Ja też się długo nie mogłam do czytnika przekonać, ale teraz sobie nie wyobrażam bez niego życia
tzn. nadal dużo kupuję i czytam normalnych książek. Przy tych imitujących papier wzrok się w ogóle nie męczy, a wygoda niesamowita (do tramwaju, do kolejki, do samolotu, zawsze pod ręką), nie mówiąc już o tym, że jak mnie nagle natchnie na książkę, bo akurat czytam jakąś beznadziejną, a jestem u teściowej na końcu świata, to dwa kliknięcia i mam co czytać