forumki.pl

Witam, potrzebuję porady Jestem amatorem w dziedzinie robienia zdjęć, na co dzień pstrykam jak większość- komórką, jednak chciałabym mieć aparat, którym mogłabym zdziałać coś ładniejszego. Miałam teraz chyba z rok jak nie dłużej pożyczoną lustrzankę- canon eos, czy jakoś tak, ale rok to za mało żebym się zmotywowała do nauki tych wszystkich ustawień. Zdjęcia wychodzą bardzo ładnie, ale robiłam zawsze na tych samych, ew. dwóch ustawieniach. Teraz muszę oddać ten aparat właścicielowi i jakoś nie jestem przekonana do kupowania własnej lustrzanki, tylko:

1. Czy istnieją aparaty prostsze w obsłudze, które robią równie ładne zdjęcia?

2. Czy jednak dla efektu lepiej kupić lustrzankę i jak do tej pory robić wszystkie foty na jednych ustawieniach? A nóż kiedyś zachce mi się ją rozgryzać głębiej

3. Jakie Wy macie aparaty?

Sowaa, jeśli nie czujesz się pewnie z lusterem, możesz kupić jakąś hybrydę, czyli taki bez lustra ale z większą liczbą ustawień niż zwykły aparat cyfrowy.
Sony chyba ma jakieś dobre hybrydy, ale nie jestem pewna.

Ile chcesz wydać na ten aparat?

sowaa, jesli chodzi o hybrydy to mam i polecam https://www.sony.pl/electronics/cyber-s ... /dsc-hx300. Sa juz nowsze modele jakby cos

Właśnie moja siostra ma jakiś Sony alfa- chyba hybrydę i chcę ją poprosić, żeby dała mi się nim "pobawić"- one faktycznie są proste w obsłudze? A co do ceny, to wiadomo jak najtaniej, ale jesteśmy zdania, że dobry aparat się w domu przyda, więc jesteśmy w stanie zapłacić więcej, jeśli jakiś model jest wart swojej ceny, z tego co patrzałam pobieżnie na komplet z obiektywem+ futerał, to chyba ze 2,5k trzeba liczyć?

a tak w ogóle, dziękuję za rady

sowaa lustrzanke to ci odradze mimo ze ja kocham. Ale to jest duzy sprzet, na pewno nie kompaktowy, i jesli nie widzisz sie w tym w przywzlosci i chcesz uzywac 1 max 2 trybow to moim zdaniem szkoda kasy. Jakis kompakt dobry bym brala jakby to mialo byc dobre jakosciowo i poreczne - olympusy peny sa ciekawe z opisow, chociaz nigdy sie blizej nimi nie interesowalam.

KarLa pisze: ↑

16 cze 2017, 12:02

sowaa, jesli chodzi o hybrydy to mam i polecam https://www.sony.pl/electronics/cyber-s ... /dsc-hx300. Sa juz nowsze modele jakby cos

Polecam rowniez! Kupilam za sprawa KarLi i jestem zadowolona ja mam https://www.sony.pl/electronics/cyber-s ... 400-hx400v

Ruby pisze: ↑

17 cze 2017, 0:59

KarLa pisze: ↑

16 cze 2017, 12:02

sowaa, jesli chodzi o hybrydy to mam i polecam https://www.sony.pl/electronics/cyber-s ... /dsc-hx300. Sa juz nowsze modele jakby cos

Polecam rowniez! Kupilam za sprawa KarLi i jestem zadowolona ja mam https://www.sony.pl/electronics/cyber-s ... 400-hx400v

też mamy już kilka lat i jesteśmy bardzo zadowoleni

Mixonia ten nasz czy ten KarLi?
Tak naprawde to rozni je jedynie kilka niekoniecznie potrzebnych bajerow bo reszta chyba ta sama zwlaszcza jeśli o ustawienia foto to chyba to samo...

Dziękuję raz jeszcze, wieczorem obczaję te Wasze modele

sowaa, my jesteśmy kompletnymi amatorami, jeśli chodzi o cykanie zdjęć i kilka lat temu kupiliśmy Nikon coolpix p500- jak na nasze malutkie oczekiwania bardzo spoko natomiast słyszałam, że wersja p900 już jest całkiem ok.

sowaa, ja miałam hybrydę i dla mnie to była porażka. Ale ja najpierw miałam lustrzankę na film, więc po pierwszym wow, że to cyfrowy aparat, to zatęskniłam za całą gamą możliwości, które daje lustrzanka, a których hybryda nie ma. I dość szybko wróciłam pokornie do lustrzanek (tylko teraz cyfrowych). Jednak, jeśli nie czujesz potrzeby np posiadania kilku obiektywów, robienia zdjęć ustawiając wszystko manualnie itp, to moim zdaniem lustrzanka jest bez sensu. Żeby nosić ze sobą ten wielki grzmot, to trzeba to kochać, inaczej szybko zaczniesz zostawiać go w domu i wrócisz do cykania zdjęć komórką Ja mimo mojej miłości do lustrzanki mam jeszcze malutki kompakt Nikona, taki co mieści się w kieszeni i to u mnie jest duet idealny.
Ale mój brat ma hybrydę Sony i bardzo ją sobie chwali, a zdjęcia wcale nie są dużo gorsze niż z lustrzanki.

Katherina to moze brat ma ta co ja lub KarLa bo my tez bardzo zadowolone jestesmy i z aparatow i zdjec... w sumie ja swoj kupilam zainspirowana zdjeciami KarLi

Ruby i zoomem ksiezyca?

KarLa to chyba przewazylo szale
No i wlasnie w lustrzance bylo to na nie ze wiedzialam ze zapragne jakiegos dodatkowego obiektywu a przerazala mnie wizja urlopu w jakims cieplym miejscu i ja obwieszona sprzetem jak choinka... juz ten mi czasem szyje do dolu ciagnie np w zoo kiedy to go prawie nie chowam