forumki.pl

Miśka pisze: ↑

09 kwie 2019, 12:54

Mam jeszcze jeden argument przeciw studni - jak nie ma prądu, to i wody. Tak jak teraz na przykład

Ja w mieszkaniu też tak mam, że brak prądu = brak wody.

Katherina pisze: ↑

09 kwie 2019, 13:02

Miśka pisze: ↑

09 kwie 2019, 12:54

Mam jeszcze jeden argument przeciw studni - jak nie ma prądu, to i wody. Tak jak teraz na przykład

Ja w mieszkaniu też tak mam, że brak prądu = brak wody.

ale ciepłej, czy w ogóle?
U nas też jest jakaś studnia, czy coś takiego (słowo hydrofor brzmi znajomo)- mamy pod to podpiętą wodę w ogrodzie i będziemy rozliczać się z sąsiadami. Jak zaczynaliśmy remont, to jeden z sąsiadów nas namawiał, żebyśmy podpięli tę wodę do domu, ale stwierdziliśmy, że oszczędności, oszczędnościami, ale wolimy mieć "niezależne" źródło wody (PEWIK) i chyba dobrze, że się o to nie pokusiliśmy, bo jednak co innego mieć swoją studnię, a co innego jak jest jedna zasilająca cały szereg.

Itzal a to tak piateczka. U mnie brak pradu oznaczalby tez brak herbaty czy zupy bo indukacja czy czajnik nie zadziala. Choc odkad kupilismy kilka lat temu generator to tylko odpalamy profilaktycznie co kilka miesiecy i jeszcze nigdy nie był potrzebny.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

Sowaa, w ogóle. Ciśnienie w rurach powoduje, że woda leci tylko bodajże do 4 piętra, wyżej potrzeba pompy, a ta jest elektryczna.

W Tesco z kartą clubcard Fairy 48szt za 14,99

Misiowa pisze:W Tesco z kartą clubcard Fairy 48szt za 14,99

O wow, ale promo.

Sofii pisze:

Misiowa pisze:W Tesco z kartą clubcard Fairy 48szt za 14,99

O wow, ale promo.

Nooo mega. Platinum też ale za mniej szt i już nie było na półce. Jeszcze Somat jest w dobrej cenie.

Dzis znów zabily mnie ceny. Chyba sprobuje ktoregos dnia spisac taka full liste do marketu, żeby uzupełnić porządnie wszelkie zapasy. Ciekawe czy wyrobię się w 500zl? Bo dzis za 200 to kupilam 2 siatki w biedrze i nie bylo tam nic ekstra

Mimezja, ja już nie liczę, wolę nie wiedzieć, bo szlag mnie trafia

Sofii pisze:Mimezja, ja już nie liczę, wolę nie wiedzieć, bo szlag mnie trafia

A ja mialam plan że cos mi z tego zostanie, bo w sumie to chcialam tylko kilka rzeczy, zapas wody, mleka idrobiazgi spozywcze. Poszlam jeszcze po wedline i ser do drugiego sklepu i placilam kartą... kiedys maz się smiał, że chociaż do 10tego jestesmy na moim utrzymaniu, a teraz juz od pierwszego kraczę o kase a i on zaczyna placic coraz wiecej rachunkow

Mimezja pisze: ↑

04 maja 2019, 18:55

Chyba sprobuje ktoregos dnia spisac taka full liste do marketu, żeby uzupełnić porządnie wszelkie zapasy.

Mimezja u mnie taka lista jest do Tesco, średnio 300 zł.
Co śmieszniejsze, tego samego dnia mogę iść do Biedronki/Lidla i wydam drugie tyle...
A potem nagle jestem kreatywna i kolejne 600 zł wystarczy na miesiąc...

Nam jeszcze kilka miesięcy temu starczało 2 tysiące na jedzenie. Patrząc na to ile teraz tygodniowo wydajemy to już na pewno jest więcej. Z tym, że ja przyznaję się, że nie planuję, jemy to na co mamy ochotę.

Lisbeth ja tez uwazam, że jestem w stanie wydac każdą kwotę. Ostatnio biedre to odwiedzam 1 czasem 2 razy w miesiacu z racji kilku rzeczy ktore uzupelniam na zapas. Dziś zalezalo mi przede wszystkim na wodzie w butelkach 0.5l. Jednak 1zl a 1.50 na butelce ze spozywczego przekonuje mnie do zrobienia zapasów, bo ogolnie staram sie nie wstepować do duzych sklepow żeby mnie nie kusily nieplanowane rzeczy.

Sofii pisze: ↑

04 maja 2019, 19:20

tym, że ja przyznaję się, że nie planuję, jemy to na co mamy ochotę.

u mnie planowanie trzech obiadów do przodu przyniosło oszczędności.
Planowanie na tydzień zawodziło z różnych przyczyn.

Ostatnio poczyniłam zapasy ryżu, kasz i makaronu.
Obecna cena ziemniaków, to dla mnie jakaś abstrakcja

O właśnie, ziemniaki młode po 5 zł za kg, ale nie potrafię kupić starych, widząc młode...