia im zwracala, bo nie spelnialo wymogow, przepakowywali i sprzedawali drozszym sklepom, stamtad nigdy zwrotow nie maja Dlatego my nigdy nie kupujemy warzyw i owocow ktore maja wyzsza cene
ObrazekObrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Misiaq
Posty: 22671
Rejestracja: 27 maja 2017, 9:40

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Misiaq » 18 lip 2019, 8:38

Mia89 pisze:
18 lip 2019, 8:19
Itzal, masz jakieś info, że w Lidlu są lepsze warzywa?
Ja nie wiem czy są lepsze w sensie jakości, ale w Lidlu jest wiele warzyw i owoców, które mają smak :D
Wczoraj np. kupiłam czereśnie i super smaczne :D
Ale ja jestem nieobiektywna, bo uwielbiam zakupy w Lidlu :lol:

Aneczka98
Posty: 18183
Rejestracja: 27 maja 2017, 8:30

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Aneczka98 » 18 lip 2019, 9:02

Ja kupuje najwięcej w Biedronce, bo mam najblizej. Ostatnio kupilam pyszne czereśnie i az sama byłam zdziwiona, ze takie dobre. Pomidory tez mi smakują, ale i tak czekam z niecierpliwością na swoje

Awatar użytkownika
Katherina
Posty: 30623
Rejestracja: 27 maja 2017, 12:15

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Katherina » 18 lip 2019, 9:12

Mia89 pisze:
18 lip 2019, 8:19
Itzal, masz jakieś info, że w Lidlu są lepsze warzywa?
Chłopak mojej koleżanki pracował w warzywach i owocach i twierdził, że absolutnie Lidl i Biedronka mają najwyższe standardy owocowo-warzywne ,a najgorsze Carrefour. Tzn np w Lidlu i Biedronce jeśli znaleźli zepsuty jeden egzemplarz,to cała partia szła do zwrotu, a z Carrefoura nigdy zwrotów nie było, a pchali tam najgorsze, byle się pozbyć.

Awatar użytkownika
KarLa
Posty: 22988
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:48

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: KarLa » 18 lip 2019, 9:21

Dobrze wiedziec :D Ja tu w sumie warzywa i owoce glownie w lidlu kupuje, czasami w aldi, w PL rzadziej do lidla jezdze, bo biedronke mam blizej, ale jak juz jestem w lidlu to tez zazwyczaj po warzwa i owoce
Obrazek

Awatar użytkownika
efryna
Administrator
Posty: 10039
Rejestracja: 26 maja 2017, 12:46

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: efryna » 18 lip 2019, 10:29

Ja też jestem psychofanką lidla, jeszcze odkąd zbudowali mi prawie pod blokiem, to prawie nigdzie indziej nie chodzę. Chociaż wkurza mnie, że czasem nie ma tam produktów, które wydają mi się oczywiste, a z jakiegoś powodu ich nie ma (np. toniku, ostatnio nie było migdałów itp.)

Awatar użytkownika
Ruby
Posty: 21301
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:45

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Ruby » 18 lip 2019, 10:49

Ja tez najczesciej Lidl... teraz mi zamkneli na miesiac czasu...
Po przeprowadzce, to dopiero chyba juz calkiem sie na lidla przerzuce (teraz pod domem mam Peny i tam tez czesto ide bo blisko), bo bede miala lidla niemalze za rogiem, ale i do aldi bedzie sporo blizej
20.07.2015 - 10tc :(
05.01.2018 - 8tc :(

18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵

Awatar użytkownika
Misiowa
Posty: 19161
Rejestracja: 26 maja 2017, 18:20

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Misiowa » 18 lip 2019, 11:34

My od stycznia mamy Lidla pod nosem i nawet mój mąż, który nie lubił tego sklepu teraz chętnie chodzi.

Wczoraj wydałam 100 zł w Ross, wybrałam drugą na warzywa i owoce (poszło wszystko), w piekarni 25zł, potem w Lidlu zostawiliśmy 378zł. Ok, kupiliśmy Pampersy w promocji ale poza tym wszystko standard. Jeszcze dziś muszę iść po mm. Zastanawiam się czy starczy na tydzień...
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Misiaq
Posty: 22671
Rejestracja: 27 maja 2017, 9:40

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Misiaq » 18 lip 2019, 12:22

Aneczka98 pisze:
18 lip 2019, 9:02
Ja kupuje najwięcej w Biedronce, bo mam najblizej. Ostatnio kupilam pyszne czereśnie i az sama byłam zdziwiona, ze takie dobre. Pomidory tez mi smakują, ale i tak czekam z niecierpliwością na swoje
Mój najblizszy sklep to tez Biedronka, ale ja z owców i warzyw kupuję tam tylko pomidorki koktajlowe na wagę, banany i borówki w wiaderkach. Wszystko inne jest dla mnie bez smaku.
efryna pisze:
18 lip 2019, 10:29
Ja też jestem psychofanką lidla, jeszcze odkąd zbudowali mi prawie pod blokiem, to prawie nigdzie indziej nie chodzę. Chociaż wkurza mnie, że czasem nie ma tam produktów, które wydają mi się oczywiste, a z jakiegoś powodu ich nie ma (np. toniku, ostatnio nie było migdałów itp.)
Nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę, ze masz Lidla pod blokiem.
Misiowa pisze:
18 lip 2019, 11:34
Pampersy w promocji
Te w wielkie paczce?
Ja wczoraj kupiłam i żałuje, bo są oszukane - cienkie :roll:

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości