nuuutella pisze: ↑25 mar 2024, 7:08
Katherina pisze: ↑24 mar 2024, 14:28
Mixonia, ja spokojnie potrafiłam mieć wynik ponad 100 książek rocznie. Kiedyś może do tego wrócę, póki co nie mam szans na tyle. Plus ostatnio jakoś gust mi się zmienił i wybieram "cięższy" kaliber, nie.takie, co się łyka w jeden wieczór.
Co masz na myśli pisząc cięższy kaliber?
U mnie na książkę na jeden wieczór nie ma szans, ale dobry kryminałem do późnych godzin nie pogardzę
Ja mam chyba jakieś przesilenie wiosenne, bo zasypiam przed 23, najchętniej spalanym już o 22. I dosłownie zasypiam nad książką, nawet jak jest ciekawa.
To co teraz czytam bardzo mi się podoba (gorąco polecam dla lubiących temat), a i tak zasnęłam po dwóch stronach.