forumki.pl

Shattered, daj znać jak wypadły testy.

Bardzo fajnym winem jest Messapi primitIvo puglia. Dawaliśmy kilku osobom na prezent i obdarowani chwalili.

Mnie to wino nie przekonało, jakieś płaskie w smaku więcej nie kupię.

Słodkie, śliwkowe

Polecicie dobre wino półwytrawne białe?
Mam zamiar kupić do teciów na Wigilię.

Wino 0%?

lisbeth87 pisze: ↑

27 gru 2019, 19:53

Wino 0%?

Odradzam strasznie ciężko jest kupić coś, co nie będzie smakowało po prostu jak oranżada. Raz jeden udało mi się kupić takie znośne, ale nazwy już zupełnie nie pamiętam.
I nie skuś się przypadkiem na wino bezalko z Rossmana, jest tak podłe, że wylałam prawie całą butelkę.

Co kupiłaś na wigilię?

farazi ok, dzięki. Więc zostanę przy somersby

Właśnie to Ci miałam napisać, że większa przyjemność jest z picia Somersby, niż z tych win, które ja miałam okazję próbować. Ale może kupowałam za tanie?
Patrzę po necie i widzę, że można kupić jakieś wypasione wina w cenie 50zl za butelkę. Ciekawe, czy są warte ceny.

A przy okazji, ma ktoś doświadczenie z polskimi winami, oprócz "Polki" wcześniej tu wymienionej? Widziałam w sklepie wina Turnau, ale cena (70zl) nie zachęcała do testów.

farazi pisze: Widziałam w sklepie wina Turnau, ale cena (70zl) nie zachęcała do testów.

Piłam i w sumie mnie nie powaliło ale może jestem marnym smakoszem W każdym razie sama bym za tyle go nie kupiła.

Lisbeth, próbowałam raz wina 0%, było słabe i więcej już nie brałam się za takie wynalazki.

Farazi, tego nie znam, ale z polskich ostatnio kupiłam z Winiarni Zamojskiej i było okropne, więc nie polecam.

Nasza sąsiadka jest wielbicielką wina i tak się złożyło, że wyświadczyliśmy jej ostatnio przysługę, więc w podziękowaniu przyniosła nam wino. Chcieliśmy o nim poczytać i jak zobaczyliśmy cenę, to schowaliśmy je na sam koniec spiżarki

Pokaż!

Z takich droższych win kiedyś kupiliśmy na wycieczce Yarden. Było pyszne i bardzo chcieliśmy je kupić w Polsce. Zapłaciliśmy około 100zł i po otwarciu stwierdziliśmy, że albo mniej udana seria, albo my się jednak nie znamy na dobrych winach. Wypiliśmy, bo szkoda było wylać, ale już się nie porywamy na tak drogie zakupy.

Ja pamiętam, jak kiedyś piłam wino w samolocie i szalenie mi smakowało, a ponieważ miałam urodziny, to dostałam butelkę w prezencie -- ku mojej rozpaczy w drodze powrotnej zapakowalam je do bagażu rejestrowanego i się stłukło i chcialam nawet później sobie kupić, ale wygląda na to, że są dostępne pojedyncze sztuki i są dość drogie (ok 250 zł za butelkę). Jestem cholernie ciekawa, czy jakbym je sobie kupiła, to by się okazało tak dobre, jak zapamiętałam, czy to była kwestia chwili itp chyba się nie dowiem. Zrobiłam zdjęcie butelki i jest to syrah La Cumbre z 2011.
A bezalkoholowego nigdy nie próbowałam

My z Mezem uwielbiamy np Matarromera, a jak raz w Pl otwarlismy na jakichs urodzinach to nikt pic nie chcial bo niedobre (czytaj malo slodkie)

i ja nie widziałam, że jest taki temat?!!!

Necia pisze: ↑

09 kwie 2020, 18:14

i ja nie widziałam, że jest taki temat?!!!