Ile kosztuje życie...

Awatar użytkownika
Katherina
Posty: 30671
Rejestracja: 27 maja 2017, 12:15

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Katherina » 02 wrz 2021, 19:28

Suerte pisze:
02 wrz 2021, 19:17
to ja nie lubię płacić kartą i uwaga nigdy nie wyciągałam kasy z bankomatu, bo się boję 🙈
To skąd bierzesz gotówkę? Czekiem w banku w okienku?

Awatar użytkownika
Katherina
Posty: 30671
Rejestracja: 27 maja 2017, 12:15

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Katherina » 02 wrz 2021, 19:30

efryna pisze:
02 wrz 2021, 18:41
Ja płacę gotówką tylko jak absolutnie muszę (czyli w praktyce bardzo rzadko). Nie widzę ani jednej zalety płacenia gotówką, za to stres, że miałoby mi np. zabraknąć przy kasie powoduje, że raczej nigdy się tego nie podejmę z własnej inicjatywy.
ja mam z kolei stres, że karta może coś nie styknąć, więc mimo, że w 99% płacę kartą, to zawsze mam awaryjnie w portfelu drugą kartę i 200-300 zł w gotówce.

Awatar użytkownika
Suerte
Posty: 7973
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:29

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Suerte » 02 wrz 2021, 19:30

Katherina pisze:
02 wrz 2021, 19:28
Suerte pisze:
02 wrz 2021, 19:17
to ja nie lubię płacić kartą i uwaga nigdy nie wyciągałam kasy z bankomatu, bo się boję 🙈
To skąd bierzesz gotówkę? Czekiem w banku w okienku?
Piotrek mi wybiera :P

Miśka
Posty: 6480
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:24

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Miśka » 02 wrz 2021, 19:35

Ja gotówką płacę tylko na bazarze i napiwki
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Katherina
Posty: 30671
Rejestracja: 27 maja 2017, 12:15

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Katherina » 02 wrz 2021, 19:58

Miśka pisze:
02 wrz 2021, 19:35
Ja gotówką płacę tylko na bazarze i napiwki
U mnie na bazarku wszyscy już mają terminale

Awatar użytkownika
efryna
Administrator
Posty: 10050
Rejestracja: 26 maja 2017, 12:46

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: efryna » 02 wrz 2021, 20:38

Ja nawet napiwki płacę kartą, jeśli jest taka możliwość, ale awaryjną gotówkę też noszę (nauczona doświadczeniem i głupimi sytuacjami 😅).

Raz tylko pamiętam, że nie zadziałały nam obie karty w restauracji (była jakaś duża ogólna awaria MasterCarda), to pamiętam, że bardzo mnie to zestresowało, bo kolacja była rocznicowa (na szczęście K miał też visę). Pamiętam, że rozkminiałam nawet, co się w takich sytuacjach dzieje, czy wzywają policję, czy jedna osoba zostaje na zmywaku 😂 mocno byłam skrępowana.

Aaaa jeszcze na wakacjach ostatnich nie wzięliśmy na plażę kart, tylko 70 euro w gotówce i poszliśmy do baru na plaży na obiad i generalnie ceny były wyższe niż się spodziewaliśmy (taki tam nadmorski klimat) chociaż oczywiście nie na tyle, żeby tyle zapłacić za obiad 😂 ale oboje byliśmy straaaasznie pospinani, że nam może nie wystarczyć z jakiegoś głupiego powodu (typu doliczą jakiś serwis, poza tym napojów nie było w karcie). Tak, tak bardzo jestem przyzwyczajona do używania karty, że posiadanie samej gotówki mnie czasem autentycznie przeraża ;)

Awatar użytkownika
Misiowa
Posty: 19215
Rejestracja: 26 maja 2017, 18:20

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Misiowa » 02 wrz 2021, 20:55

Ja mam wiecznie brak gotówki i jestem uzależniona od płatności kartą. Na szczęście już mało jest miejsc, gdzie muszę płacić kartą. Jakiś czas temu polubiłam się z aplikacją w telefonie i blikiem, więc nawet karty nie biorę ze sobą czasami. Do takich spraw mamy osobne konto, gdzie nie ma dużej kwoty, więc jakby coś się miało wydarzyć (włamanie na konto itd)- to strata będzie mniej bolesna.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Mimezja
Posty: 13498
Rejestracja: 27 maja 2017, 0:46

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Mimezja » 02 wrz 2021, 21:45

Słuchajcie ale to nie jest tak że mam gołe konto. Na bieżącym rachunku mam zawsze kase w razie W, ale podchodzę do tego z wiekszym rozsądkiem, bo teraz żeby mieć Owa kasę to muszę ją konkretnie fizycznie wpłacić, albo przelać z innego konta (tak z przelewów natychmiastowych też awaryjnie korzystałam, bo no do jednego konta celowo nie mam karty aby mnie nie korcilo). Ale konkretnie idąc do sklepu mam założenie, że wydam nie więcej niż i nie biorę 10 szklanek z promocji, ścierki i proszku do prania 2 w cenie 1 bo była okazja, tylko kupuje to czego potrzebuje teraz. Przy takich codziennych zakupach naprawdę zaczynam doceniać że to kontroluję.

Awatar użytkownika
Misiaq
Posty: 22772
Rejestracja: 27 maja 2017, 9:40

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Misiaq » 02 wrz 2021, 21:47

Katherina pisze:
02 wrz 2021, 19:58
Miśka pisze:
02 wrz 2021, 19:35
Ja gotówką płacę tylko na bazarze i napiwki
U mnie na bazarku wszyscy już mają terminale
Płatność kartą (telefonem) na bazarku i kasy samoobsługowe w Biedrze to mój większy komfort życia 😂 Już nawet na bliskości Lidla przestało mi zależeć 😝

Awatar użytkownika
Itzal
Posty: 16955
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:04

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Itzal » 02 wrz 2021, 22:15

Ja mialam okres gdzie nawet 1.5euro placilam karta bo wiecznie bez gotowki bylam. A teraz na kontach mamy tylko tyle żeby oplaty bieżące pokryc (mieszkanie, rachunki za prad/gaz/wode, zus).
I widze plusy takiego rozwiazania, bo tak jak Mimezja, jak place gotowka, to bardziej kontroluje 🙈 Tzn Maz, bo ja to ile mam w portfelu tyle wydam. Wiec nie biore jak nie muszę 🤣
ObrazekObrazek
Obrazek

Agma
Posty: 4486
Rejestracja: 27 maja 2017, 12:09

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Agma » 02 wrz 2021, 22:18

Ja też wszędzie co mogę płacę kartą, ale w portfelu mam zazwyczaj awaryjne 200-300zł. Strasznie mi przeszkadzało w Karpaczu, że tam mało gdzie można było płacić kartą! Nawet w restauracji tylko gotówka! Wyciągnęliśmy 1000zł, który się rozpadł w 3 dni i musieliśmy znowu iść do bankomatu.

Awatar użytkownika
Suerte
Posty: 7973
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:29

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Suerte » 02 wrz 2021, 22:21

ja po prostu nie chodzę do sklepu... serio. zamawiamy raz w tygodniu jakieś duże zakupy, a jeśli awaryjnie się coś skończy to Piotrek kupi w drodze z pracy. ubrania itp też przez neta zawsze. mam w torebce ciągle te same pieniądze, bo ich po prostu nie mam gdzie wydać 🙈

Awatar użytkownika
Misiaq
Posty: 22772
Rejestracja: 27 maja 2017, 9:40

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Misiaq » 02 wrz 2021, 22:23

Ja doszłam do etapu, że nie zabieram do sklepu portfela. Wystarczy telefon 😍

farazi
Posty: 9708
Rejestracja: 28 maja 2017, 6:57

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: farazi » 02 wrz 2021, 22:27

Misiaq pisze:
02 wrz 2021, 22:23
Ja doszłam do etapu, że nie zabieram do sklepu portfela. Wystarczy telefon 😍
Czipem ze szczepienia nie pójdzie?

Awatar użytkownika
Misiaq
Posty: 22772
Rejestracja: 27 maja 2017, 9:40

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Misiaq » 02 wrz 2021, 22:29

farazi pisze:
02 wrz 2021, 22:27
Misiaq pisze:
02 wrz 2021, 22:23
Ja doszłam do etapu, że nie zabieram do sklepu portfela. Wystarczy telefon 😍
Czipem ze szczepienia nie pójdzie?
To tylko u Niemca w Lidlu😉

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości