Suerte
ale ciężko się oglądało, czy po prostu Cię rozczarował na końcu? Też by mi było szkoda czasu, serial musi mieć naprawdę rewelacyjne opinie albo być super polecany, żebym obejrzała drugi odcinek, jak pierwszy mi nie kliknie. Chociaż czasem po 3-4 odcinkach stwierdzam, że szkoda mojego czasu.
Np. nadal nie obejrzałam nowego sezonu opowieści podręcznej, doszłam chyba do połowy drugiego odcinka i stwierdziłam, że już mnie nie bawi. A poprzednie sezony praktycznie połknęłam. Podobnie love life (ostatnio polecany) - pierwsza historia mnie wciągnęła i obejrzałam z przyjemnością, a druga mi nie kliknęła, nie będę się zmuszać.
Za to uwaga, wczoraj miałam samotny wieczór, więc włączyłam serial z Necią
i na razie wydaje mi się, że będzie mnie długo zajmować, bo jest lekki, przyjemny i nawet zaskakująco ciekawy.