forumki.pl

Katherina, ja tobie zawsze gofry z przepisu z moichwypiekow, zawsze pyszne... a na gore najczesciej bita smietana i owoce swieze, albo jakas konfitura

MIsiowa, kruchego nie robiłam, tylko biszkopt. Mąka kokosowa wchłania dużo wilgoci i ciasto robi się bardzo ciężkie i tłuste, więc pewnie trzeba jej dodać mniej, niż zwykłej. W konkretach niestety nie pomogę

Katherina, ja robię tak, jak ciasto na naleśniki - mleko, jajko, mąka, olej, sól (tylko białka ubijam i dodaję na końcu).
Dodatki to u nas najczęściej dżem, polewa owocowa, bita śmietana, owoce, syrop klonowy, cukier puder - co kto lubi.

Ruby pisze: ↑

07 kwie 2020, 21:46

Katherina, ja tobie zawsze gofry z przepisu z moichwypiekow, zawsze pyszne... a na gore najczesciej bita smietana i owoce swieze, albo jakas konfitura

Którego? Bo tam kilka jest.

Miska, dzięki

Katherina, te https://www.mojewypieki.com/przepis/gof ... -chrupiace

Katherina, ja robie z tego https://www.kwestiasmaku.com/dania_dla_ ... zepis.html

Tylko ja nie mam gofrownicy a wafelnice (takie serduszka)
lubie z cukrem pudrem albo z dzemem. w sezonie z owocami (M. do tego z bita smietana)

Ja gofry robie z przepisu który mi sie wyświetli w google po prostu w zależności od tego co mam to tego uzywam a jesli chodzi i dodatki o my najczesciej jemy z dżemem, ewentualnie z nutella.

Dzięki! Dziś ma przyjść, będę testować.

A jeszcze, czy któraś z Was wie, gdzie kupię cukier perłowy/perlisty?

Katherina, ja robię tak jak w przepisie co Karla podała a podaję z czym mamy akurat ochotę albo co mamy w domu.
Widziałam też pomysły na gofry wytrawne ale nie robiłam jeszcze.

spodobal mi sie ten przepis, ale nigdy nie jadlam i nie bede jadla sera gorgonzola (alergia), jakim inny ser (nie plesniowy), moglabym tu uzyc? http://blogzapetytem.pl/2020/01/24/kurc ... e-serowym/

Sofii, wow! Super tort

Katherina, a jaką konkretnie gofrownicę kupiłaś? Ja się tak czaję od liku lat

Pochwalę sie dzis moim wydumanym osiagnieciem. Kto robił kiedys placek czesko-żywiecki wie ile energii trzeba włożyć, żeby go rozwałkować. Za każdym razem mówię sobie ze przenigdy więcej go noe zrobie, ale bardzo go lubie wiec same wiecie. Dziś zależało mi na podwojnej ilosci czyi 6 plackach, dodalam ciutkę mniej miodu licząc, że dzieki temu bedzie bardziej gotowe do wspolpracy, ale wyszlo odwrotnie. Przy czwartym placku tak mnie bolaly rece, że zaczęłam go ubijac tłuczkiem liczac że to jakoś je rozciagnie (bezsensowny pomysł). Po czym wykonałam test i wystarczylo je lekko ocieplić w mikrofalówce i walkowanie poszlo jak po maśle. Jesli ktos juz o tym wiedIal to nie lubie go, że mnie wczesniej nieuświadomił

Czy jak wstawię ciasto na pizzę do wyrośnięcia w piekarniku, to mi wyjdzie dobry spód? Zależy mi na czasie.

Misiowa, ja zazwyczaj zostawiam w piekarniku takim 30-40°

Misiowa, ja czasami tak robie

Ruby, Karla, dzięki!