forumki.pl

W najbliższym czasie spłacimy hipotekę.
Zastanawiamy się teraz co zrobić z obecnym mieszkaniem.
Czy sprzedać i mieć malutki kredyt na nowym mieszkaniu, czy wynajmować.
Może któraś napisze plusy i minusy dla właściciela wynajmującego mieszkanie?

A któraś tutaj w ogóle ma mieszkanie na wynajem?

Ja nie mam, ale jeśli miałabym wybierać wolałabym mniejszy kredyt na nowe mieszkanie, chyba że macie dobry rynek najmu i sie ny opłacało wynająć. W Warszawie sie bardzo opłaca, bo ceny wynajmu są bardzo wysokie, ale nie wiem jak u Was.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

nuuutella pisze: ↑

07 lut 2020, 18:46

A któraś tutaj w ogóle ma mieszkanie na wynajem?

kojarzę, że w rodzinie Misiaq, serduszkowa

Necia pisze: ↑

07 lut 2020, 18:53

Ja nie mam, ale jeśli miałabym wybierać wolałabym mniejszy kredyt na nowe mieszkanie, chyba że macie dobry rynek najmu i sie ny opłacało wynająć. W Warszawie sie bardzo opłaca, bo ceny wynajmu są bardzo wysokie, ale nie wiem jak u Was.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

chyba wszędzie się opłaca tzn. jakby ode mnie zależało, to też wolałabym sprzedać i mieć mały kredyt. Obawiałam się szukania najemców, że zdemolują mieszkanie/nie będą płacić, że trzeba będzie co miesiąc ogarniać opłaty za 2 nieruchomości i generalnie nad wszystkim zapanować- prościej jest sprzedać. i mieć spokój, ale finansowo chyba lepszej stopy zwrotu niż najem, nie ma. 2/3 wysokości raty kredytu za dom pokrywa kasa z najmu mieszkania- a i tak wynajmujemy poniżej ceny rynkowej, jakbyśmy mieli wynajmować komuś obcemu chcielibyśmy ze 400zł więcej, ale że najemcy sami się do nas zgłosili- wcześniej przez 4 lata mieszkali w sąsiednim mieszkaniu, znaliśmy się, to woleliśmy wynająć im taniej (przez co im nie opłaca się wyprowadzać), niż szukać kogoś zupełnie obcego.

Mam znajomych którzy kupili mieszkanie po to aby je wynajmować. Mieli spory wkład własny, właśnie kończą spłacać do niego kredyt i rozgladają się za drugim mieszkaniem, które chcą skredytować i też wynająć. Twierdzą, że im sie to bardzo opłaca, a w ten sposób zabezpieczają cztery katy dla swoich dzieci.

Mimezja koleżanka mi powiedziała o wynajmie okazjonalnym. Trochę poczytałam i myślę, że się zdecydujemy.
Mieszkanie zawsze zdążymy sprzedać.

Mimezja pisze:Mam znajomych którzy kupili mieszkanie po to aby je wynajmować. Mieli spory wkład własny, właśnie kończą spłacać do niego kredyt i rozgladają się za drugim mieszkaniem, które chcą skredytować i też wynająć. Twierdzą, że im sie to bardzo opłaca, a w ten sposób zabezpieczają cztery katy dla swoich dzieci.

Mój znajomy zrobił tak samo. Kupił dwa mieszkania. Teraz wynajmuje, a potem będą dla dwóch synów.

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

My sami zastanawiamy się nad tym, żeby kupić drugie. Wynajmem jednego pokrylby ratę za to mieszkanie z nawiązką. Także ja bym szła w ta stronę.

Ja nie wiem ile musielibyśmy zarabiać żeby kupić drugie żeby wynająć pierwsze


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

adu pisze: ↑

08 lut 2020, 17:00

My sami zastanawiamy się nad tym, żeby kupić drugie. Wynajmem jednego pokrylby ratę za to mieszkanie z nawiązką. Także ja bym szła w ta stronę.

trzymam kciuki

Ja też myślę, że pewnie bym raczej wynajęła mieszkanie niż je sprzedawała, chociaż pewnie by to wymagało jakiegoś przeliczenia, czy się to opłaca (chociaż na czuja się wydaje, że tak).

Necia, uroki życia w stolicy

efryna pisze:, chociaż pewnie by to wymagało jakiegoś przeliczenia, czy się to opłaca (chociaż na czuja się wydaje, że tak).

Efryna patrząc na ceny najmu w Krk ciężko mi sobie wyobrazić żeby się nie opłacało

mala_czarna, no też tak właśnie myślę, chociaż nasze mieszkanie ma słabe perspektywy na wynajem przez ten dziwny układ.

Efryna pracuje z gościem co wynajmuje na Ruczaju i mówił że tam ceny wynajmu są bardzo duże głównie przez bliskość tych wszystkich Motoroli- więc myślę że mogłabyś się pozytywnie zaskoczyć zainteresowaniem.

Zresztą ja tam uważam że macie fajny rozkład - a jeszcze teraz po remoncie to już w ogóle super się zapowiada.