Ksiazki, ktore polecamy

[Sunflower]

Hej, skoro juz sie zaczelam udzielać proponuje zalozyc wątek ksiazkowy.
Co polecacie przeczytac?

Ja mogę zacząć:
Saga Millenium Stiega Larsona

[mała_czarna]

Seria Lackberg
Seria o Harrym Hole Nesbo
Obie serie Nessera
Serię o Rizzoli Tess Gerritsen

To tak na pierwszy rzut


Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka

[Sunflower]

To ja jeszcze dorzuca Miloszewskiego o Prokuratorze Szackim:)

[mała_czarna]

O tak, Szackiego warto poznać

[Misiaq]

Seria o Harrym Hole Nesbo

Jestem chyba jedyną osobą na świecie, której Nesbo nie podszedł.
Może jeszcze raz spróbuję

[mała_czarna]

Misiaq ostatnio na książkowych grupach na fb tez mi się przewinęło kilka osób, którym Nesbo nie podszedł

[malwinka89]

Misiaq, nie jesteś jedyna

[Sunflower]

Seria o Harrym Hole Nesbo

Jestem chyba jedyną osobą na świecie, której Nesbo nie podszedł.
Może jeszcze raz spróbuję

a co czytałas? bo jego pierwsze ksiazki sa faktycznie srednie

[mała_czarna]

Dla mnie najsłabsze są te bez Harrego (poza Mackbetem bo on jest ).

A może ktoś coś polecić z innego gatunku niż kryminał? Czasami fajnie zrobić przerwę.

[efryna]

Mi też Nesbo nie podszedł, jedną książkę tylko czytałam.

mała_czarna, podejrzewam, że twarde science-fiction nie wchodzi w grę? To jest dopiero jazda dla umysłu

[mała_czarna]

Efryna ja w ogóle 'nie czuje' sf- nawet filmów tego typu nie lubię.

[efryna]

Pytanie, czy miałaś kiedyś do czynienia z dobrym s-f. Ja szczerze mówiąc często się spotykam ze skojarzeniem typu: o, wojny w kosmosie, kontakty z ufo, miecze świetlne, nie lubię; a w założeniach gatunku jest stworzenie rzeczywistości (alternatywnej albo w przyszłości) bardzo mocno zgodnej z obecnym stanem nauki. Czasami można trafić na niesamowicie ciekawe rozkminy, często bardziej filozoficzne niż techniczne (chociaż i takie się zdarzają). Dobrego s-f często nie da się czytać bez dość dobrej znajomości np. fizyki (albo trzeba przygotować sobie stały dostęp do wikipedii), ale są to fajne książki i za każdym razem ruszają mnie dużo bardziej niż nawet bardzo dobry kryminał.
Jakby któraś z Was się zdecydowała, to polecam zwłaszcza Dukaja, Stephensona i Egana.

[mała_czarna]

Efryna nie wydaje mi się żebym miała styczność z dobrym sf
Zapisze sobie tych autorów i dam szanse sf- najwyżej się okaże że to jednak nie dla mnie.

[Escherichia]

A może ktoś coś polecić z innego gatunku niż kryminał? Czasami fajnie zrobić przerwę.

To poza kryminałami:
1. Michał Pauli - 12 x śmierć. Opowieść z Krainy Uśmiechu.
Autor opisuje swój pobyt w Tajskim więzieniu, do którego trafił po tym, jak złapano go za przemyt narkotyków. Wciągnęłam za jednym posiedzeniem.

2. James Frey - Milion małych kawałków.
Chyba moja ulubiona książka. Autor opisuje swoją walkę z uzależnieniem od narkotyków. Kontynuacja - Mój przyjaciel Leonard także dobra, ale to pierwsza książka skradła moje patologiczne serce

3. Mario Puzo - Rodzina Borgiów.
Władza, pozycja, pieniądze, intryga

4. Carolyn Parkhurst - Psy z Wieży Babel.
Dla mnie powieść trochę psychologiczna, mimo, iż zaczyna się jak kryminał. Zrozpaczony śmiercią żony mężczyzna postanawia nauczyć mówić swojego psa - jedynego świadka śmierci ukochanej.

5. Spowiedź heretyka. Sacrum Profanum.
Biografia Adama "Nergala" Darskiego spisana w formie rozmowy. Polecam. Darski nie dość, że przystojny, to jeszcze cholernie inteligentny i ciekawy człowiek

6. Josie Lloyd, Emlyn Rees - Chodźmy razem.
Przeczytałam ją jeszcze w liceum i jakoś do dzisiaj zapadła mi w pamięci. Lekka literatura kobieca. On - lubiący przygodny seks, Ona - szukająca tego jedynego na zawsze

7. Jonas Jonasson - Stulatek, który wyskoczył przez okno i zniknął.
Książka, przy której można się uśmiać. Zwłaszcza jeśli lubi się czarny humor "Życiowa podróż szwedzkiego Forresta Gumpa po ostatnich stu latach losów świata." -> chyba najlepiej opisuje tę pozycję

[mała_czarna]

Escherichia wow dzięki
Popatrzę co z tego mają w moich bibliotekach.