Ile kosztuje życie...

Awatar użytkownika
meg
Posty: 14861
Rejestracja: 27 maja 2017, 10:02

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: meg » 12 lis 2019, 10:11

Itzal, tak. Wiem, że powinno się jeść więcej, ale ja nawet nie wiem kiedy mam niby jeść.
W moim przypadku:
Śniadanie - owsianka w owocem
2 śniadanie - bułka
Obiad
Kolacja

Sporadycznie podwieczorek, ale to na ogół kawałek placka do kawy albo budyń/kisiel/kawałek czekolady. Czasem robię koktajl i wtedy też jakiś owoc wiadomo, ale to nie codziennie.

Latem to lepiej wygląda oczywiście.

Mój mąż to się musi pilnować, żeby w ogóle jeden owoc dziennie zjeść. Jak się nie pilnuje to nie je wcale.

Wysłane z mojego BND-L21 przy użyciu Tapatalka



ObrazekObrazek
Obrazek Obrazek

Awatar użytkownika
Katherina
Posty: 30681
Rejestracja: 27 maja 2017, 12:15

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Katherina » 12 lis 2019, 10:52

meg pisze:
12 lis 2019, 10:11
Itzal, tak. Wiem, że powinno się jeść więcej, ale
Z tego, co pamiętam, to w zaleceniach jest 5 porcji owoców i warzyw, ale owoców jedna porcja i 4 warzyw jest ok. Ja poza sezonem owocowym też często jem jeden raz owoce, zazwyczaj jako przekąskę przed południem, a do śniadania, obiadu i kolacji oraz jak coś sobie podgryzam po południu i wieczorem, to są to tylko warzywa.

Awatar użytkownika
meg
Posty: 14861
Rejestracja: 27 maja 2017, 10:02

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: meg » 12 lis 2019, 10:56

Warzyw jest więcej bo papryka/pomidor do bułki, zupa z warzywami, jakieś warzywo do drugiego dania obiadu.
Mam w planach robić sobie surową marchewkę do pracy bo bardzo lubię. Ale robić się nie chce

Wysłane z mojego BND-L21 przy użyciu Tapatalka

ObrazekObrazek
Obrazek Obrazek

Awatar użytkownika
Itzal
Posty: 16955
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:04

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Itzal » 12 lis 2019, 12:36

Nie wiem, u nas owoce to sie ciagle pogryza Nie traktuje ich jako posilek, chyba ze to jakis koktail z grubsza wkladka
ObrazekObrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
meg
Posty: 14861
Rejestracja: 27 maja 2017, 10:02

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: meg » 12 lis 2019, 12:56

Itzal, jakbym tak sobie ciągle jadła nie w formie posiłku to bym się w drzwi nie wmieściła.

Wysłane z mojego BND-L21 przy użyciu Tapatalka

ObrazekObrazek
Obrazek Obrazek

Awatar użytkownika
Misiaq
Posty: 22793
Rejestracja: 27 maja 2017, 9:40

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Misiaq » 12 lis 2019, 13:16

meg pisze:
12 lis 2019, 12:56
Itzal, jakbym tak sobie ciągle jadła nie w formie posiłku to bym się w drzwi nie wmieściła.
To jest dla mnie najtrudniejsze w mojej "diecie".
Zazwyczaj jadłam ogromne ilości owoców, nie w formie posiłku, ale tak jako "przegryzki".
Przy czym dla mnie zjedzenie np. jednej albo dwóch pomarańczy to był żart, więc teraz bardzo muszę się "pilnować" ;)

Awatar użytkownika
meg
Posty: 14861
Rejestracja: 27 maja 2017, 10:02

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: meg » 12 lis 2019, 13:26

No niestety. Staram się trzymać 5 posiłków dziennie. Dzisiaj i tak między 1 a 2 śniadaniem zjadłam trochę winogron...

Wysłane z mojego BND-L21 przy użyciu Tapatalka

ObrazekObrazek
Obrazek Obrazek

Awatar użytkownika
Mimezja
Posty: 13498
Rejestracja: 27 maja 2017, 0:46

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Mimezja » 12 lis 2019, 13:40

Podjadanie to od zawsze moja najwieksza zmora.

Awatar użytkownika
Sofii
Posty: 16448
Rejestracja: 27 maja 2017, 14:41

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Sofii » 12 lis 2019, 18:28

Meg, nawet 3 sztuki na osobę to u nas przeważnie mało. Obecnie dzień w dzień jedzą kilogram mandarynek, kilogram bananów, po jakiejś gruszce czy jabłku. No i sezon na pomelo w pełni, wszyscy bardzo lubimy.

Lisbeth, ja obiady zawsze mam zaplanowane z kilkudniowym wyprzedzeniem. Ale u nas to właśnie chyba nie obiady generują jakieś duże koszty, tylko pozostałe posiłki.
Ja serio noszę do domu gigantyczne torby jedzenia.

Dzisiaj byłam zrobić minizakupy (jedyne 100 zł), jutro jadę na większe + mleko i pieluchy, także już mi żal mego konta.

Muszę w końcu usiąść i pozamawiać prezenty, bo zaraz ceny zaczną szybować.

Awatar użytkownika
Misiaq
Posty: 22793
Rejestracja: 27 maja 2017, 9:40

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Misiaq » 12 lis 2019, 18:35

Sofii pisze:
12 lis 2019, 18:28
Dzisiaj byłam zrobić minizakupy (jedyne 100 zł),
Ja podobnie :roll:

Awatar użytkownika
Katherina
Posty: 30681
Rejestracja: 27 maja 2017, 12:15

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Katherina » 12 lis 2019, 18:53

Sofii pisze:
12 lis 2019, 18:28
Muszę w końcu usiąść i pozamawiać prezenty, bo zaraz ceny zaczną szybować.
W Smyku już zaczęły.

Awatar użytkownika
Misiowa
Posty: 19220
Rejestracja: 26 maja 2017, 18:20

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Misiowa » 12 lis 2019, 19:03

Paragon z piątku i dziś kolejny... Choć tyle, że kupiłam pampersy, mm i alko ale to i tak 150 zł z rachunku z Lidla. Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
meg
Posty: 14861
Rejestracja: 27 maja 2017, 10:02

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: meg » 12 lis 2019, 20:15

Sofii pisze:Meg, nawet 3 sztuki na osobę to u nas przeważnie mało. Obecnie dzień w dzień jedzą kilogram mandarynek, kilogram bananów, po jakiejś gruszce czy jabłku. No i sezon na pomelo w pełni, wszyscy bardzo lubimy.

Lisbeth, ja obiady zawsze mam zaplanowane z kilkudniowym wyprzedzeniem. Ale u nas to właśnie chyba nie obiady generują jakieś duże koszty, tylko pozostałe posiłki.
Ja serio noszę do domu gigantyczne torby jedzenia.

Dzisiaj byłam zrobić minizakupy (jedyne 100 zł), jutro jadę na większe + mleko i pieluchy, także już mi żal mego konta.

Muszę w końcu usiąść i pozamawiać prezenty, bo zaraz ceny zaczną szybować.
Przy takiej ilości owoców to kwota rośnie. A ja serio nie wiem, gdzie Wy to mieścicie Tyle owoców!

Wysłane z mojego BND-L21 przy użyciu Tapatalka

ObrazekObrazek
Obrazek Obrazek

Awatar użytkownika
nuuutella
Posty: 10635
Rejestracja: 27 maja 2017, 6:29

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: nuuutella » 12 lis 2019, 21:01

K dziś zjadł 6 mandarynek, 2 kiwi i pół jabłka...
dopiero co przed weekendem robiliśmy zakupy A już trzeba jechać po następne.

Meg Ty płacisz normalnie za te obiady prawda? Gdybyś dpliczyla go do rachunku zakupowego to nie wychodzi Ci drożej?

Awatar użytkownika
meg
Posty: 14861
Rejestracja: 27 maja 2017, 10:02

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: meg » 12 lis 2019, 21:31

Nutella, nie płacę normalnie. 40% dopłaca mi pracodawca. Płacę 7,80 dziennie. Z wyliczeń męża wynika, że się nam to opłaca. I nie wyrzucamy jedzenia, co niestety nam się wcześniej zdarzało, bo ja nie umiałam gotować porcji odpowiednich dla nas dwóch.

Wysłane z mojego BND-L21 przy użyciu Tapatalka

ObrazekObrazek
Obrazek Obrazek

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości