forumki.pl

Nutella, zakochałam się w pierwszych. Skąd one?

Aneczka98 pisze: ↑

08 mar 2021, 17:32

Nutella, zakochałam się w pierwszych. Skąd one?

https://mamidu.pl/pl/tkaniny-bawelniane ... owers.html

https://dc.sklep.pl/sklep/romantic-flow ... a-premium/

Co myślicie o takich firankach do salonu? Obciachowe?

Dlaczego obciachowe? Jak Ci się podobają to kupuj.

nuuutella pisze: ↑

28 sie 2021, 16:50

Co myślicie o takich firankach do salonu? Obciachowe?

Obciachowe nie są, ale mi nie podobają

Misiaq pisze: ↑

28 sie 2021, 17:58

nuuutella pisze: ↑

28 sie 2021, 16:50

Co myślicie o takich firankach do salonu? Obciachowe?

Obciachowe nie są, ale mi nie podobają

ja w ogóle jestem mało tolerancyjna na wszelkie wisiadła w oknach i nienawidzę kupować nowych

Nuutella, mnie też nie przekonują.

Ja długo szukałam firan, bo mi się żadne nie podobały. Wreszcie stanęło na tych i jestem zadowolona https://www.ikea.com/pl/pl/p/gjertrud-f ... -30386538/

Ja lubię firany i zasłony, bo jak dla mnie ocieplają wnętrze i jest po prostu przytulnej. Ale jednokolorowe, bez wzorów i ozdobników.

My mamy hilje w salonie w Es. W Pl mamy na omno tarasowe tylko zaslone zaciemniajaca, ale caly dzien jest odsunieta, na noc sie tylko zasuwa. Ale my mamy widok na sad

Misiaq właśnie mam teraz gładkie i poza tym że są wyeksploatowane to bardzo mi się podobają.

Bardzo bym chciała i firany i zasłony ale mam pojedynczy karnisz

Ja firany mam gładkie z markizety i polecam- piorę, rozwieszam mokre i nic nie trzeba prasować Zasłony też są spoko- z jyska- te akurat prasuję, ale mniej pracy niż z firanami

Nuuutella, a jaki masz karnisz? Rurkę czy na żabki? Ja mam rurkę i mam na niej firankę i zasłonkę. W przyszłym roku planujemy remont, to wtedy sobie wymienię na podwójny, ale póki co jest jak jest.
Zaraz poszukam zdjęcia.

O tak to wygląda. Firanka jedną fałdką podchodzi pod zasłonkę.

Miska mam tak samo

Misiaq też uważam że jest z nimi przytulniej, ale mimo to nie cierpię ich kupować i nie lubię ich mieć np w kuchni czy na ganku, bo mi się zupełnie gryzie, co dla mojej mamy do dziś jest stanem nieakceptowalny.

W kuchni też nie mam firanek.