efryna pisze: ↑16 lip 2018, 17:06
Z drugiej strony jest wciągająca, szybko się czyta
Właśnie ja mam taki "problem" z Mrozem.
Z jednej strony pisze tak, ze to się samo czyta (to jest komplement!), wymyśla wciągające historie, a z drugiej strony tak nadmiernie komplikuje, że to aż czasem śmieszne
Seria z Forstem jest fajna, ale tak przekombinowana, że tu już autor odleciał
Teraz skończyłam druga część serii politycznej i to samo. Pomysł fajny, ale stopień komplikacji sprowadza książkę do absurdu
efryna pisze: ↑16 lip 2018, 17:06
Chyba, że w Warszawie tak mówicie:P
W Warszawie wszystko robimy super fajnie
Szczególnie jak ktoś jest warszawskim słoikiem jak ja
